Wielu europejskich polityków, którzy bronią suwerenności i interesów swojego kraju, nazywa się prorosyjskimi, co jest absurdalne, powiedział w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując ostatnie wybory parlamentarne na Słowacji.
© AP Photo / Alexander Zemlianichenko
Partia słowackiego premiera-elekta Roberta Fico – nazywanego prorosyjskim – Kierunek – Socjaldemokracja, bardziej znana jako Smer, wygrała wybory parlamentarne, które odbyły się w sobotę. Fico, który był premierem Słowacji w latach 2006-2010 i 2012-2018, wielokrotnie twierdził, że sprzeciwia się wsparciu wojskowemu dla Ukrainy.
"Wielu polityków, wielu polityków w Europie, nazywa się prorosyjskimi. I faktycznie mamy teraz do czynienia z sytuacją, w której każdy polityk na kontynencie europejskim, który jest skłonny myśleć o suwerenności swojego kraju, który chroni interesy swojego kraju, natychmiast próbuje nazwać go politykiem prorosyjskim. Ale to absurd" - powiedział Pieskow dziennikarzom.
Premier Węgier Viktor Orban wierzy Unii Europejskiej wydały środki wyznaczone przez Budapeszt na Ukrainę, natomiast Polska, obok Słowacji i Węgier, wprowadziła zakaz zalewania rynku UE ukraińskim zbożem oraz szkodzenie krajowym producentom rolnym.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://sputnikglobe.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz