niedziela, 24 grudnia 2023

"Eksperci ostrzegają – cele zerowej emisji netto WEF zabiją 4+ miliardów ludzi."

 

Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) i jego koledzy niewybieralni globalistyczni przywódcy naciskają na rządy na całym świecie, aby stopniowo wycofywały się z paliw kopalnych. Czołowi eksperci wypowiedzieli się przeciwko ich planom i ostrzegają opinię publiczną, że cel WEF "Net Zero", polegający na wyeliminowaniu paliw kopalnych, spowoduje śmierć ponad czterech miliardów ludzi lub więcej.

Cel "zerowej emisji netto", polegający na zakończeniu stosowania paliw kopalnych, jest częścią planów WEF i ONZ "Agenda 2030" i "Agenda 2050" dla ludzkości i obejmuje radykalne zmniejszenie zależności od paliw kopalnych do 2030 r. i całkowite wyeliminowanie ich wykorzystania do 2050 r.

WEF nadal forsuje swój program i wzywa podatników na całym świecie do płacenia 3,5 biliona dolarów rocznie, co, jak twierdzą, jest niezbędne do finansowania szlachetnej globalnej potęgi w celu osiągnięcia celu "zerowej emisji netto", jakim jest "dekarbonizacja" planety.

Krytycy twierdzą jednak, że "dekarbonizacja" jest tylko eufemizmem dla antyludzkiej agendy WEF, a eksperci biją na alarm, co to tak naprawdę będzie oznaczać dla cywilizacji, w tym śmierci ponad czterech miliardów ludzi.

Głodówka

Duński statystyk Bjørn Lomborg jest jednym z tych, którzy ostrzegają, że zaprzestanie korzystania z paliw kopalnych doprowadzi do śmierci około połowy światowej populacji z powodu głodu.

"4 miliardy ludzi jest uzależnionych od nawozów kopalnych", zauważa Lomborg. "Bez tego 4 miliardy umrze z głodu". Nadszedł czas, aby wezwać zdumiewająco destrukcyjnych i mizantropijnych działaczy" – oświadczył.

Artykuł, na który odpowiedział Lomborg, został napisany przez brytyjskiego ekonomistę Neila Recorda w "The Telegraph", który twierdził, że liczba ludzi, którzy mogą umrzeć, jest bliższa sześciu miliardom.

Sześć miliardów umrze w ciągu roku.

Neil Record napisał: "Gdybyśmy dosłownie przestali używać paliw kopalnych i "obeszli się bez zasobów naturalnych, od których zależy świat, jego gospodarki i populacje, najprawdopodobniej w ciągu roku umarłoby sześć miliardów ludzi".

Analizując, co stałoby się w świecie bez paliw kopalnych, Record zauważa, że większość ludzi cierpiałaby z powodu przerw w dostawie prądu z powodu tak poważnego naruszenia sieci, być może śmiertelnego, i mogą one być powszechne i trwałe.

Od pierwszego dnia użytkownicy gazu jako pierwsi odczuliby zmianę polegającą na zaprzestaniu wydobycia węgla; światowe szyby naftowe zostały zamknięte; podobnie na światowych polach gazowych, a za 10 lub 15 dni Wielka Brytania musiałaby wyłączyć swój system dystrybucji gazu, ponieważ nie byłaby w stanie utrzymać ciśnienia.

Z kolei krajowe dostawy również zostałyby odcięte – gaz przestałby płynąć, a około 21 milionów gospodarstw domowych (74% populacji) nie miałoby już ogrzewania, ciepłej wody i urządzeń kuchennych.

"W panice ludzie mogą korzystać z elektryczności do gotowania i ogrzewania, ale poczekaj..." mówi Record, który dodaje: "Brytyjska sieć elektroenergetyczna opiera się na gazie ziemnym jako "buforowym" źródle energii. Każdego dnia popyt zmienia się w zależności od zapotrzebowania konsumentów, a inni główni dostawcy energii, odnawialne źródła energii, są bardzo zmienni i mogą zasilać sieć tylko wtedy, gdy gaz wypełnia lwią część luki między ich produkcją a zapotrzebowaniem konsumentów. Źródło

Tak więc w momencie, gdy główny system dystrybucji gazu zostaje rozhermetyzowany, system bilansowania sieci ulega awarii i następuje przerwa w dostawie prądu.

Zapotrzebowanie na energię elektryczną gwałtownie wzrosłoby w wyniku przejścia na elektryczne ogrzewanie pomieszczeń, gotowanie i podgrzewanie wody, a zatem wydaje się bardzo prawdopodobne, że nagła nadwyżka zapotrzebowania byłaby niemożliwa do zrealizowania, a zatem sieć pogrążyłaby się w niekontrolowanej spirali, co doprowadziłoby do braku energii elektrycznej. Oznacza to również, że nie byłoby systemów komunikacji, telefonów komórkowych ani telewizji.

Bez prądu nie będzie bieżącej wody ani ogrzewania, a najbardziej bezbronni ludzie zaczną umierać. Początkowo będą to osoby starsze we własnych domach, a następnie w szpitalach, gdy w zapasowych generatorach diesla zabraknie paliwa. W ciągu pierwszych 25 dni pojawiają się nowe "problemy egzystencjalne dla zwykłych ludzi w postaci dostępności i dystrybucji żywności". Źródło

Głód zaczyna się od 25 dnia

Dzień 25 – Dwudziestego piątego dnia olej napędowy i benzyna prawdopodobnie się wyczerpią, chociaż Record mówi, że prawdopodobnie jest hojny w kwestii czasu, ale będzie to oznaczać, że dystrybucja żywności się nie powiedzie, a ponieważ większość populacji jest całkowicie zależna od kupowanej żywności, zaczną głodować.

Co ciekawe, będą to tylko odizolowane społeczności wiejskie, a te, które są samowystarczalne rolniczo, będą stosunkowo nienaruszone.

Dzień 50 – Wielu ludzi na obszarach miejskich byłoby teraz bliskich śmierci głodowej, twierdzi Record, a "prawo i porządek załamałyby się", a z powodu "coraz bardziej desperackiego poszukiwania środków do przetrwania" podejrzewa, że doszłoby do "masowego konfliktu i rzezi".

Bez warunków sanitarnych, które mamy dzięki prądowi, zaopatrzeniu w wodę i przepływowi ścieków, będziemy świadkami powrotu wiktoriańskich chorób, takich jak i czerwonka.

Dzień 100 – pieniądze i status nie będą miały znaczenia w miarę upływu czasu i zaledwie trzy miesiące po tym, jak świat zatrzyma ropę naftową, Neil Record, przypuszcza, że około połowa światowej populacji, liczącej około czterech miliardów, ludzi będzie martwa. potem klasa średnia i wyższa"

Ponownie, ci, którzy przeżyją, to ci, którzy mieszkają na obszarach wiejskich i są w stanie utrzymać się z lokalnych produktów rolnych lub żyć z kurczących się zapasów żywności.

Dla pięćdziesięciu pięciu procent ludzi na obszarach miejskich dostęp do żywności i bezpiecznej wody będzie prawie niemożliwy, ponieważ bez elektryczności nie będzie żadnej z normalnych dróg dystrybucji żywności lub obiektów magazynowych (agregatów chłodniczych/zamrażarek), a bez pompowanej wody czysta woda byłaby niedostępna lub prawie niemożliwa. Źródło

Rok bez ropy – morderstwa i chaos.

Dzień 365 – po roku bez ropy naftowej Zapis mówi, że "być może kolejne dwa miliardy ludzi umarłoby z głodu lub zamarzło na śmierć, zostawiając, powiedzmy, dwa miliardy przy życiu, pozostałe zapasy żywności zostałyby wyczerpane lub zepsute, a nieuniknione załamanie prawa i porządku oznaczałoby, że wielu z nich spotkałby gwałtowny koniec".

"Konkurencja o rzadkie zasoby, tak elegancko rozwiązana przez wynalezienie rynków i cen, zostałaby zastąpiona morderstwem i chaosem"

Nie ma już odwrotu, ponieważ środki do odwrócenia eksperymentu z ropą naftową po prostu by zniknęły.

Masowe wymieranie pozbawiłoby społeczeństwa ich kultur, edukacji i technik przetrwania. Nastąpiłby nowy ciemny wiek" i jak mówi Record, jest to koszmarny scenariusz, ale twierdzi, że wszystko w tym scenariuszu jest dobrze poparte faktami. Źródło

Wyludnienie łąk

Członkowie WEF wielokrotnie sugerowali, że masowe zmniejszenie liczby ludzi na Ziemi pomogłoby organizacji osiągnąć cele zielonej agendy, a jak donosi Slay News, Dennis Meadows, który jest "sławnym członkiem WEF, wezwał do oszałamiającej 86-procentowej redukcji populacji ludzi.

Meadows, który jest jednym z głównych autorów wydanej w 1972 r. książki "The Limits to Growth" (Granice wzrostu) wydanej przez Klub Rzymski, a także honorowym członkiem Klubu Rzymskiego, a także członkiem Światowego Forum Ekonomicznego. przekonuje, że cel można osiągnąć "pokojowo".

Książka Meadowa została opublikowana ponad 50 lat temu, ale jego ideologia wydaje się nadal być zgodna z dzisiejszą antyludzką agendą depopulacji WEF. Przekonywał, że "większość światowej populacji musi zostać zmieciona z powierzchni ziemi, aby ci, którzy przeżyli, mogli "cieszyć się wolnością" i "wysokim standardem życia".

"Ci, którzy przeżyli", to jednak nieliczni wybrańcy i jest mało prawdopodobne, że wielu z nas zostanie uwzględnionych. (To znowu ten wielki klub). Źródło

Tak czy inaczej

Eksperci, którzy ostrzegali przed niebezpieczeństwami związanymi z zatrzymaniem wydobycia ropy, nie powinni być ignorowani, jest rażąco oczywiste, że nasi niewybieralni przywódcy nie są zainteresowani naszym dobrobytem. Ci, którym obiecano uprzywilejowaną pozycję w wyludnionym świecie przyszłości, mają wiele sposobów, aby osiągnąć swoje cele, czy to poprzez smugi chemiczne, szczepionki, produkty farmaceutyczne, toksyczne substancje w żywności, wodzie itd., itd., chcą nas dopaść, w taki czy inny sposób, a zatrzymanie ropy naftowej jest tylko jeszcze jednym sposobem.


Przetlumaczono przez  translator  Google

zrodlo:https://expose-news.com/

Brak komentarzy:

"Oni kłamią, my wiemy, że kłamią, a oni wiedzą, że my wiemy, że kłamią"

  "Wiemy, że kłamią. Wiedzą, że kłamią. Wiedzą, że my wiemy, że kłamią. Wiemy, że oni wiedzą, że my wiemy, że wiedzą, że kłamią. A jedn...