Jednym z głównych powodów jest zadłużenie.
Świat jest pogrążony w rekordowym zadłużeniu, a globalna gospodarka nie może funkcjonować w środowisku wysokich stóp procentowych.
Przedstawiciele Fed wiedzą o tym i z pewnością jest to jeden z powodów, dla których nie chcą podnosić stóp procentowych i mają nadzieję na ich jak najszybsze obniżenie.
Ponad dekada polityki łatwego pieniądza zachęcała do zaciągania pożyczek, aby "stymulować" gospodarkę.
W rezultacie, rządy, osoby prywatne i korporacje zapożyczały się do granic możliwości.
Wszystko to było w porządku, gdy stopy procentowe oscylowały wokół zera, ale kiedy banki centralne musiały je podnieść, aby walczyć z nieuniknioną inflacją cenową, wyciągnęły dywan spod gospodarki opartej na pożyczaniu i wydawaniu.
Rządy na całym świecie odczuwają presję, próbując poradzić sobie z bilionami długów w środowisku rosnących stóp procentowych.
Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) globalny dług publiczny osiągnie 97,1 bln USD w 2023 roku. Oznacza to wzrost o 40% od 2019 roku.
MFW przewiduje, że do 2028 r. globalny dług publiczny przekroczy 100% światowego PKB. Jedyny inny raz, kiedy globalny dług w relacji do PKB był tak wysoki, miał miejsce w szczytowym momencie pandemicznych lockdownów.
Amerykanie lubią chwalić się, że są numerem jeden. Cóż, jeśli chodzi o zadłużenie, mają rację.
Dług publiczny Stanów Zjednoczonych stanowi 32,4% całkowitego globalnego długu publicznego.
Według MFW stosunek długu do PKB Ameryki wynosi 123,3%.
Ten wykres autorstwa Visual Capitalist oddaje skalę problemu.
SPIRALA ZADŁUŻENIA
Jeśli rządy nie ograniczą drastycznie wydatków i/lub nie podniosą podatków, ta spirala zadłużenia będzie się tylko pogłębiać, zwłaszcza jeśli stopy procentowe pozostaną podwyższone.
Sytuacja w Stanach Zjednoczonych uwypukla ten problem.
Dług publiczny przekroczył 33 biliony dolarów 15 września. Zaledwie 20 dni później wypchnął około 33,5 biliona dolarów. Obecnie jest to tylko tick poniżej 34 bilionów dolarów.
Tymczasem koszty odsetkowe wzrosły o 23% do 879 mld USD w roku fiskalnym 2023. Odsetki netto, z wyłączeniem transferów wewnątrzrządowych do funduszy powierniczych, wzrosły o 39% do 659 mld USD. Obie te liczby pobiły rekordy.
Rosnące stopy procentowe spowodowały, że płatności odsetkowe wzrosły do ponad 35% jako procent całkowitych wpływów podatkowych w roku fiskalnym 2023. Innymi słowy, rząd płaci już ponad jedną trzecią podatków, które pobiera od kosztów odsetek.
Tylko w listopadzie rząd federalny wydał 79,92 miliarda dolarów na koszty odsetek, aby sfinansować dług publiczny. To więcej niż obrona narodowa (70 miliardów dolarów) i więcej niż Medicare (79 miliardów dolarów). Jedyną wyższą kategorią wydatków były ubezpieczenia społeczne.
Koszty odsetkowe będą tylko rosły.
Znaczna część długu, który jest obecnie w księgach, została sfinansowana po bardzo niskich stopach procentowych, zanim Rezerwa Federalna rozpoczęła cykl podwyżek stóp procentowych. Każdego miesiąca część tych papierów o bardzo niskiej rentowności zapada i musi zostać zastąpiona obligacjami o znacznie wyższym oprocentowaniu. Średnia ważona stopa procentowa rządowych papierów skarbowych o wartości 26 bilionów dolarów wzrosła w listopadzie do 3,10%. Dla porównania, w listopadzie 2022 r. średnia ważona stopa wyniosła 2,22%.
Najważniejsze jest to, że płatności odsetkowe będą nadal szybko rosnąć, chyba że stopy procentowe spadną.
Analityk finansowy Jim Grant uważa, że tak się nie stanie. Uważa on, że jesteśmy na początku pokoleniowej bessy na rynku obligacji, która utrzyma stopy procentowe na wyższym poziomie przez następne kilka dekad – bez względu na to, co zrobi Rezerwa Federalna.
Jego analiza ma sens. W miarę jak rządy na całym świecie walczą o sfinansowanie coraz większego długu, podaż obligacji rządowych na rynku rośnie. Wywiera to presję na wzrost stóp procentowych. Nawet jeśli banki centralne będą próbowały obniżyć stopy procentowe, będzie to ciągła wojna z rynkami.
Oznacza to, że jedynym wyjściem z tej fiskalnej spirali śmierci są znaczne cięcia wydatków.
A wszyscy wiemy, że prawdopodobieństwo znacznych cięć wydatków rządowych jest bliskie zeru.
Lont powoli się pali, ale w pewnym momencie beczka prochu długu wybuchnie.
Wyniki nie będą ładne.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge .com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz