wtorek, 6 lutego 2024

Dodatki do zestawu narzędzi inwigilacji technokratów: mikrolotnicy, sieci człowiek-komputer i sztuczna inteligencja"(video)

W 2021 roku naukowcom z Northwestern University w stanie Illinois w USA udało się opracować i skonstruować pierwsze na świecie mikrolotniki lub latające mikroczipy. Zamiast realizować ten zdumiewający wyczyn dla poprawy życia ludzi, wydaje się, że jest odwrotnie.

W posunięciu, które stawia "Rok 1984" George'a Orwella w wyraźnie passé lighté, te prawie niewidzialne obiekty latające zostaną zaprogramowane i wykorzystane przez organizacje takie jak Światowe Forum Ekonomiczne ("WEF") do inwigilacji populacji, do wykrywania tak zwanych "myślozbrodni" ze strony obywateli. Nie trzeba dodawać, że będzie to miało na celu kontrolowanie ludzi w sposób bezawaryjny; przewidując rzekome "przestępcze" działania, zanim zostaną popełnione, napisał Brownstone Institute.

Latający mikroczip – opracowany przez naukowców z Northwestern University – jest wielkości ziarnka piasku. Nie ma silnika ani silnika. Zamiast tego łapie lot na wietrze – podobnie jak nasiona śmigła klonu – i wiruje jak helikopter w powietrzu w kierunku ziemi.

"Duże, rozproszone zbiory zminiaturyzowanych, bezprzewodowych urządzeń elektronicznych mogą stanowić podstawę przyszłych systemów monitorowania środowiska, nadzoru populacji, zarządzania chorobami i innych zastosowań, które wymagają pokrycia w rozległych skalach przestrzennych. Potrzebne są schematy powietrzne do dystrybucji komponentów dla takich sieci, inspirowane nasionami rozproszonymi przez wiatr" – napisali naukowcy.












Northwestern University: Skrzydlaty mikroczip jest najmniejszą w historii latającą strukturą stworzoną przez człowieka, 22 września 2021 (2 min)

Jakby totalna inwigilacja za pomocą latających mikroczipów nie wystarczyła, Principia Scientific poinformowała, że Bill Gates opatentował swoje "wyłączne prawo" do "komputeryzacji ludzkiego ciała", tak aby jego zdolność do działania "jako sieć komputerowa" mogła być w pełni wykorzystana. Co więcej, patent przewiduje wykorzystanie ludzkich ciał jako kanału dla źródeł zasilania i urządzeń sprzężonych z ciałem (patrz patent US6754472B1).

Bill Gates, za pośrednictwem Microsoftu, otrzymał patent na system do przesyłania energii i danych za pomocą ludzkiego ciała w 2004 roku. Stwierdzono w nim:

Patent Microsoftu polega na gromadzeniu i przesyłaniu informacji o danej osobie w ramach sieci komputerowej. Jak prywatne i bezpieczne byłyby dane i czy system mógłby być wykorzystywany do niecnych celów, takich jak inwigilacja i kontrola?

W zeszłym miesiącu założyciel Microsoftu, Bill Gates, przeprowadził wywiad z dyrektorem generalnym OpenAI, Samem Altmanem, aby omówić przyszłość sztucznej inteligencji i potencjał nowych globalnych kontroli. Podczas wywiadu Gates i Altman ubolewali nad tym, że rząd USA nie zdołał zapanować nad "polaryzacją" w mediach społecznościowych w ciągu ostatnich czterech lat. Wierzą, że sztuczna inteligencja może rozwiązać ten problem.

Aby to zrobić, jak pisze Natural News, sztuczna inteligencja musiałaby zostać zaprojektowana w taki sposób, aby kontrolować mowę i narzucać kłamstwa jako fakty – piorąc mózgi populacji propagandą i oszukując ludzi, dopóki wszyscy nie zostaną zmuszeni do zgody w imię "jedności".

Latające mikroczipy, sieci człowiek-komputer i sztuczna inteligencja są dodatkiem do zestawu gadżetów do nadzoru, które są już w użyciu, takich jak te odnotowane przez Brownstone Instituterozpoznawanie twarzyurządzenia do wykrywania wystrzałówsymulatory lokalizacji komórkowych i automatyczne czytniki tablic rejestracyjnych ("ALPR").

Autor artykułu Brownstone'a pisał w kontekście amerykańskim, ale nie tylko w USA taka technologia jest wdrażana. Tajny projekt Detroit burmistrza Londynu Sadiqa Khana to system platformy, który przetwarza automatyczne rozpoznawanie tablic rejestracyjnych.

Platforma Detroit może zostać rozszerzona poza obsługę istniejących systemów ładowania użytkowników dróg, np. ULEZ, a Transport for London buduje system "elastycznie, aby inne formy ładowania oparte na odległości, typie pojazdu itp. mogły być obsługiwane, jeśli w przyszłości zostanie podjęta taka decyzja", zgodnie z odpowiedzią na wniosek Freedom of Information Act.

Peter Fortune, konserwatywny członek Zgromadzenia Londyńskiego z okręgu Bexley i Bromley, twierdzi, że Projekt Detroit toruje drogę do pobierania opłat za milę.

Nasuwa się pytanie: jakie dane zbiera i przechowuje Project Detroit na temat każdego śledzonego pojazdu? Czy są to dane, które można wykorzystać do inwigilacji; monitorowanie i kontrolowanie ruchu pojazdów, zwłaszcza w przypadku pojazdów elektrycznych, które być może można by zdalnie wyłączyć?

Inne metody i urządzenia nadzoru:


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/

Brak komentarzy:

"Oni kłamią, my wiemy, że kłamią, a oni wiedzą, że my wiemy, że kłamią"

  "Wiemy, że kłamią. Wiedzą, że kłamią. Wiedzą, że my wiemy, że kłamią. Wiemy, że oni wiedzą, że my wiemy, że wiedzą, że kłamią. A jedn...