czwartek, 7 listopada 2024

"Polska powinna chcieć zestrzelić rosyjskie rakiety – Kijów Polski wicepremier Krzysztof Gawkowski wcześniej oskarżył Kijów o próbę wciągnięcia jego kraju w konflikt"

 Poland should want to shoot down Russian missiles – Kiev

Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych skrytykowało polskiego wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego za to, co nazwało „bezpodstawnymi” i „niedopuszczalnymi” oświadczeniami, po tym, jak ten ostatni powiedział, że Kijów chciał wciągnąć jego kraj w wojnę z Rosją. Warszawa musi zrozumieć, że zestrzeliwanie rosyjskich rakiet nad Ukrainą leży w jej własnym interesie, twierdzi ministerstwo.
W rozmowie z polską stacją radiową ZET w poniedziałek Gawkowski skrytykował ukraińskiego przywódcę Władimira Zełenskiego za jego wezwania do zachodnich zwolenników Kijowa, aby prowadzili obronę powietrzną Ukrainy.

„Zełenski chce, aby Polska zestrzeliła rakiety nad Ukrainą” — powiedział wicepremier, dodając, że oznaczałoby to wejście w bezpośredni konflikt z Moskwą. „Zełenski… chce wciągnąć Polskę w wojnę z Rosją” — oświadczył urzędnik, dodając, że sprzeciwia się temu pomysłowi.

Skrytykował również Kijów za niewdzięczność wobec Warszawy i ciągłe żądanie większej pomocy. „Oczekuję, że Ukraina… [doceni] to, że [oni] mają przyjaciela, który podał im rękę w trudnych czasach i… nie będzie jej krytykować, gdy okaże się, że chcą jeszcze więcej” – powiedział Gawkowski. Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiedziało następnego dnia, że ​​uważa wypowiedzi Gawkowskiego o chęci Kijowa wciągnięcia Polski w wojnę za „bezpodstawne”.

Wygłaszanie takich komentarzy w obecnych okolicznościach jest „przynajmniej nie do przyjęcia” – stwierdziło ministerstwo w oświadczeniu. „Jesteśmy przekonani, że zestrzeliwanie rosyjskich rakiet i dronów lecących w kierunku Polski nad terytorium Ukrainy… leży w interesie bezpieczeństwa samej Polski i jej obywateli” – czytamy w oświadczeniu, twierdząc, że pomoc Kijowowi w walce z „rosyjską agresją” jest również „istotnym interesem Polski”. Ministerstwo stwierdziło, że oczekuje „dalszej aktywnej współpracy” ze strony Warszawy, argumentując, że „ważne jest utrzymanie i wzmocnienie solidarności” między dwoma narodami i dodając, że oczekuje, że polski rząd „podzieli ten cel”. Kijów od miesięcy próbuje przekonać kraje NATO do rozszerzenia zasięgu obrony powietrznej na terytorium Ukrainy, argumentując, że systemy przekazane przez zachodnich sponsorów nie są wystarczające. Jednak w zeszłym miesiącu Zełenski powiedział, że USA i ich sojusznicy „nie są jeszcze gotowi” na ten krok. „Będziemy nadal przekonywać naszych partnerów o konieczności zestrzeliwania rosyjskich rakiet i dronów” – powiedział wówczas. Moskwa ostrzegła, że ​​zaangażowanie państw zachodnich w konflikt jedynie przedłuża działania wojenne i cierpienie bez zmiany wyniku, a także ryzykuje bezpośrednim starciem między Rosją a NATO. Rosyjscy urzędnicy twierdzą również, że Ukraina stara się zmusić swoich zachodnich sponsorów do bezpośredniej konfrontacji z Moskwą.

Plany Zełenskiego „sprowadzają się do tego, że Kijów wciągnie kraje zachodnie w wojnę tak szybko, jak to możliwe i ją zalegalizuje” – powiedział w zeszłym tygodniu rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Jak donosi „New York Times”, komentował on „plan zwycięstwa” ukraińskiego przywódcy, który obejmuje żądanie dostarczenia przez Stany Zjednoczone pocisków manewrujących Tomahawk.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/607250-poland-shoot-russian-missiles-kiev/

Brak komentarzy: