Nowy raport pokazuje, że liczba dziewcząt, które są okaleczane narządów płciowych w Szwecji, rośnie. Dzieje się tak pomimo faktu, że jest zakazany od 40 lat. Ale szwedzkie prawo jest w Szwecji coraz rzadsze. Ponieważ rząd nie chce być „autorytarny”.
Według raportu w Szwecji obowiązuje 40-letni zakaz okaleczania narządów płciowych, ale według raportu podwoił się on w ciągu 5 lat. Brakuje władzy i woli ze strony partii rządzących, by ratować młode kobiety. Zdjęcie: MostPhotos.
Raport „Podczas cięcia, na który patrzy świat - okaleczanie narządów płciowych w Szwecji” został niedawno opublikowany przez stowarzyszenie Existera.
Podwojenie od 2015 roku
Przedstawia nowe dane, które pokazują, że aż 75 000 dziewcząt i kobiet w Szwecji mogło zostać poddanych okaleczeniu narządów płciowych. To prawie podwojenie w porównaniu z danymi przedstawionymi przez Krajową Radę Zdrowia i Opieki Społecznej w raporcie z 2015 roku.
Istnieje wiele zagrożeń i konsekwencji okaleczania narządów płciowych, zarówno fizycznych, jak i psychicznych, takich jak ból podczas każdej wizyty w toalecie oraz w związku z miesiączką, seksem i porodem. Samo maltretowanie jest niezwykle bolesne, często wykonywane bez znieczulenia i obarczone dużym ryzykiem infekcji lub zgonu dziewcząt w wyniku zabiegu. Dla wielu oznacza to również silne i długotrwałe reakcje traumatyczne, z trudnymi wspomnieniami tego, co się wydarzyło i uczuciem wstydu wokół ciała.
Pomimo faktu, że okaleczanie narządów płciowych skutkuje od 2 do 10 lat więzienia, prezes stowarzyszenia Existera Luul Jama wie, że ktoś został skazany za znęcanie się nad tymi wszystkimi dziewczynami.
Jonna Sima z Aftonbladet pisze we wstępniaku o potrzebie większej władzy ze strony praworządności: „Dlatego musimy zwrócić uwagę: tutaj, w Szwecji, jest to zabronione i żadne dziecko nie powinno przez to przechodzić. Ale jeśli pozwolimy, aby małe dziewczynki były narażone na to okrucieństwo, a nikt nie został skazany - jakie sygnały wysyła wtedy społeczeństwo? ”
Potrzebny jest autorytet, którego lewica nie chce
Ale problem z lewicą i liberałami polega na tym, że zawsze odrzucają oni władze, które stoją na straży rządów prawa. Istnieje ciągłe ostrzeżenie przed „autorytarnym społeczeństwem”. Rezultat będzie taki - że bezsilni są poddawani maltretowaniu.
Władza jest zobowiązana do egzekwowania prawa dotyczącego zakazu okaleczania narządów płciowych.
Ale lewica i liberałowie nie mogą tego przyznać, bo wtedy dają prawicę konserwatystom. Dlatego poświęca się młode kobiety, aby nadal prezentować się jako „postępowe” i „wolne”.
zrodlo:samtiden.nu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz