JAKARTA, Indonezja (AP) - Przywódcy Azji Południowo-Wschodniej spotkali się w sobotę z najwyższym generałem i przywódcą puczu Birmy na nadzwyczajnym szczycie w Indonezji i oczekuje się, że wezwą do zaprzestania przemocy ze strony sił bezpieczeństwa, które spowodowały śmierć setek protestujących, a także zwolnienie Aung San Suu Kyi i innych więźniów politycznych.
Niewiele jest nadziei na natychmiastowy przełom w dwugodzinnym spotkaniu w Dżakarcie między generałem seniora Min Aung Hlaingiem a sześcioma głowami państw i trzema ministrami spraw zagranicznych reprezentującymi Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej. Ale jego decyzja, by stawić im czoła, daje blokowi 10 państw rzadką szansę na bezpośrednie rozprawienie się z generałem, który obalił jednego z jego przywódców w zamachu stanu 1 lutego.
„Rozwijająca się tragedia ma poważne konsekwencje dla Mjanmy, ASEAN i regionu” - powiedziała w przeddzień szczytu minister spraw zagranicznych Singapuru Vivian Balakrishnan.
Jedna z propozycji, która była omawiana na wstępnych spotkaniach, dotyczy udania się do Myanmaru premiera Brunei Hassanala Bolkiaha, obecnego przewodniczącego ASEAN-u, na spotkanie z przywódcami wojskowymi i obozem Suu Kyi, aby zachęcić do dialogu. Towarzyszyłby mu sekretarz generalny ASEAN Lim Jock Hoi - również z Brunei - jeśli junta wyrazi na to zgodę, powiedział Associated Press dyplomata z Azji Południowo-Wschodniej pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie jest upoważniony do wypowiadania się w mediach.
Inny dyplomata powiedział, że jeśli warunki się poprawią, Myanmar może otrzymać pomoc humanitarną. Dyplomata rozmawiał również z AP pod warunkiem zachowania anonimowości z powodu braku uprawnień do publicznego omawiania takich planów.
Minister spraw zagranicznych Indonezji Retno Marsudi wyraził nadzieję, że „uda nam się osiągnąć porozumienie w sprawie kolejnych kroków, które pomogą mieszkańcom Mjanmy wyjść z tej delikatnej sytuacji”.
Po przewrocie ASEAN, za pośrednictwem Brunei, wydał oświadczenie, które nie powinno potępiać przejęcia władzy, ale nawoływało do „kontynuowania dialogu, pojednania i powrotu do normalności zgodnie z wolą i interesami ludności Myanmaru”. Jednak pod presją Zachodu grupa regionalna walczyła o zajęcie bardziej zdecydowanego stanowiska w kwestiach, ale zachowała podejście niekonfrontacyjne.
Wszystkie państwa ASEAN zgodziły się spotkać z Min Aung Hlaingiem, ale nie zwrócą się do niego na szczyt jako do głowy państwa Mjanmy, powiedział dyplomata z Azji Południowo-Wschodniej. Krytycy powiedzieli, że decyzja ASEAN o spotkaniu się z nim była nie do przyjęcia i była równoznaczna z legitymizacją obalenia i śmiercionośnej rozprawy, która nastąpiła. Według kilku niezależnych danych, codzienne strzelaniny policji i żołnierzy zabiły ponad 700 demonstrantów i osób postronnych.
Amnesty International wezwała Indonezję i inne państwa ASEAN do zbadania Min Aung Hlaing w sprawie „wiarygodnych zarzutów odpowiedzialności za zbrodnie przeciwko ludzkości w Myanmarze”. Jako państwo będące stroną konwencji ONZ przeciwko torturom, Indonezja ma prawny obowiązek ścigania lub ekstradycji podejrzanego sprawcy na swoim terytorium, powiedział.
„Kryzys w Birmie wywołany przez wojsko stawia ASEAN przed największym sprawdzianem w swojej historii” - powiedziała Emerlynne Gil z londyńskiej organizacji prawniczej. „To nie jest wewnętrzna sprawa Myanmaru, ale poważny kryzys praw człowieka i humanitarny, który wpływa na cały region i nie tylko”.
Policja rozproszyła dziesiątki protestujących sprzeciwiających się zamachowi stanu i wizycie przywódcy junty.
Ponad 4300 policjantów rozjechało się po całej stolicy Indonezji, aby zabezpieczyć spotkania, które odbywały się pod ścisłą ochroną podczas pandemii. Indonezja zgłosiła największą liczbę zakażeń COVID-19 i zgonów w Azji Południowo-Wschodniej.
Przywódcy Tajlandii i Filipin opuścili szczyt, aby poradzić sobie z epidemiami koronawirusa w domu. Laos, który ma najmniej infekcji w regionie, ale w tym tygodniu nałożył blokadę, również anulował w ostatniej chwili. Szczyt twarzą w twarz jest pierwszym od ponad roku prowadzonym przez przywódców ASEAN.
Różnorodność ASEAN, w tym rozbieżne więzi wielu jej członków z Chinami lub Stanami Zjednoczonymi, a także polityka nieingerencji w sprawy wewnętrzne drugiej strony i podejmowanie decyzji w drodze konsensusu, utrudniały blokowi szybkie radzenie sobie z kryzysami.
Oprócz Mjanmy blok regionalny obejmuje Brunei, Kambodżę, Indonezję, Laos, Malezję, Filipiny, Singapur, Tajlandię i Wietnam.
W raporcie udział wzięli dziennikarze Associated Press Kiko Rosario i Grant Peck z Bangkoku, Jim Gomez z Manili na Filipinach i Eileen Ng z Kuala Lumpur w Malezji.
Przetlumaczyla GR przez translator google
zrodlo:apnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz