Liderzy wywiadu senackiego mówią, że tajemnicze ataki „broni dźwiękowej” na urzędników USA rosną
ZeroHedge.com
Po ujawnieniu w czwartek, że wywiad USA bada co najmniej dwa potencjalne ataki dźwiękowe „ukierunkowanej energii” na personel Białego Domu - z których jeden rzekomo miał miejsce tuż przy terenach Białego Domu - Komisja Wywiadu Senatu USA odważyła się w piątek, mówiąc: wydaje się, że takie tajemnicze incydenty zdarzają się z większą częstotliwością na całym świecie.
Senatorowie Mark Warner (D) i Marco Rubio (R) zgodzili się, że takie ataki mikrofalowe trwają „prawie pięć lat” i są wymierzone w „personel rządowy USA w Hawanie, na Kubie i w innych miejscach na świecie”. We wspólnym oświadczeniu dwaj członkowie rankingu powiedzieli: „Ten wzorzec ataków na naszych współobywateli służących naszemu rządowi wydaje się nasilać . Komisja ds. Wywiadu Senatu zamierza dotrzeć do sedna tej sprawy ”, twierdzi Reuters.
Podobnie jak w przypadku ataków na zespół Hawany pod koniec 2016 i 2017 roku, w których około 50 pracowników dyplomatycznych zgłosiło wystąpienie dziwnych objawów, od wymiotów po wstrząsy mózgu, skrajne nudności i chroniczne bóle głowy, co uważano za skutek jakiejś niewykrytej broni `` ukierunkowanej energii '', Podczas ostatnich incydentów media spekulowały, że może za nimi stać Rosja lub Chiny.
Zaczęło się w zeszłym tygodniu, gdy tajemnicze incydenty powróciły do reflektorów krajowych mediów po tym, jak urzędnicy obrony powiedzieli, że uważają, że Rosja jest prawdopodobnie przyczyną ataków z użyciem broni mikrofalowej na wojska amerykańskie w północno-wschodniej Syrii. Najwyraźniej niektóre wojska amerykańskie okupujące ten kraj zaczęły zgłaszać „objawy grypopodobne”, co skłoniło DoD do zbadania możliwego powiązania z bronią mikrofalową lub ukierunkowaną energią elektryczną na polu bitwy w Syrii. Politico poinformowało, że „ urzędnicy zidentyfikowali Rosję jako prawdopodobnego winowajcę , według dwóch osób posiadających bezpośrednią wiedzę na ten temat”.
Pomimo przypadków dziwnych objawów, a nawet obrażeń głowy, jakich doznał personel dyplomatyczny lub żołnierze za granicą, nigdy nie znaleziono ani nie odkryto żadnej „broni energetycznej”, która mogłaby spowodować którykolwiek z tych domniemanych ataków. Najczęściej personel USA zgłasza objawy wystarczająco długo po domniemanym ataku, aby „spisek” i sprawca pozostawały niewykryte. Naturalnie doprowadziło to do ogromnego sceptycyzmu i sprzeciwu.
Jedna głęboko krytyczna odpowiedź na wszystkie doniesienia z końca tego tygodnia żartowała : „ Kolejny dzień, inna, w większości anonimowa, historia o niezidentyfikowanych napastnikach przypuszczalnie napadających na pracowników rządu USA na całym świecie . Tym razem, według CNN , agencje federalne szukają czegoś bliżej domu: symptomów, jakich doznał pracownik Białego Domu w Wirginii i pracownik Rady Bezpieczeństwa Narodowego w pobliżu południowego trawnika Białego Domu ”.
„Chociaż w późniejszym raporcie rządowym stwierdzono, że najbardziej prawdopodobną przyczyną była zamiast tego jakiś rodzaj„ ukierunkowanej, pulsującej energii o częstotliwości radiowej ”(tj. Broni mikrofalowej), wniosek ten opierał się głównie na braku dowodów na inne przyczyny i otrzymał silną odpowiedź od wielu innych osób. w środowisku naukowym ”.
W komentarzu w Gizmodo wskazano dalej, że „ rząd Stanów Zjednoczonych nigdy nie przedstawił publicznie żadnych twardych dowodów potwierdzających tę technologię. Raporty powołujące się na urzędników rządowych, którzy podejrzewają udział rosyjskiego wywiadu, były w dużej mierze anonimowe i podsycane głównie plotkami, że rosyjski rząd mógł wznowić badania nad bronią eksperymentalną z czasów sowieckich ”.
Przetlumaczyla GR przez translator google
https://www.zerohedge.com/political/senate-intelligence-leaders-say-mystery-sonic-weapon-attacks-us-officials-increasing
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz