(Natural News) Project Veritas zrobił to ponownie z nowym ujawnieniem, które podważa oszustwo „szczepionkowe” przeciwko koronawirusowi z Wuhan (Covid-19).
Jodi O’Malley, RN, pracownik Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA (HHS) i pielęgniarka w Phoenix Indian Medical Center w Arizonie, niedawno zgłosiła się jako informatorka, aby opowiedzieć o okropnościach mających miejsce w jej szpitalu. Nie tylko ludzie chorują i umierają od Donalda „ojca szczepionki” zastrzyków Trumpa „Operation Warp Speed”, ale rząd próbuje to wszystko ukryć, jednocześnie pozbawiając pacjentów leków, które mogłyby im pomóc.
W poniższym filmie z Brighteon.com O’Malley rozmawia z założycielem Project Veritas Jamesem O’Keefe o sytuacji w Phoenix Indian Medical Center. Obaj omawiają nagranie, które zostało zrobione przez innych lekarzy w rządowej placówce, przyznając, że strzały Fauci Flu są „pełne g***”.
Jedna z lekarek, dr Maria Gonzales, która pracuje na izbie przyjęć w Phoenix Indian Medical Center, jest zdenerwowana i zaniepokojona dalszym stosowaniem zastrzyków z chińskiego wirusa, które nie są poparte żadną prawdziwą nauką.
„Problem polega na tym, że nie prowadzą badań” – mówi dr Gonzales. „Ludzie, którzy mieli [covid] i ludzie, którzy zostali zaszczepieni – nie przeprowadzają żadnych testów na przeciwciała”.
„Wszyscy są z tym cicho. Dlaczego?"
W tym konkretnym klipie O'Malley rozmawiał z dr Gonzalesem i zgadzał się z nią. Następnie O'Malley zwrócił się do pacjenta, który natychmiast po otrzymaniu drugiej dawki zastrzyku doznał poważnych działań niepożądanych.
„Teraz masz tego faceta w pokoju nr 4, który we wtorek dostał drugą dawkę szczepionki [covid] i ma zadyszkę. W porządku? Teraz jego BNP jest podwyższony. Dimer D, ALT, wszystkie jego enzymy wątrobowe są podwyższone. Jego PTPTINR jest podwyższony.
Dr Gonzales następnie odpowiada na temat pacjenta: „Prawdopodobnie ma zapalenie mięśnia sercowego! Wszystko to są byki***. Teraz prawdopodobnie zapalenie mięśnia sercowego z powodu szczepionki. Ale teraz oni [rząd] nie będą obwiniać szczepionki”.
O'Malley następnie odpowiada, że rząd ma prawny obowiązek zgłaszania komplikacji, na co dr Gonzales przyznaje, że to zgłoszenie nie ma miejsca, „ponieważ chcą wepchnąć je pod matę”.
Pracownik szpitala, który nie chciał brać szczepu przeciw kurzowi, ale był zagrożony, umiera po zastrzyku
Sprawa, o której mówili, dotyczyła „trzydziestokilkuletniego” pacjenta, u którego zdiagnozowano zastoinową niewydolność serca. Nie zostało to zgłoszone, podobnie jak żaden z dziesiątek innych podobnych przypadków, które zaobserwowano w placówce w ostatnich dniach.
„Więc obowiązkiem każdego jest gromadzenie tych danych i raportowanie na ich temat” – powiedział następnie O'Malley do dr Gonzalesa. „Jeśli nie gromadzimy danych dotyczących [szczepionki przeciw krowią] i nie zgłaszamy ich, to jak mamy powiedzieć, że jest ona bezpieczna i zatwierdzona do użytku?”
Jak się okazuje, od prawie dwóch lat nie było żadnych doniesień, co O'Malley i dr Gonzales przyznają, że jest „super podejrzane”.
Z dużym ryzykiem dla siebie O'Malley zdecydowała się w końcu wystąpić po tym, jak jej współpracowniczka, która nie chciała zostać dźgnięta, została do tego zmuszona, mimo że było to bezpośrednio sprzeczne z jej szczerze wyznawanymi przekonaniami religijnymi.
Ta osoba poważnie zachorowała około dwa tygodnie po ukłuciu i ani razu nie zachorowała w ciągu 18 miesięcy poprzedzających pracę jako niezaszczepiona osoba na OIOM-ie. Dopiero po tym, jak ta osoba wzięła zastrzyk pod przymusem, zachorowała i ostatecznie zmarła.
„Nie chciała brać [szczepionki przeciw krowim] z powodu swoich przekonań religijnych i została do tego zmuszona” – wyjawił O’Keefe O’Malley, zalewając się łzami.
„To jest jak nikt – nikt nie powinien decydować między swoim sposobem bycia, byciem„ częścią zespołu w szpitalu ”, a braniem szczepionki [covid].
W opinii O'Malleya ma obowiązek ujawnić się i powiedzieć prawdę. Wobec swojej rodziny i Boga, mówi, jest to słuszne i wierzy, że Bóg zaopiekuje się nią pomimo wszelkich ziemskich konsekwencji, jakie mogą się na niej spotkać.
„To zło na najwyższym poziomie” – mówi O'Malley. „Masz FDA, masz CDC, które mają nas chronić, ale są pod rządem. A wszystko, co do tej pory zrobiliśmy, jest nienaukowe”.
Pracownicy szpitala zagrożeni zwolnieniem za podawanie pacjentom iwermektyny
O'Malley i inni z Phoenix Indian Medical Center wiedzą, że wielu chorym i umierającym pacjentom, których widują każdego dnia, można by pomóc iwermektyną. Problem w tym, że wszystkim groziło wypowiedzenie za administrowanie nim.
Część powyższego materiału filmowego pokazuje innego pracownika, który kłóci się z O'Malley o iwermektynę, wyjaśniając, że nie chce ryzykować swojej pracy, dając ją pacjentom, nawet jeśli mogłoby to im pomóc w życiu.
I pomyśleć, że nikt by nie umarł, gdyby iwermektyna była podawana tak samo jak w Indiach, gdzie tylko jednocyfrowy procent populacji otrzymał szczepionkę, a iwermektyna jest rozdawana za darmo przez rząd.
Czy kiedykolwiek nadejdzie dzień, w którym Amerykanie w końcu obudzą się na plandemiczne oszustwo i zażądają dostępu do iwermektyny i innych prostych, łatwych środków, takich jak hydroksychlorochina (HCQ) i zielona herbata (EGCG)?
„Niekoniecznie powiedziałbym, że się boję, ponieważ moja wiara leży w Bogu, a nie w człowieku” – powiedział O’Keefe O’Malley. „Więc mam dwójkę starszych dzieci, które są same, i mam w domu dwunastoletniego, o którego dbam sama, ale wiesz, jakim byłbym człowiekiem, gdybym to wszystko wiedział – to jest zło.”
„Pod koniec dnia chodzi o twoje zdrowie, którego nigdy nie odzyskasz – io twoją wolność i życie w spokojnym społeczeństwie, a ja na to:„ Nie, nie, to jest wzgórze, które Umrę dalej'”.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/2021-09-21-government-whistleblower-bombshell-covid-vaccines-full-of-s.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz