Procedury szpitalne w Stanach Zjednoczonych, takie jak przepisywanie śmiertelnych leków, celowo zabijają pacjentów z koronawirusem Wuhan (COVID-19).
Tak twierdzi dr Paul Marik, specjalista ds. Płuc i intensywnej terapii z Wirginii oraz przewodniczący i członek-założyciel Front Line COVID-19 Critical Care Alliance (FLCCC).
Marik trafił na pierwsze strony gazet pod koniec zeszłego roku po tym, jak został zawieszony przez swojego pracodawcę, Sentara Norfolk General Hospital (SNGH), i odebrano mu przywileje szpitalne, ponieważ odmówił przestrzegania procedur szpitalnych i przepisywania swoim pacjentom toksycznego leku, remdesiviru.
"To lek, który zwiększa ryzyko śmierci" - powiedział.
"Dlaczego jakikolwiek lekarz z jakąkolwiek uczciwością miałby przepisywać lek, który zabija pacjentów?"
W wywiadzie dla The New American Marik twierdził, że rząd federalny finansuje szpitale, które przepisują remdesivir.
"Rząd federalny daje szpitalom 20-procentową premię na cały rachunek szpitalny pacjentów Medicare, którym przepisano remdesivir" - powiedział podczas wywiadu.
"Rząd federalny rzeczywiście zachęca szpitale do stosowania leku, który jest toksyczny i niebezpieczny".
Marikowi zabroniono stosowania leków, które chciał stosować, takich jak iwermektyna i hydroksychlorochina, mimo że są one bezpieczne, ekonomiczne i udowodniono, że ratują życie. (Powiązane: Lekarz z Mississippi ZWOLNIONY po podaniu ratującej życie iwermektyny swoim pacjentom z COVID-19.)
"Jeśli to nie jest zło w najczystszej postaci, nie wiem, co to jest. To morderstwo. Zasadniczo mordują ludzi w szpitalach. A jako lekarz szpitalny i intensywista stało się dla mnie jasne, że szpital jest niebezpiecznym miejscem dla chorych ludzi "- powiedział.
"Jeśli masz COVID, lepiej zostań w domu" - polecił widzom swojego wywiadu z The New American.
"Weź tlen w domu. Uzyskaj wszelkie leczenie, jakie możesz w domu. Najgorsze, co możesz zrobić, to udać się do szpitala. I czy nie jest to niefortunne oskarżenie systemu opieki zdrowotnej?
Że lekarz, który praktykuje na OIOM-ie od 35 lat, powiedziałby tak zdumiewającą rzecz? Że szpital stał się niebezpiecznym miejscem dla chorych".
Marik zrezygnował ze szpitala w trakcie procesu sądowego
Marik jest obecnie w trakcie procesu sądowego z SNGH w celu uzyskania prawnego zrzeczenia się przepisywania iwermektyny jako leczenia COVID-19. Ze względu na konsekwencje pozwu został zmuszony do rezygnacji z Eastern Virginia Medical School (EVMS), która jest dołączona do SNGH. Marik pracuje w EVMS od 2009 roku jako profesor medycyny i szef pulmonologii i intensywnej terapii.
Marik ogłosił swoją rezygnację na początku stycznia w komunikacie prasowym opublikowanym przez jego organizację, FLCCC.
"To nie była łatwa decyzja, ale poczułem, że nadszedł czas, aby skupić moją uwagę i energię na innych zainteresowaniach zarówno w środowisku akademickim, jak i zdrowiu publicznym" - napisał.
"Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział w mojej karierze i nadal zmieniam świat medycyny".
W oświadczeniu rzecznik EVMS powiedział, że Marik zrezygnował "w celu realizacji innych interesów".
Pełny wywiad dr Marika z Veronika Kyrylenko z The New American szczegółowo opisuje, w jaki sposób procedury szpitalne zabijają pacjentów z COVID-19.
Ten film z kanału The New American na Brighteon.com.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz