Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson przedstawił "największą możliwą" ofertę Londynu dla bloku północnoatlantyckiego, aby pomóc mu w impasie z Rosją
Downing Street ogłosiło swoją "największą możliwą ofertę" dla NATO w oświadczeniu późnym wieczorem w sobotę. Premier Wielkiej Brytanii waży to "duże rozmieszczenie wojskowe" potrzebne do powstrzymania rzekomo "rosnącej rosyjskiej agresji" w Europie w ogóle, a na Ukrainie w szczególności.
"Ten pakiet byłby jasnym sygnałem dla Kremla – nie będziemy tolerować ich destabilizującej działalności i zawsze będziemy stać z naszymi sojusznikami z NATO w obliczu rosyjskiej wrogości" - – stwierdził Johnson.
"Nakazałem naszym siłom zbrojnym przygotowanie się do rozmieszczenia w całej Europie w przyszłym tygodniu, zapewniając, że jesteśmy w stanie wspierać naszych sojuszników z NATO na lądzie, na morzu i w powietrzu".
Gdyby prezydent Rosji Władimir Putin wybrał "drogę rozlewu krwi i zniszczenia", kontynuował Johnson, doprowadziłoby to do "tragedii" dla całego kontynentu europejskiego.
Potencjalna oferta Wielkiej Brytanii dla NATO może obejmować wysłanie "broni obronnej do Estonii", a także podwojenie liczby brytyjskich żołnierzy na miejscu. Londyn rozważa również wysłanie specjalistów wojskowych, okrętów wojennych i "szybkich odrzutowców", aby wzmocnić swoich sojuszników z NATO. Downing Street nie sprecyzowało, dokąd dokładnie, poza Estonią, mogą trafić cytowane aktywa.
"Wielka Brytania ma już ponad 900 brytyjskich wojskowych stacjonujących w Estonii, ponad 100 na Ukrainie w ramach operacji Orbital, a Szwadron Lekkiej Kawalerii liczący około 150 osób jest rozmieszczony w Polsce" - napisano w oświadczeniu, dodając, że od 2015 r. w ramach tej operacji przeszkolono około "22 000 ukraińskich żołnierzy". Dodatkowe "wojskowe trenażery" zostały wysłane na Ukrainę na początku stycznia wraz z zaciągiem brytyjskich pocisków przeciwpancernych, aby nauczyć ukraiński personel wojskowy, jak korzystać z broni.
Jednocześnie Wielka Brytania zasygnalizowała, że nadal jest gotowa zaangażować się w dyplomację z Moskwą, podkreślając, że bez jej wysiłków "tysiące istnień ludzkich zostanie utraconych zarówno w Rosji, jak i na Ukrainie". Oczekuje się, że szczegóły umowy NATO zostaną dopracowane w przyszłym tygodniu, a brytyjscy urzędnicy "rozmieszczoni w Brukseli", aby omówić ofertę Londynu z innymi sojusznikami NATO. Potencjalne rozmieszczenie "wzmocni obronę NATO i wesprze wsparcie Wielkiej Brytanii dla partnerów nordyckich i bałtyckich" - podkreślił Londyn.
"Oczekuje się, że premier porozmawia z prezydentem Putinem i uda się do regionu na początku tego tygodnia, aby przekazać tę wiadomość osobiście" - powiedział. Downing Street ujawnione.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy zachodnie media i najwyżsi urzędnicy wielokrotnie alarmowali o rzekomo zbliżającej się rosyjskiej "inwazji" na Ukrainę. Moskwa jednak konsekwentnie zaprzecza jakimkolwiek planom ataku na swojego sąsiada, a rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odrzuca takie twierdzenia jako "bezpodstawne".
Ruchy wojsk rosyjskich w relatywnym sąsiedztwie granicy z Ukrainą zostały przytoczone jako jedyny "dowód" domniemanej agresji, a Rosja wskazuje, że ma pełne prawo do przemieszczania swoich wojsk w dowolnym miejscu na terytorium kraju.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz