AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: J.A.Frascino via AmericanThinker.com,
Przebudzony progresywizm stara się wzmocnić słabych poprzez osłabienie silnych...
Mówi się nam, że kult MAGA, wyborcy Trumpa i republikanie w ogóle są zagrożeniem dla demokracji, która, jeśli nie zostanie zneutralizowana, doprowadzi naród do faszyzmu. Teoretycznie podzielony politycznie naród, taki jak nasz, mógłby przekształcić się w faszyzm lub socjalizm, gdyby frakcja polityczna uzyskała autokratyczną kontrolę. W rzeczywistości jednak mamy do czynienia z groźbą przekształcenia się w znacznie bardziej unikalną strukturę polityczną - mediokrację.
Mediokracja jest strukturą społeczną, w której dominuje przeciętność. Ci, którzy chcą zmienić Amerykę, dążą do przeciętności pod sztandarem naszego moralnego obowiązku podniesienia statusu osób osiągających słabe wyniki, marginalizowanych i mniejszości w naszym społeczeństwie. Podstawową sztuczką jest wrzucanie takich osób do grup i definiowanie ich jako ofiar ucisku. Cierpią wyłącznie z powodu opresyjnej struktury społecznej patriarchalnej białej supremacji, która musi zostać zdemontowana.
Rozważanie innych powodów przeszkód, które mogą napotkać, jest nienawistne, niemoralne i rasistowskie. Biali są traktowani jako nieodwołalni godni pożałowania i nie zasługują na dalszą uwagę. Nasze społeczeństwo, oparte na rasizmie i ksenofobii, jest uważane za bezprawne. Fakt, że stał się najbardziej szanowanym i szanowanym na ziemi, nie odkupia go. Musimy wylać dziecko z kąpielą i zrestrukturyzować społeczeństwo.
To przesłanie jest dostarczane masom poprzez mediakrację, wykorzystanie mediów do kontrolowania, wprowadzania w błąd i manipulowania myślą publiczną za pomocą niejednoznacznego i zwodniczego języka, analogicznego do orwellowskiej nowomowy. Ci, którzy nie trzymają się mediokracji, są poniżani jako negacjoniści, nienawistnicy lub dostarczyciele dezinformacji i muszą zostać uciszeni.
(Cancel culture jest naturalnym przedłużeniem poprawności politycznej; od "nie powinieneś tego mówić" do "nie możesz tego powiedzieć".)
Aby podnieść status tych, którzy są określani jako uciskani, musimy rozpocząć program różnorodności, równości i inkluzywności. "Różnorodność jest naszą siłą!" Czyżby? Siła naszego społeczeństwa leży w jego zdolności do osiągnięcia swojego konstytucyjnego celu, wymagającego od niego dostosowania swoich sił z wystarczającą wielkością i kierunkiem, aby osiągnąć swoje cele. W fizyce ten ciąg jest określany jako wektor pierwotny. Zróżnicowane siły odlatujące we wszystkich kierunkach służą jedynie osłabieniu sił wektorowych.
Siła polega na przezwyciężeniu różnorodnych sił i dostosowaniu ich do pierwotnego wektora. W społeczeństwie osiąga się to poprzez asymilację. Obudzony progresywizm udaremnia asymilację, dzieląc elementy społeczne na wrogie frakcje - ciemiężcy kontra uciskani - poprzez politykę tożsamości. Ułatwianie różnorodności, per se, w tak konfrontacyjny sposób już dzieli i osłabia nasz naród.
Sprawiedliwość to dążenie do równych wyników. Pozornie szlachetne poszukiwanie, przyćmiewające to dla równych szans. Zrównuje merytokrację z białym przywilejem i nakazuje, aby awans opierał się na rasie lub płci - "zaznaczając pola". Zaznaczenie pól daje wiceprezydenta kalibru Kamali Harris. Powszechnie stosowany, jest to ważny krok na drodze do przeciętności.
Inkluzywność odnosi się do związku uciśnionych i ich przebudzonych orędowników. Ciemiężcy nie muszą się stosować, ponieważ są w dużej mierze niezdolni do przezwyciężenia swoich białych przywilejów, nieświadomych uprzedzeń i białej kruchości. Lewica, niegdyś opowiadająca się za asymilacją osób znajdujących się w niekorzystnej sytuacji do głównego nurtu, teraz stara się demonizować i eliminować główny nurt. Mówią, że musimy również zalegalizować narkotyki, ignorować bezdomność, rozpad rodziny, depresję, samobójstwa, przestępczość i napływ niewykwalifikowanej siły roboczej - co nie wzmacnia środków.
Obudzony progresywizm, pod sztandarem rasizmu, głosi, że nasze społeczeństwo, wyłącznie produkt białej supremacji, jest nieodwracalnie niemoralne i niezrównoważone. Wszystkie produkty takiego społeczeństwa, włącznie z jego wielkością, muszą zostać poświęcone. Wynikająca z tego mediokracja będzie wtedy dojrzała do kontroli przez elitę rządzącą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz