AUTOR: TYLER DURDEN
Napięcia ponownie osiągają punkt wrzenia nad Półwyspem Koreańskim, ponieważ USAprzemieściły tam amerykański bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu B-1B Lancer, rzekomo w celu przeprowadzenia wspólnych ćwiczeń powietrznych z wojskiem południa, nawet po gwałtownym potępieniu przez Koreę Północną podobnych ćwiczeń na początku tego miesiąca, w wyniku których Kim Dzong Un zarządził rekordową liczbę testów rakiet balistycznych.
"Korea Południowa i USA przeprowadziły dziś wspólne ćwiczenia powietrzne ze strategicznym bombowcem B-1B Sił Powietrznych USA rozmieszczonym na Półwyspie Koreańskim" - potwierdziłow sobotnim oświadczeniu Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Południa (JCS).
W oświadczeniu wskazano ponadto, że pewna liczba myśliwców towarzyszyła lotowi 1B Lancer. "Niektóre z najbardziej zaawansowanych odrzutowców w siłach powietrznych USA i Korei Południowej, w tym myśliwiec F-35, również dołączyły do ćwiczeń" - napisano. "Poprzez te ćwiczenia po raz kolejny pokazaliśmy wspólny potencjał wojskowy sojuszu Korei Południowej i USA oraz zaangażowanie Waszyngtonu w ochronę Półwyspu Koreańskiego i zapewnienie rozszerzonego odstraszania" - dodał JCS.
Co najważniejsze, nowe przemieszczenie bombowców następuje rano po kolejnym groźnym wystrzeleniu ICBM przez Koreę Północną wśród ostrzeżeń ze strony reżimu Kima o "ostrzejszych reakcjach wojskowych" na Waszyngton.
Północnokoreańskie media państwowe zidentyfikowały, że był toICBM Hwasong-17 - o którym mówi się, żejest zdolny do przelotu 9 320 mil, co czyni go znaczącym zagrożeniem i ostrzeżeniem dla Stanów Zjednoczonych.
Pjongjang towarzyszył prowokacyjnemu wystrzeleniu ICBM surowym ostrzeżeniem, powołując się na perspektywę "totalnej" wojny nuklearnej:
"Kim Jong Un uroczyście oświadczył, że jeśli wrogowie nadal będą stanowić zagrożenie... nasza partia i rząd zdecydowaniezareagują na broń jądrową i na całkowitą konfrontację z totalną konfrontacją" - poinformowała w sobotę oficjalna Koreańska Centralna Agencja Prasowa (KCNA).
Odnosząc się do Hwasong-17, państwowe media opisały go jako "najpotężniejsze i absolutne odstraszanie nuklearne" - dalej nazywając pocisk "najsilniejszą bronią strategiczną na świecie".
Kim Dzong Un po raz pierwszy pokazał publicznie swoją córkę w związku z piątkowym startem ICBM.......
Administracja Bidena najwyraźniej poczuła potrzebę wygięcia amerykańskiej potęgi wojskowej nad półwyspem w miary wet za wet, ilekroć te zwiększone testy rakietowe przez północ wystąpią, tworząc trwającą niebezpieczną i nieprzewidywalną sytuację, również gdy Japonia czuje się coraz bardziej zagrożona, biorąc pod uwagę, że w niedawnej przeszłości pociski latały bezpośrednio nad główną wyspą.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz