W zeszłym miesiącu niemiecki minister zdrowia i znany szkodnik wirusowy Karl Lauterbach udzielił niezwykłego wywiadu, w którym potępił "wygórowane" zyski farmaceutyczne, ubolewał nad "przerażającymi" szkodami poszczepiennymi i wezwał producentów do zarezerwowania funduszy dla tych, którzy zostali skrzywdzeni.
Zrobił to wśród rosnącej fali doniesień o zranieniach poszczepiennych w niemieckiej prasie – fali, którą jego wypowiedzi zamieniły teraz w tsunami. Od tego czasu urazy poszczepienne i skutki uboczne stały się dominującym tematem niemieckich relacji prasowych na temat zastrzyków, od lokalnych gazet po krajowe media.
przez eugyppius
To była poważna zmiana, jakiej nie jestem pewien, czy rozwinęła się w jakimkolwiek innym kraju. Aby dać wam przedsmak tego, zebrałem reprezentatywny wybór historii z ostatnich ośmiu tygodni, w mniej więcej odwrotnej kolejności chronologicznej. Czytając je, pamiętaj, że są to wszystkie linki do publikacji czytanych przez zwykłych ludzi; Wykluczyłem wszystkie media z jawnie sceptycznymi skojarzeniami covidowymi.
Trend jest tak dominujący, że zabarwia wszystkie inne doniesienia na temat covid i szczepionek. Trudno przeoczyć subtelny niepokój w pracy w kawałkach takich jak TEN z wiedeńskiego Standardu, pytający, czy będziemy musieli szczepić się przeciwko koronawirusowi co roku od tego momentu, lub niezbyt zawoalowane nuty nadziei w ZDF informujące o udanych badaniach fazy 1 niemieckiej szczepionki do nosa . O co chodzi z regularnymi szczepieniami i dlaczego powinniśmy dbać o nowe żywe atenuowane szczepionki, jeśli zastrzyki mRNA były darem Boga dla człowieka?
Są tu wyraźne, zachęcające wzorce. Doniesienia pierwotnie dotyczyły pozwów sądowych wniesionych przeciwko producentom szczepionek, ale stopniowo przybierały bardziej ogólny cel. Gazety regionalne i lokalne mają duży udział w tych historiach, a główne media państwowe odgrywają rolę wspierającą. Tymczasem publikacje najbardziej popularne wśród niemieckich biens pensantów, takie jak Süddeutsche Zeitung i Die Zeit, a nawet Frankfurter Allgemeine, są wyraźnie niedostatecznie reprezentowane. Jest to trend napędzany oddolnie przez powszechne zainteresowanie, a ponieważ jest przeciwieństwem wielu covidowych doniesień od 2020 r.
Oczywiście te historie zawsze tam były, ale do ostatnich kilku miesięcy entuzjazm dla szczepionek był wystarczający, aby je stłumić. Podobnie jak w przypadku wszystkich polityk pandemicznych, masowe szczepienia wykazują cechy inercji. Obsesja stale rosła w miesiącach letnich 2021 r., Ponieważ szczepionka nie zdołała wyeliminować covid i osiągnęła szalony szczyt około grudnia 2021 r. Wtedy nie było nic wspólnego z szaloną manią i jej różnorodną irracjonalnością, a ciągłe rozczarowanie tymi produktami okaże się równie nieubłagane.
To nie jest odrzucenie, które bym wybrał. Skupienie się na pojedynczych historiach pozwala tym samym mediom na recykling propagandy Światowej Organizacji Zdrowia, że szczepionki uratowały życie milionowi Europejczyków, i bezkrytyczne powtarzanie twierdzeń głupich regulatorów, że "szczepienia były decydującym czynnikiem" w zakończeniu pandemii. Mam również zastrzeżenia do pojawiającej się dyskusji na temat "syndromu post-vac" – nie dlatego, że wątpię, że szczepionki spowodowały choroby ludzi, ale dlatego, że wydaje się, że jest zbudowany z tego samego źle zdefiniowanego worka objawów sąsiadujących z fibromialgią, co długi covid. Jest to kontynuacja wspieranego przez media mitu, że urazy poszczepienne są jedynie podzbiorem długoterminowych następstw samego covida i jest to niezbyt subtelny sposób na uprzedzenie jakiejkolwiek analizy kosztów i korzyści. Ale dla pandemii, która również została zbudowana w dużej mierze na niezliczonych anegdotach, i mediów, które okazały się chronicznie niezdolne do zauważenia podstawowych wzorców lub policzenia rzeczy, być może jest to jedyne odrzucenie, jakie kiedykolwiek było możliwe.
Farmaceutyki zarobiły dużo pieniędzy, ale ich szczepionki mRNA zawiodły. Instytut Roberta Kocha przestał aktualizować swój pulpit nawigacyjny szczepień po prawie czterech miesiącach całkowicie płaskiego przyjmowania; jeden z czołowych promotorów mRNA, Bill Gates, nazwał szczepienia rozczarowaniem i porównał je niekorzystnie do masek; BioNTech, w obliczu spadku przychodów o 70 procent, ogłosił zbliżający się powrót do terapii przeciwnowotworowych opartych na mRNA - ich pierwotny nacisk na założenie w 2008 roku, gdzie nigdy nie cieszył się szczególnym sukcesem. Być może, gdyby szczepiący postępowali ostrożnie, ograniczając swoje obietnice i wstrzykując tylko najbardziej wrażliwych na zasadzie ścisłej dobrowolności, mogliby zachować pewną przyszłość dla swoich wątpliwych produktów. Zamiast tego przecenili i nadmiernie podawali olej z węża, a dwa lata później większość ludzi zdecydowała, że nie bardzo im się to podoba.
Powyższy artykuł został pierwotnie opublikowany przez Eugyppius: A Plague Chronicle. Możesz subskrybować i śledzić Eugyppius na Substack TUTAJ.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://expose-news.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz