AUTOR: TYLER DURDEN
Koordynator ds. komunikacji strategicznej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby zasugerował w wywiadzie dla Fox News w czwartek, że Ukraina może otrzymać amerykańskie myśliwce F-16 znacznie wcześniej niż planowano.
"Najprawdopodobniej F-16 dotrą na Ukrainę przed końcem roku. Nie wierzymy jednak, że same F-16 mogą zmienić sytuację na polu bitwy" - powiedział Kirby.
Bardzo prawdopodobne, że szkolenie ukraińskich pilotów – które jeszcze się nie rozpoczęło (przynajmniej oficjalnie), biorąc pod uwagę oświadczenia prasowe NATO wskazujące, że program szkolenia baz w Danii ma rozpocząć się w sierpniu – nie zostanie do tego czasu ukończone.
Najwyżsi urzędnicy Zełenskiego, w tym sam prezydent Ukrainy, apelowali o szybsze przybycie na pole bitwy bardziej zaawansowanej broni. Pośród tego, co jest coraz częściej uznawane w prasie głównego nurtu za nieudaną kontrofensywę, przywódcy wojskowi Ukrainy wzywają do "wyższości nieba".
Ale jasne jest, że Kirby zbagatelizował fakt, że nawet zachodnie myśliwce będą głównym przełomem. Podkreślił również w wywiadzie, że najpilniejszą potrzebą pozostają większe ilości amunicji artyleryjskiej, zwłaszcza ze względu na lepsze zaopatrzenie, jakim dysponują Rosjanie.
Kirby wymienił to, co nazwał "czterema A"... jako "artyleria, amunicja, obrona przeciwlotnicza i pancerna – czołgi".
Również ukraińskie media zaczęły przyznawać, że zachodni bojownicy mogą mieć niewielki wpływ na ogólny negatywny przebieg kontrofensywy:
Tydzień temu generał broni Douglas Sims powiedział, że warunki do transferu F-16 nie są "idealne". Podkreślił, że Rosjanie nadal mają zdolności obrony powietrznej, dając do zrozumienia, że liczba samolotów, które mogą przylecieć, nie zmieni przebiegu kontrofensywy.
Prezydent Putin i urzędnicy Kremla powiedzieli, że dostarczone przez Zachód odrzutowce "spalą się" tak samo jak inny zagraniczny sprzęt. Ostrzegli również, że NATO "igra z ogniem", zatwierdzając je dla Ukraińców.
Początkowo oczekuje się, że F-16 zostaną wysłane "prawdopodobnie z krajów europejskich, które mają nadwyżkę dostaw F-16" - zgodnie z wcześniejszymi słowami Jake'a Sullivana ze szczytu NATO w Wilnie w zeszłym tygodniu.
Tymczasem rosyjski minister spraw zagranicznych Ławrow podkreślił, że F-16 są zdolne do przenoszenia taktycznej broni jądrowej, a więc będą traktowane przez siły rosyjskie jako takie.
"Poinformowaliśmy mocarstwa nuklearne - USA, Wielką Brytanię i Francję - że Rosja nie może ignorować zdolności tych samolotów do przenoszenia broni jądrowej" - powiedział minister spraw zagranicznych na początku tego miesiąca. "Żadne zapewnienia [ze strony Zachodu] tu nie pomogą" - ostrzegł. W trakcie walk rosyjskie wojsko nie zamierza badać, czy jakikolwiek konkretny odrzutowiec jest wyposażony do przenoszenia broni jądrowej, czy nie" – dodał.
"Sam fakt pojawienia się takich systemów w ukraińskich siłach zbrojnych będzie przez nas uważany za zagrożenie ze strony Zachodu w dziedzinie nuklearnej" - ostrzegł Ławrow.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz