Izrael zgodził się zezwolić na dostawy pomocy humanitarnej do północnej Gazy przez punkt kontrolny Erez, który został zamknięty po ataku Hamasu z 7 października. Decyzja została podjęta po międzynarodowym oburzeniu w związku z zabójstwem pracowników organizacji humanitarnych przez Siły Obronne Izraela (IDF) i kilka tygodni po ogłoszeniu przez ONZ, że w enklawie palestyńskiej panował głód.
„Izrael zezwoli na tymczasowe dostarczenie pomocy humanitarnej przez [port] Aszdod i punkt kontrolny Erez” – oznajmiło we wczesnych godzinach piątkowych biuro premiera Benjamina Netanjahu.
„Ta zwiększona pomoc zapobiegnie kryzysowi humanitarnemu i jest konieczna, aby zapewnić kontynuację walk i osiągnąć cele wojny” – podało biuro Netanjahu.
Przejście przez Erez zostało zamknięte prawie sześć miesięcy temu, kiedy Izrael ogłosił niemal całkowitą blokadę Gazy.
Pomoc została albo dostarczona przez zatłoczony punkt kontrolny w Rafah w południowej części terytorium, na granicy z Egiptem, albo zrzucona drogą lotniczą.
Grupy pomocy twierdzą, że obecny przepływ to tylko ułamek tego, co jest potrzebne, po ostrzeżeniu ONZ w zeszłym miesiącu, że aż 1,1 miliona ludzi – połowa populacji Gazy – doświadcza braku bezpieczeństwa żywnościowego.
Międzynarodowa presja na Izrael wzrosła po tym, jak IDF zabiło siedmiu zagranicznych ochotników dla grupy humanitarnej World Central Kitchen w trzyetapowym ataku dronów. Izraelskie wojsko stwierdziło, że morderstwa były wynikiem „błędnej identyfikacji” i obiecało zbadać incydent.
Według Białego Domu prezydent USA Joe Biden rozmawiał przez telefon z Netanjahu w czwartek, żądając, aby Izrael „wdrożył szereg konkretnych, konkretnych i wymiernych kroków, aby zaradzić stratom wśród ludności cywilnej, cierpieniom humanitarnym i bezpieczeństwu pracowników organizacji humanitarnych”.
Netanjahu odrzucił narastające wezwania do wstrzymania natarcia na miasto Rafah, upierając się, że Izrael musi wyeliminować bojowników Hamasu na tym obszarze.
W zeszłym tygodniu przemawiając na wydarzeniu w Jerozolimie, powiedział, że IFG „nie miała innego wyjścia”, jak tylko przenieść się do Rafah, ponieważ „w grę wchodzi samo istnienie kraju”, jak cytuje CNN.
Izrael wypowiedział wojnę Hamasowi po tym, jak 7 października bojownicy palestyńscy przeprowadzili niespodziewany atak na izraelskie miasta, zabijając około 1100 osób i biorąc ponad 200 zakładników.
Według władz lokalnych od tego czasu podczas izraelskich operacji w Gazie zginęło ponad 30 000 Palestyńczyków.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/595447-israel-erez-crossing-gaza/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz