Warszawa wezwała ambasadora Yacova Livne po tym, jak Siły Obronne Izraela (IDF) zabiły polskiego pracownika pomocy w Gazie. Władze polskie krytycznie oceniły sposób, w jaki Izrael potraktował incydent i zażądały odszkodowania dla rodziny ofiary.

W rozmowie z kanałem YouTube Kanal Zero dyplomata upierał się, że śmierć pracowników organizacji humanitarnych nie jest zbrodnią wojenną, ale tragedią i że Siły Obronne Izraela nigdy nie biorą celowo na cel grup humanitarnych.
Livne powinna była skorzystać z okazji, aby porozmawiać z polskimi mediami i „przeprosić proste, ludzkie” – powiedział w czwartek polski premier Donald Tusk.
O wyjaśnienia wezwał także prezydent Andrzej Duda, stwierdzając, że „nie ma wątpliwości, że Izrael powinien wypłacić odszkodowanie rodzinie [polskiego] obywatela”.
W osobnym wywiadzie dla TVP Świat Livne powtórzyła, że incydent zostanie szczegółowo zbadany.
Izrael wypowiedział wojnę Hamasowi po tym, jak 7 października palestyńska grupa bojowników przeprowadziła niespodziewany atak na izraelskie miasta, zabijając około 1100 osób i biorąc ponad 200 zakładników.
Według władz lokalnych od tego czasu podczas izraelskich operacji w Gazie zginęło ponad 30 000 Palestyńczyków.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/595444-poland-summons-israeli-ambassador/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz