ZDJĘCIE PLIKU: Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. © Sputnik / Aleksey Danichev
Społeczność międzynarodowa powinna zdecydowanie odpowiedzieć na doniesienia o rzekomych planach Kijowa ataku na elektrownię jądrową w Kursku w Rosji, powiedziała w sobotę rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa.
O spisku donosili rosyjscy dziennikarze, a Ministerstwo Obrony zapowiedział szybką i ostrą reakcję, jeśli plany te dojdą do skutku.
W zeszłym tygodniu ukraińskie wojsko rozpoczęło transgraniczny wtargnięcie do rosyjskiego regionu przygranicznego, gdzie znajduje się fabryka.
Obiekt znajduje się 90 km od granicy, która w ostatnich dniach stała się areną zaciętych starć.
„Wzywamy organy międzynarodowe, w szczególności ONZ i [Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA)], aby natychmiast potępiły prowokacyjne działania przygotowane przez reżim w Kijowie i zapobiegły naruszeniom bezpieczeństwa nuklearnego i fizycznego Kurska Elektrownia” – poinformowała Zacharowa w oświadczeniu opublikowanym przez ministerstwo w Telegramie. Te działania ukraińskiego wojska „mogą skutkować katastrofą technogenną na dużą skalę w Europie” – ostrzegła.
Plany Kijowa nie tylko stwarzają „bezpośrednie zagrożenie” dla bezpieczeństwa elektrowni jądrowej, ale są także sprzeczne z zasadami MAEA sformułowanymi przez jej szefa Rafaela Grossiego w 2022 roku w obliczu konfliktu między Rosją a Ukrainą – stwierdziła rzeczniczka.
„Cała społeczność międzynarodowa powinna zrozumieć zagrożenie, jakie stwarza dla kontynentu europejskiego neonazistowski reżim kijowski” – powiedziała Zacharowa.
Utrzymywała także, że wszelkie próby „zastraszania i terroryzowania całych regionów i całej społeczności międzynarodowej powinny zostać zdecydowanie powstrzymane poprzez wspólne wysiłki”.
Ani ONZ, ani MAEA nie odpowiedziały na oświadczenie rosyjskiego MSZ na sobotni wieczór.
Rosyjski dziennikarz wojskowy Marat Khairullin poinformował w piątek, powołując się na źródła, że Kijów planuje operację pod fałszywą flagą polegającą na zdetonowaniu brudnej bomby atomowej i wymierzonej w składowiska wypalonego paliwa jądrowego w elektrowni jądrowej.
Według reporterów operacja miałaby być skierowana albo przeciwko rosyjskiej elektrowni jądrowej Zaporoże w Energodarze, albo przeciwko elektrowni jądrowej Kursk.
Zakład w Zaporożu jest największy w Europie i jednocześnie znajduje się blisko linii frontu.
Kijów stanowczo zaprzecza tym zarzutom.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony odpowiedziało na doniesienia, że wszelkie próby wywołania „katastrofy spowodowanej przez człowieka w europejskiej części kontynentu” spotkają się z „ostrymi militarnymi i wojskowo-technicznymi środkami zaradczymi”.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/602738-kiev-threat-europe-nuclear-moscow/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz