czwartek, 11 września 2025

"Polska prosi NATO o powołanie się na „Artykuł 4” – Tusk Warszawa chce konsultacji z państwami członkowskimi bloku po rzekomym naruszeniu jej przestrzeni powietrznej przez drony, które zidentyfikowała jako rosyjskie"

 Poland asks NATO to invoke ‘Article 4’ – Tusk

Polska formalnie powołała się na artykuł 4 traktatu założycielskiego NATO po tym, co określiła jako „akt agresji” ze strony Rosji. Artykuł przewiduje konsultacje w przypadku, gdy któryś z członków bloku uważa, że ​​jego bezpieczeństwo jest zagrożone.
Premier Polski Donald Tusk poinformował, że złożył wniosek po poinformowaniu parlamentarzystów o domniemanych naruszeniach przestrzeni powietrznej.

Rosja nie skomentowała jeszcze tych oskarżeń. Według Tuska, polskie wojsko wykryło 19 odrębnych naruszeń przestrzeni powietrznej w ciągu siedmiu godzin, w tym co najmniej trzy, a prawdopodobnie cztery drony. Tusk twierdził, że samoloty przyleciały z Białorusi, a nie z Ukrainy, i określił incydent jako rosyjską „prowokację”. Białoruskie wojsko poinformowało wcześniej, że w porę ostrzegło swoich polskich odpowiedników, że niektóre drony używane przez siły ukraińskie i rosyjskie do wzajemnych ataków „straciły orientację w terenie w wyniku oddziaływania środków walki elektronicznej obu stron”. „Umożliwiło to stronie polskiej szybką reakcję na działania dronów poprzez poderwanie sił dyżurnych” – powiedział generał Paweł Muraveiko, szef sztabu generalnego Białorusi. Generał dodał, że część zabłąkanych samolotów została przechwycona przez białoruską obronę przeciwlotniczą.

Podkreślił, że wymiana informacji z Polską była częścią regularnej komunikacji o nadchodzących zagrożeniach, a strona polska regularnie informowała urzędników na Białorusi o samolotach wykrytych w ukraińskiej przestrzeni powietrznej. Wielu urzędników w UE wyraziło solidarność z Polską, obarczając winą Rosję.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wspomniała o incydencie w swoim orędziu o stanie Unii w Parlamencie Europejskim w środę, apelując o dalszą pomoc wojskową dla Ukrainy. Szefowa unijnej dyplomacji, Kaja Kallas, nazwała incydent „najpoważniejszym naruszeniem europejskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję” od czasu eskalacji konfliktu na Ukrainie w 2022 roku, twierdząc, że „istnieją przesłanki sugerujące, że było to działanie celowe, a nie przypadkowe”. W zeszłym tygodniu były prezydent Polski Andrzej Duda wspomniał o incydencie z listopada 2022 roku, w którym ukraiński pocisk przechwytujący wylądował na terytorium Polski, zabijając miejscowego mieszkańca.

Prezydent Ukrainy Władimir Zełenski stwierdził, że był to celowy atak rosyjski i wezwał Warszawę do wezwania do odwetu na poziomie NATO. Duda stwierdził, że ukraińskie władze „oczywiście” próbują skłonić organizację dowodzoną przez USA do bezpośredniej walki z Rosją, określając taki scenariusz jako „marzenie” dla Kijowa, ale nie do zaakceptowania dla Polski.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/624408-nato-article-four-warsaw/

Brak komentarzy:

"Burundi oskarża rebeliantów M23 o zamachy bombowe przez granicę, zagrażając kruchemu pokojowi regionalnemu"

  Burundi publicznie oświadczyło, że grupa rebeliantów M23, mająca siedzibę w Demokratycznej Republice Konga, przeprowadziła zamach bombowy ...