piątek, 19 czerwca 2020

"Psy-roboty trafiły już do sprzedaży. Można je kupić pod warunkiem, że..."(video)

Firma Boston Dynamics w końcu rozpoczęła sprzedaż czworonożnych robotów Spot, które przypominają psy. Mogą one biegać, wchodzić po schodach i otwierać drzwi, a nawet pociągnąć bryczkę. Jednak kupujący musi zobowiązać się do tego, że nie wykorzysta maszyny do zaatakowania innego człowieka lub do straszenia go. A jeśli to zrobi, traci gwarancję.

Psy-roboty trafiły już do sprzedaży. Można je kupić pod warunkiem, że...Czy

niedługo "psie roboty" podbiją rynek? (Fot. Getty Images)

Zwinny robot może chodzić, wspinać się po schodach i patrolować otoczenie przy użyciu kamer i innych czujników. Producent przewidział jednak, że wynalazek może też okazać się niebezpieczny. Dlatego w warunkach użytkowania można wyczytać, że: "Spot nie jest certyfikowany jako bezpieczny do użytku domowego lub przeznaczony do stosowania w pobliżu dzieci lub innych osób, które mogą nie doceniać zagrożeń związanych z jego działaniem".

Nie można go też wykorzystywać do działania na szkodę innych osób. W przeciwnym przypadku – jak wyjaśnił Michael Perry, wiceprezes firmy Boston Dynamics ds. rozwoju biznesu - firma może unieważnić gwarancję, odmówić naprawy robota i nie przedłużać licencji, co ostatecznie spowoduje dezaktywację maszyny.

Firma Boston Dynamics już w zeszłym roku ogłosiła, że rozpocznie masową produkcję Spotów. Testowano je zarówno na placach budowy, jak i w parkach rozrywki, także w czasie pandemii.


Ostatnio w Singapurze Spot biegał po parku i nawoływał do zachowania dystansu społecznego. Inny przeprowadzał wywiady z pacjentami w bostońskim centrum medycznym. Jeszcze inny egzemplarz próbował zaganiać owce, zupełnie jak pies pasterski.

Sam Seifert, jeden z inżynierów, którzy opracowywali tę maszynę, przyznał, że w czasie pandemii prace nad psami-robotami kontynuowano w domach pracowników. On sam testował Spota w swoim mieszkaniu i… naraził się na skargi sąsiadów, którzy twierdzili, że mechaniczny pies za bardzo hałasuje. Pod tym względem żywy pies i Spot mogliby podać sobie łapę, bo mają tę samą wadę - są głośne. "Sąsiedzi skarżyli się na uporczywe tupanie" - przyznał inżynier.

Wydaje się, że producentowi nie chodzi jednak o nękanie sąsiadów tupaniem, a o inne możliwości wykorzystania maszyny biegającej na czterech kończynach. Może on przecież przenosić materiały wybuchowe, zakradać się, podglądać, śledzić. Ale tylko na polecenie bogatych właścicieli, którym w dodatku nie zależy na gwarancji. Spot kosztuje bowiem 74 500 dolarów.

zrodlo:miziaforum.com

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...