Ron Paul publikuje krytykę cenzury w mediach społecznościowych na krótko przed zablokowaniem go przez Facebooka Autor: Jonathan Turley, Rozmawialiśmy o mrożącym krew w żyłach tłumieniu wolności słowa, które narastało od lat w Stanach Zjednoczonych.
Wysiłki te nabrały tempa w następstwie zamieszek na Kapitolu, w tym w miejscach zamkniętych, takich jak Parler. Teraz były kongresman z Teksasu, Ron Paul, lat 85, został zablokowany przed używaniem swojej strony na Facebooku w celu nieokreślonego naruszania „standardów społeczności”.
Ostatni post Paula był powiązany z artykułem o „szokującym” wzroście cenzury w mediach społecznościowych. Następnie Facebook przystąpił do blokowania go zgodnie z tą samą niezdefiniowaną polityką „standardów społeczności”.
Paul, libertariański przywódca i były kandydat na prezydenta, od dziesięcioleci jest jawnym krytykiem zagranicznych wojen i zwolennikiem wolności obywatelskich. On napisał:
„Bez żadnego innego wytłumaczenia niż„ wielokrotne przeciwdziałanie naszym standardom społeczności ”, @Facebook zablokował mi możliwość zarządzania moją stroną.
Nigdy nie otrzymaliśmy powiadomienia o naruszeniu standardów społeczności w przeszłości i nigdzie nie zidentyfikowano posta naruszającego zasady ”.
Jego synem jest senator Rand Paul (R-Ky.), Napisał na Twitterze, „Facebook uważa obecnie, że propagowanie wolności jest buntem. Gdzie to się skończy? ” Jeszcze przed zamieszkami Demokraci wzywali do tworzenia czarnych list i odwetu na każdym, kogo uznano za „współwinnego” administracji Trumpa.
W ostatnich tygodniach omawialiśmy rosnące groźby wobec zwolenników Trumpa, prawników i urzędników ze strony członków Demokratów wzywających do umieszczenia czarnych list w Projekcie Lincoln, prowadząc ogólnokrajowy wysiłek nękania i znęcania się nad prawnikami reprezentującymi Partię Republikańską lub Prezydenta Trumpa.
Inni wzywają do wyrzucenia „współwinnych” z kampusów uniwersyteckich, a jeszcze inni domagają się powołania „Komisji Prawdy i Pojednania”, która „pociągnie Trumpa i jego pomocników do odpowiedzialności za popełnione przez nich zbrodnie”.
Rick Wilson, redaktor Daily Beast, dodał własne wezwanie do „upokorzenia”, „uwięzienia”, a nawet rytualnych samobójstw dla zwolenników Trumpa w szalonej, wulgarnej kolumnie. Po zamieszkach wielkie firmy technologiczne przeniosły się, by zakazać i blokować strony i osoby, w tym Parler, który jest główną alternatywą dla Twittera.
Ponadto czołowy redaktor Forbesa, Randall Lane, ostrzegł każdą firmę, że zostanie zbadana, jeśli zatrudni byłych urzędników Trumpa. Zamieszki są wykorzystywane jako licencja na wycofanie się z wolności słowa i odwet na konserwatystach. Tymczasem cisza naukowców i wielu mediów jest ogłuszająca. Wielu z tych, którzy od lat mówią o mrocznym okresie makkartyzmu i czarnych listach, albo popiera tę cenzurę, albo milczy w jej obliczu. Teraz, gdy celem są konserwatyści, kontrole mowy i czarne listy wydają się zrozumiałe, a nawet godne pochwały. Posunięcie się do Paula, długoletniego orędownika wolności słowa, pokazuje, jak surowe i wszechstronne stało się to rozprawienie się. Pokazuje, jak zmieniło się zagrożenie wolności słowa.
To tak, jakby mieć państwowe media bez kontroli państwa.
Firmy te działają zgodnie, ale niekoniecznie w bezpośredniej zmowie.
Zamieszki zostały natychmiast potraktowane jako zielone światło do skierowania się przeciwko ogromnej różnorodności miejsc i osób. Jak widzieliśmy w Europie, taka cenzura staje się nienasyconym apetytem na coraz większą kontrolę mowy.
Nawet niemiecka Angela Merkel (która ma długą historię działań przeciwko wolności słowa) skrytykowała działania Twittera jako wrogie wolności słowa. Jednak większość profesorów prawa i przedstawicieli mediów w Stanach Zjednoczonych milczy.
___ https://www.zerohedge.com/technology/ron-paul-posts-criticism-censorship-social-media-shortly-facebook-blocks-him
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz