WASHINGTON (AP) - Joe Biden po raz pierwszy wystąpi na globalnej scenie jako prezydent w piątek, oferując Grupie Siedmiu sojuszników i innym zagranicznym przywódcom wgląd w jego plany radykalnej zmiany polityki zagranicznej USA, nawet gdy ma do czynienia z wieloma międzynarodowe kryzysy, które zbliżają się do głowy.
Przed wirtualnymi wystąpieniami Bidena na spotkaniu G-7 i Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, Biały Dom starał się podkreślić, że nowa administracja szybko zmieni orientację USA z dala od mantry Donalda Trumpa „Najpierw Ameryka”, ogłaszając parę głównych odwrócenie zasad administracji Trumpa.
Departament Stanu ogłosił w czwartek, że USA są gotowe do ponownego przystąpienia do rozmów o ponownym przystąpieniu do wielostronnego porozumienia nuklearnego z Iranem z 2015 r., Porzuconego przez administrację Trumpa.
Przedstawiciele Białego Domu powiedzieli, że Biden ogłosi na posiedzeniu G-7, że Stany Zjednoczone wkrótce zaczną wydawać 4 miliardy dolarów na międzynarodowy wysiłek w celu zwiększenia zakupu i dystrybucji szczepionki koronawirusowej wśród biednych krajów, programu, którego Trump odmówił poparcia. Zarówno G-7, jak i coroczna konferencja na temat bezpieczeństwa odbywają się praktycznie z powodu pandemii.
Zwrot Bidena na scenie światowej następuje, gdy w piątek Stany Zjednoczone oficjalnie przyłączają się do porozumienia klimatycznego z Paryża, największego międzynarodowego przedsięwzięcia mającego na celu ograniczenie globalnego ocieplenia. Trump ogłosił w czerwcu 2017 r., Że wyciąga Stany Zjednoczone z przełomowego porozumienia, argumentując, że osłabi to amerykańską gospodarkę.
Biden ogłosił zamiar ponownego przystąpienia do porozumienia w pierwszym dniu swojej prezydentury przez Stany Zjednoczone, ale musiał czekać 30 dni na wejście w życie tego ruchu. Powiedział, że weźmie pod uwagę kwestie zmian klimatycznych w każdej ważnej decyzji dotyczącej polityki wewnętrznej i zagranicznej, przed jaką staje jego administracja.
Jego pierwszy wypad na międzynarodowy szczyt będzie nieuchronnie odbierany przez niektórych jako po prostu próba korekty kursu z porządku obrad Trumpa. Nowy prezydent jednak dał jasno do zrozumienia, że jego program polityki wewnętrznej i zagranicznej nie będzie jedynie wymazaniem lat Trumpa.
„Jestem zmęczony rozmową o Donaldzie Trumpie” - ubolewał Biden na początku tego tygodnia w ratuszu CNN w Milwaukee.
Prezydent będący na szlaku kampanii obiecał wzmocnić przywództwo USA w społeczności międzynarodowej, od której Trump często się uchylał, skarżąc się, że Stany Zjednoczone są zbyt często wykorzystywane przez sojuszników z ładunkiem swobodnym.
W tym celu Biały Dom powiedział, że Biden będzie zachęcał partnerów G-7 do wywiązania się ze swoich zobowiązań wobec COVAX, inicjatywy Światowej Organizacji Zdrowia mającej na celu poprawę dostępu do szczepionek, nawet gdy ponownie otwiera kurek w USA.
Trump wycofał USA z WHO i odmówił przystąpienia do ponad 190 krajów w programie COVAX. Były prezydent oskarżył WHO o ukrywanie błędów Chin w walce z wirusem na początku kryzysu zdrowia publicznego, który zniszczył silną gospodarkę USA.
Dopiero okaże się, w jaki sposób sojusznicy G-7 przyjmą wezwania Bidena do zacieśnienia międzynarodowej współpracy w zakresie dystrybucji szczepionek, biorąc pod uwagę, że Stany Zjednoczone odmówiły udziału w inicjatywie Trumpa i że rośnie liczba apeli do administracji Bidena o dystrybucję niektórych wyprodukowanych w USA dostawy szczepionek za granicę.
Prezydent Francji Emmanuel Macron w wywiadzie dla Financial Times wezwał USA i kraje europejskie do przeznaczenia do 5% obecnych zapasów szczepionek na kraje rozwijające się - to rodzaj dyplomacji szczepionkowej, którą Chiny i Rosja zaczęły wdrażać.
Na początku tego tygodnia Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres ostro skrytykował „szalenie nierówną i niesprawiedliwą” dystrybucję szczepionek COVID-19, zauważając, że 10 krajów podało 75% wszystkich szczepień.
Biden, który ogłosił w zeszłym tygodniu, że pod koniec lipca w USA będzie wystarczająca ilość szczepionki, aby zaszczepić 300 milionów ludzi, nadal koncentruje się na tym, aby każdy Amerykanin został zaszczepiony, mówią przedstawiciele administracji.
Sojusznicy będą również uważnie słuchać, aby usłyszeć, co Biden ma do powiedzenia na temat zbliżającego się kryzysu z Iranem.
Iran poinformował w tym tygodniu Międzynarodową Agencję Energii Atomowej, że zawiesi dobrowolne wdrożenie w przyszłym tygodniu postanowienia zawartego w umowie z 2015 r., Które zezwalało obserwatorom ONZ na przeprowadzanie inspekcji niezadeklarowanych miejsc w Iranie w krótkim czasie, chyba że Stany Zjednoczone cofną sankcje do 23 lutego. .
Sekretarz stanu Antony Blinken powiedział w czwartek swoim odpowiednikom z Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii, że USA są gotowe zaangażować się w rozmowy z Iranem w celu osiągnięcia porozumienia w sprawie przywrócenia pełnej zgodności umowy nuklearnej z 2015 r. oświadczenie trzech narodów.
Trump wycofał Stany Zjednoczone z paktu wynegocjowanego przez administrację Obamy i odnowił sankcje wobec Teheranu, krok, o którym Biden jako kandydat powiedział, że był krótkowzroczny i niebezpieczny.
Ale wspólne oświadczenie Blinkena i innych ministrów jasno dało do zrozumienia, że administracja Bidena nadal oczekuje, że Iran wróci do pełnej zgodności z umową z 2015 r., Zanim USA ponownie się zaangażują. Wezwał także Iran do „rozważenia konsekwencji tak poważnych działań, szczególnie w obecnym czasie nowej okazji dyplomatycznej”.
Biden kilkakrotnie uczestniczył w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa jako senator, wiceprzewodniczący, a ostatnio jako prywatny obywatel.
Kiedy Biden ostatni raz przemawiał na konferencji dwa lata temu, starał się zapewnić sojuszników wstrząśniętych polityką Trumpa „Najpierw Ameryka”, że „to też minie”.
„Wrócimy” - powiedział uczestnikom Biden. „Nie ma co do tego wątpliwości”.
zrodlo:https://apnews.com/article/joe-biden-donald-trump-foreign-policy-iran-iran-nuclear-cc10859afd0f542fd268c0a7ddcd9bb6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz