(Natural News) Podczas gdy dziesiątki milionów zwolenników byłego prezydenta Donalda Trumpa uważają, że głębokie siły państwowe w rządzie i obu głównych partiach politycznych „ukradły” mu wybory w 2020 roku i zainstalowały Joe Bidena jako figuranta, podczas gdy jego były szef, Barack Obama, jest kontrolując marksistowski program Bidena zza kulis, prawda jest w rzeczywistości o wiele dziwniejsza.
I o wiele bardziej zdradzieckie, ponieważ jeśli my jako kraj tego nie naprawimy, odtąd możesz dosłownie zapomnieć o „wolnych i uczciwych” wyborach.
Sam Trump opisał wynik wyborów w 2020 r. jako „sfałszowany” i chociaż były prezydent może czasami być „nieumiejętny” w swoim języku, zasadniczo ma rację: proces został sfałszowany i na korzyść Bidena, jak podsumowano w nowym, wyczerpującym badaniu .
A głównym antagonistą był nikt inny jak założyciel i dyrektor generalny Facebooka Mark Zuckerberg.
„Podczas wyborów w 2020 roku dyrektor generalny Facebooka Mark Zuckerberg wydał setki milionów dolarów, aby stać się prawdopodobnymi wyborcami Demokratów. Ale to nie były tradycyjne wydatki polityczne. Sfinansował ukierunkowane, prywatne przejęcie rządowych operacji wyborczych przez nominalnie bezpartyjne – ale wyraźnie ideologiczne – organizacje non-profit” – napisał w tym miesiącu dr William Doyle dla The Federalist.
„Analiza przeprowadzona przez nasz zespół pokazuje, że te pieniądze znacznie zwiększyły marżę głosów Joe Bidena w kluczowych stanach swingu. Ta bezprecedensowa fuzja publicznych biur wyborczych z prywatnymi zasobami i personelem jest poważnym zagrożeniem dla naszej republiki i powinna być przedmiotem dalszych wysiłków na rzecz reformy wyborczej” – Doyle, badacz z Caesar Rodney Election Research Institute w Irving w Teksasie, specjalizujący się w historia gospodarcza i prywatne finansowanie wyborów w USA, zauważone dalej.
„Wybory w 2020 roku nie zostały skradzione – prawdopodobnie kupił je jeden z najbogatszych i najpotężniejszych ludzi na świecie przelewający swoje pieniądze przez luki prawne” – dodał.
On i jego zespół odkryli, że Zuckerberg zasadniczo sfinansował parę grup parasolowych, Centrum Technologii i Życia Obywatelskiego (CTCL) oraz Centrum Innowacji i Badań Wyborczych (CEIR), z których obie przekazały fortunę miliardera Zuckerberga w wysokości prawie 420 milionów dolarów. w większości przyjazne lokalne biura wyborcze, których celem jest zdobycie większej liczby wyborców Demokratów, niż miało to miejsce w ostatnich cyklach wyborczych.
Pieniądze przyszły ze specjalnymi instrukcjami i dołączonymi sznurkami, pisze Doyle, wskazując, że Zuckerberg był dosłownie zaangażowany w plan od początku do końca.
„To nie jest kwestia, że Demokraci przewyższają Republikanów” – zauważył. „Prywatne finansowanie administracji wyborczej było praktycznie nieznane w amerykańskim systemie politycznym przed wyborami w 2020 roku”.
„Duże pieniądze CTCL i CEIR nie miały nic wspólnego z tradycyjnym finansowaniem kampanii, lobbingiem lub innymi wydatkami, które są związane z coraz droższymi nowoczesnymi wyborami”, pisze. „Chodziło o finansowanie infiltracji biur wyborczych na szczeblu miejskim i powiatowym przez działaczy lewicowych oraz wykorzystanie tych urzędów jako platformy do wdrażania preferowanych praktyk administracyjnych, metod głosowania i umów o udostępnianiu danych, a także rozpocząć intensywne kampanie informacyjne w obszarach, w których jest dużo wyborców Demokratów”.
W przeszłości Trump i jego zastępcy rozmawiali o tym, jak elektroniczne maszyny do głosowania zostały zaprogramowane do oddawania głosów na Bidena zamiast na Trumpa, ale nic z tego nigdy nie zostało udowodnione. W rzeczywistości ci, którzy złożyli takie roszczenia – adwokaci Lin Wood i Sidney Powell, a także założyciel MyPillow Mike Lindell – są celem wielomiliardowych procesów sądowych prowadzonych przez firmę systemu głosowania Dominion za oszczercze, zniesławiające roszczenia.
Nie, o wiele bardziej prawdopodobne, według badań Doyle'a, jest staromodne wypełnianie kart do głosowania: ogromne sumy dolców Zucka zostały wykorzystane do ułatwienia masowego głosowania, które obejmowało tworzenie tłumów wrzutowych skrzynek do głosowania, które w większości były niemonitorowane , co oczywiście doprowadziło do poważnych oszustw.
„CTCL doprowadziło do rozprzestrzeniania się niemonitorowanych prywatnych skrzynek pocztowych (co stworzyło główne problemy z łańcuchem opieki) i możliwości nowatorskich form „e-mailingu wyborczego”, pozwoliło na przesyłanie wielu wątpliwych kart do głosowania po dniu wyborów i stworzyło możliwości nielegalne zbieranie głosów”, napisał Doyle, dodając: „CTCL znacznie zwiększyło finansowanie tymczasowego personelu i pracowników sondażowych, co wspierało infiltrację biur wyborczych przez opłacanych działaczy Partii Demokratycznej, koordynowaną przez złożoną sieć lewicowych organizacji non-profit, społecznych platformy medialne i osoby mające wpływ na wybory w mediach społecznościowych”.
Doyle zauważył, że większość wysiłków miała na celu wpływanie na operacje w miastach i dzielnicach przyjaznych Demokratom, ponieważ oczywiście Zuck miał większe szanse na powodzenie swojego planu niż w czerwonych dzielnicach.
I udało się.
„Mamy dobry powód, by przypuszczać, że wyniki naszej pracy pokażą, że udział CTCL i CEIR w wyborach w 2020 r. dał początek wyborom, które choć wolne, nie były sprawiedliwe. Wybory w 2020 roku nie zostały skradzione – prawdopodobnie zostały kupione za pieniądze przelane przez luki prawne” – podsumował Doyle.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/2021-10-24-was-2020-election-bought-for-biden-by-zuckerberg.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz