AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Jason Ditz via AntiWar.com,
Ataki rakietowe i dronowe na Zjednoczone Emiraty Arabskie zabiły trzy osoby w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Co ważniejsze, zmienili sposób, w jaki ludzie postrzegają Zjednoczone Emiraty Arabskie, od dawna bezpieczny, stabilny kraj na Bliskim Wschodzie.
Dodając do tego obawy, Departament Stanu USA wydał ostrzeżenie przed podróżami do Zjednoczonych Emiratów Arabskich w przyszłości. Ostrzegli, że ataki uderzające w interesy USA w tym kraju pozostają poważnym problemem.
"Możliwość ataków na obywateli i interesy USA w Zatoce Perskiej i na Półwyspie Arabskim pozostaje ciągłym, poważnym problemem" - czytamy w komunikacie.
Grupy rebeliantów działające w Jemenie wyraziły zamiar zaatakowania sąsiednich krajów, w tym Zjednoczonych Emiratów Arabskich, przy użyciu pocisków i dronów. Niedawne ataki rakietowe i dronowe były wymierzone w zaludnione obszary i infrastrukturę cywilną.
Jeśli Zjednoczone Emiraty Arabskie staną się zbyt niebezpieczne, kraj może stanąć w obliczu oszałamiających strat. Ostrzeżenia USA powinny być kolejnym sygnałem ostrzegawczym dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich, sugerującym, że powinny znaleźć sposób na wyplątanie się z konfliktu w Jemenie, teraz, gdy szkody nie ograniczają się już do Jemenu.
Urzędnicy ZEA nieco temu zaprzeczają, mówiąc, że groźby nie będą "nową normalnością". Chwaląc się swoimi zaawansowanymi systemami obronnymi, Zjednoczone Emiraty Arabskie są nadal przekonane, że dzięki tej wojnie mogą mieć ciastko i je zjeść. To błąd, w który wpadło więcej niż kilka narodów.
Bez militarnego rozwiązania dla Jemenu, rozprzestrzenianie się przemocy będzie tylko większym problemem w przyszłości, a eskalacja "tit-for-tat" zachęci do większej liczby ataków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz