AUTOR: TYLER DURDEN
Były pracownik Białego Domu Trumpa przesłał w tym tygodniu ponad 120 000 e-maili znalezionych na porzuconym laptopie Huntera Bidena do przeszukiwalnej bazy danych, którą można znaleźć na (powoli ładującej się) stronie internetowej: BidenLaptopEmails.com. Oprócz wyszukiwania odwiedzający mogą również pobierać wiadomości e-mail.
Założone przez byłego doradcę Petera Navarro Garretta Zieglera, który pracował w Biurze Polityki Handlu i Produkcji administracji Trumpa, e-maile zawierają niesławne hity, takie jak "10 dla wielkiego faceta", w którym partner biznesowy Huntera Bidena, James Gillar, zasugerował, że powinien posiadać 10% wielomilionowej umowy z Chińczykami. Ziegler opublikował e-maile za pośrednictwem swojej organizacji, Marco Polo.
Inny e-mail w bazie danych, wcześniej opublikowany przez DailyMail.com, pokazuje Huntera opisującego niezwykłe pozorne quid pro quo z synem meksykańskiego miliardera, opisującego, w jaki sposób dostał się do Białego Domu i inauguracji oraz dziękującego mu za wizyty w jego willi.
Niektóre wiadomości nie wydawały się być zawarte w bazie danych. Jeden z e-maili opublikowanych przez DailyMail.com pokazuje Huntera zapraszającego swoich zagranicznych partnerów biznesowych i współpracowników na kolację w 2015 roku w restauracji Café Milano w Waszyngtonie.
W e-mailu ujawnia, że jego ojciec potajemnie dołączy – i mówi, że kolacja ma na celu "rzekomo omówienie bezpieczeństwa żywnościowego". Biały Dom początkowo zaprzeczał, że ówczesny wiceprezydent tam był, ale ostatecznie przyznał to, gdy pojawiły się zdjęcia z tego wydarzenia.
To powiedziawszy, Daily Mail zauważa, że powyższy e-mail nie jest zawarty w bazie danych Zieglera, która zawiera 14 603 mniej e-maili niż partia 142 838 przeanalizowana przez firmę cyber kryminalistyczną Maryman & Associates w zeszłym roku dla Mail.
"Oto 128 tysięcy e-maili z laptopa Bidena, który jest nowoczesnym kamieniem z Rosetty przestępczości białych i niebieskich kołnierzyków pod patyną "Delaware Way", czytamy na stronie internetowej, odnosząc się do terminu często używanego przez Joe Bidena. "Przed odkryciem Kamienia z Rosetty wiele starożytnych języków było zwykłym bełkotem i haszyszem. Podobnie e-maile na laptopie Bidena oświetlały wcześniej zawiłe sieci ludzi, których widzisz na czele opłaty za globalne zarządzanie; naprawdę, e-maile można uznać za narzędzie do tłumaczenia do gromadzenia Open Source Intelligence (OSINT)."
Sekcja "legalese" na dole strony internetowej brzmi: "Widząc, jak długo FBI i inne podmioty w aparacie poszły nękać obywateli, którzy ujawniają korupcję, i zgodnie z 18 USC § 119, Marco Polo zeznaje, że zawartość laptopa Bidena była porzuconą własnością. Ponadto Marco Polo jednoznacznie zrzeka się jakiegokolwiek zamiaru spowodowania jakiejkolwiek groźby, zastraszania lub podżegania do wyrządzenia szkody jakiejkolwiek osobie objętej 18 USC § 119 i nie akceptujemy, nie zachęcamy, nie zamierzamy ani nie mamy żadnej wiedzy, że jakakolwiek inna osoba będzie lub może wykorzystać informacje zawarte w niniejszym dokumencie w jakimkolwiek niezgodnym z prawem celu. Motywem Marco Polo jest doprowadzenie do sprawiedliwości – wszystkim przestępcom – przez tych, których obowiązkiem jest wypełnianie tego obowiązku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz