czwartek, 16 czerwca 2022

"Nowozelandzkie mulle opodatkowują rolników za beknięcia i bąki swoich zwierząt"(video)

 Nowa Zelandia robi z siebie pośmiewisko, próbując rozwiązać wyimaginowany problem zwany zmianami klimatycznymi. Obecnie proponuje pobieranie od rolników opłat za beknięcia, bąki i marnotrawstwo ich zwierząt gospodarskich, takich jak krowy i owce.

Zdjęcie: Nowozelandzkie mulle opodatkowują rolników za beknięcia i bąki swoich zwierząt

Postępowy i przyjazny dla środowiska kraj, nowozelandzkie owce i bydło przewyższają liczebnie ludzi. A niektóre nieświadome autorytety twierdzą, że te zwierzęta hodowlane przyczyniają się do zmian klimatu na różne sposoby, takie jak wypas na ziemi, która była wyraźnie wycięta, aby zrobić dla nich miejsce i jedzenie ziaren zasadzonych na terenach, które kiedyś były lasami.

Zwierzęta te są również znane z wytwarzania emisji w postaci silnego gazu cieplarnianego zwanego metanem. Metan jest uwalniany jako produkt uboczny ich trawienia - lub poprzez ich beknięcia i wzdęcia.

Ponieważ są one częścią systemu sprzedaży zbywalnych kredytów emisyjnych, rząd Nowej Zelandii chce wymagać od hodowców kupowania kredytów na metan, który produkują ich zwierzęta gospodarskie.

Minister ds. Zmian klimatu Nowej Zelandii James Shaw powiedział: "Nie ma wątpliwości, że musimy zmniejszyć ilość metanu, który wprowadzamy do atmosfery, a skuteczny system ustalania cen emisji dla rolnictwa odegra kluczową rolę w tym, jak to osiągniemy".

Metan jest drugim najbardziej rozpowszechnionym gazem cieplarnianym na świecie, zaraz po dwutlenku węgla. Ponieważ powoduje znacznie większe ocieplenie niż węgiel w ciągu pierwszych kilku dekad po jego uwolnieniu i szybciej rozprasza się w atmosferze, rząd Nowej Zelandii uważa, że konieczne jest ograniczenie emisji metanu. (Powiązane: Dokument Climate Hustle, aby zdmuchnąć pokrywę na globalną grę o zmianach klimatu.)

Co ciekawe, większość emisji metanu pochodzi z działalności człowieka.

Beka więcej problemu niż pierdnięcia

Chociaż żartowano, że rządy chcą zakazać krowich pierdnięcia, beknięcia są w rzeczywistości większym problemem. Krowy i owce mają żołądki z oddzielnymi przedziałami, z których jeden jest znany jako komora żwacza. Komora żwacza jest wypełniona drobnoustrojami, które rozkładają rośliny, które jedzą, a przy tym wytwarzają dwutlenek węgla i metan, które następnie wkradają do atmosfery.

Ranczerzy w Nowej Zelandii trzymają około 10 milionów bydła i około 26 milionów owiec. Podczas gdy te ostatnie zwierzęta są wykorzystywane do produkcji wełny, krowy są wykorzystywane nie tylko do produkcji mięsa i produktów mięsnych, ale także do nabiału.

Proponowana ustawa oznacza, że rolnicy będą musieli płacić za emisje gazów ze swoich zwierząt gospodarskich od 2025 roku. Jednak plan przewiduje również zachęty dla rolników do ograniczenia emisji, takich jak karmienie zwierząt gospodarskich specjalną dietą, która pozwala uniknąć tworzenia gazów cieplarnianych, takich jak wodorosty zamiast typowej trawy lub zboża. Mogą również zrównoważyć emisje poprzez sadzenie drzew.

Jest to bardzo biurokratyczny proces, który powoduje wysokie koszty dla hodowców bydła i daje im dodatkową pracę.

Szacunki wykazały, że metan emitowany przez zwierzęta gospodarskie stanowi około 5,5 procent gazów cieplarnianych pochodzących z działalności człowieka. Jednak całkowita emisja gazów cieplarnianych ze wszystkich zwierząt gospodarskich, w tym magazynowanie obornika i tak dalej, stanowi około 14,5 procent wszystkich globalnych emisji.

Pieniądze z nowego podatku klimatycznego zostaną następnie zainwestowane w badania, rozwój i usługi doradcze dla rolników. Ostatecznie sprawi to, że produkty krowie i jagnięce, w tym wełna, z Nowej Zelandii będą droższe, ale niekoniecznie doprowadzi to do skutecznych i długoterminowych środków wspierających rządowe tak zwane plany ochrony klimatu. (Powiązane: Oregano może pomóc uratować planetę poprzez zmniejszenie emisji metanu z krowich bąków ... Tak, naprawdę.)

Kraje lewicowe mogą stosować podobne plany podatkowe

To tylko kwestia czasu, zanim inne lewicowe kraje przyjmą i wdrożą podobne pomysły, zwłaszcza w Europie. Wraz z odpowiednimi konsekwencjami dla cen żywności pojawiły się propozycje nałożenia podatku klimatycznego na mięso w celu zmniejszenia produkcji i konsumpcji.

Pojawiły się również żądania, aby za każdą tonę dwutlenku węgla uwolnionego do atmosfery podczas produkcji mleka i mięsa nałożono również podatek klimatyczny w wysokości 60 euro (62,75 USD). Takie działanie może zmniejszyć spożycie mięsa o 15 procent.

Światowe Forum Ekonomiczne i inne globalistyczne organizacje międzynarodowe dążą do zaprojektowania "wielkiego resetu", który jest rządem światowym opartym na histerii klimatycznej i kontroli społecznej, który chce powstrzymać obywateli przed jedzeniem mięsa, a zamiast tego spożywać żywność i robaki stworzone w laboratorium.

WEF już pochwalił jedzenie robaków jako alternatywę pokarmową dla dobra planety. Według nich robaki są "bogate w białko, zdrowe tłuszcze i witaminy i mogą być hodowane na dużą skalę przy minimalnym śladzie".

Andrew Hoggard, hodowca bydła mlecznego i krajowy prezydent Federated Farmers of New Zealand, powiedział: "Od lat współpracujemy z rządem i innymi organizacjami, aby uzyskać podejście, które nie zamknie rolnictwa w Nowej Zelandii, więc podpisaliśmy się pod wieloma rzeczami, z których jesteśmy zadowoleni".

Śledź Climate.news, aby uzyskać więcej artykułów o tym, jak rządy planują walczyć ze zmianami klimatu.

Obejrzyj wideo Johna Kerry'ego poniżej, który obwinia działalność człowieka jako zwiastun zmian klimatu.

Ten film pochodzi z kanału SecureLife na Brighteon.com.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

Brak komentarzy:

"USA i Japonia opracowują plan awaryjny na Tajwan – media Waszyngton rozmieści w tym rejonie wojska i rakiety, które zostaną wykorzystane w przypadku otwartego konfliktu między Pekinem a Tajpej"

  ZDJĘCIE ARCHIWALNE: generał porucznik piechoty morskiej USA Steven R. Rudder (w stanie spoczynku) i szef sztabu Japońskich Sił Samoobrony ...