Prezydent Joe Biden ogłosił wielomilionowy "Climate Gender Equity Fund" na konferencji klimatycznej ONZ COP27 w Egipcie 11 listopada, którego deklarowanym celem jest zwiększenie udziału kobiet w kwestiach związanych ze zmianami klimatu.
Fundusz będzie miał początkowe finansowanie początkowe w wysokości 6 milionów dolarów, a amerykańska Agencja Rozwoju Międzynarodowego (USAID) i Amazon wniosą po połowę finansowania. Projekt ma na celu "wykorzystanie wkładu sektora prywatnego", aby zapewnić kobietom kapitał, sieć i umiejętności techniczne niezbędne do skalowania i opracowywania rozwiązań klimatycznych, zgodnie zarkuszem informacyjnymz 11 listopada wydanym przez Biały Dom.
"Fundusz jest możliwy dzięki zaangażowaniu USAID w działania na rzecz klimatu uwzględniające aspekt płci, w tym przeznaczenie ponad 21 milionów dolarów z funduszu Gender Equity and Equality Action (GEEA), przekraczając zobowiązanie COP26 w wysokości 14 milionów dolarów" – czytamy w arkuszu informacyjnym.
Wkład Amazon w wysokości 3 milionów dolarów jest częścią funduszu firmy o wartości 53 milionów dolarów, który ma na celu przyspieszenie innowacji klimatycznych kobiet. Amazon będzie partnerem założycielskim Climate Gender Equity Fund.
Woświadczeniu Kara Hurst, wiceprezes ds. zrównoważonego rozwoju na całym świecie w Amazon, powiedziała, że istnieją nierówności płci, które utrzymują się w finansowaniu klimatu, które należy rozwiązać, a kobiety-przedsiębiorcy muszą mieć "równe miejsce" przy stole w takich kwestiach.
"Jesteśmy dumni, że możemy współpracować z USAID i administracją Bidena, aby pomóc w skalowaniu rozwiązań klimatycznych prowadzonych przez kobiety na całym świecie. To tylko jedna część naszego szerszego celu Climate Pledge, aby osiągnąć zerową emisję dwutlenku węgla netto do 2040 r. "- powiedziała.
W sierpniu Biden podpisał ustawę o wydatkach klimatycznych w wysokości 430 miliardów dolarów, która przewiduje 386 miliardów dolarów na ulgi podatkowe i dotacje na zieloną energię.
Stanowisko antypaliw kopalnych
Nowy fundusz klimatyczny Bidena pojawia się, gdy nasila on trwający atak na paliwa kopalne. Na wiecu 6 listopada Biden zauważył, że "nie ma więcej wierceń" po wymianie zdań z protestującym klimatem, podkreślając, że pod jego administracją nie powstały żadne nowe wiercenia.
Podczas kampanii prezydenckiej Biden obiecał wyeliminować paliwa kopalne. W debacie z byłym prezydentem Donaldem Trumpem Biden zobowiązał się do odejścia kraju od ropy. Po tym, jak został prezydentem, Biden anulował projekt Keystone Pipeline i wydał rozporządzenie wykonawcze blokujące nowe dzierżawy wierceń na nieruchomościach federalnych.
Wwywiadziedla Fox News, Todd Staples, prezes Texas Oil & Gas Association, nazwał uwagę Bidena o "braku wierceń" zgodną z wrogością obecnej administracji wobec paliw kopalnych.
"Amerykanie zasługują na bezpieczeństwo energetyczne i nadszedł czas, aby nasz rząd federalny potraktował ropę naftową i gaz ziemny jako aktywa, a nie pasywa" - powiedział.
WedługanalizyThe Wall Street Journal, Biden zajmuje pierwsze miejsce na liście prezydentów, jeśli chodzi o wydawanie najmniejszej liczby akrów ziemi pod federalne dzierżawy ropy i gazu od końca 1940 roku.
W czerwcu Departament Spraw Wewnętrznych ogłosił pięcioletni plan leasingu ropy i gazu, zgodnie z którym agencja ma prawo nie utrzymywać żadnej nowej sprzedaży dzierżawy do końca 2028 r.
Przetlumaczono przez translator |Google
zrodlo:https://www.theepochtimes.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz