wtorek, 3 stycznia 2023

"NATO i USA w tarapatach, gdy Rosja rozszerza się militarnie i przemieszcza pociski hipersoniczne w pobliżu Ukrainy"

  Rosyjskie wojsko, jak nam się wydaje, słabo radzi sobie na Ukrainie i poniosło dziesiątki tysięcy ofiar śmiertelnych i ofiar, odparte przez "wyższą" ukraińską armię wyposażoną w zachodnią (głównie amerykańską) broń.

Zdjęcie: NATO, USA, w tarapatach, gdy Rosja rozszerza militarnie i przenosi pociski hipersoniczne w pobliżu Ukrainy

Taką linią karmią nas te same korporacyjne media i globalistyczne elity, które ukradły reelekcję Donalda Trumpa i twierdziły, że szczepionki na COVID-19 są w 100 procentach bezpieczne.

Nie powinno więc dziwić, że niedawno opublikowana analiza nie tylko obala wszystkie bzdury dotyczące rzekomej nieudolności wojskowej Rosji, ale także wskazuje, że Moskwa dramatycznie zwiększa wielkość swoich sił i przygotowuje się do wyposażenia ich w pociski zdolne do przenoszenia broni jądrowej, które są tak szybkie, że nie ma wiarygodnej obrony przeciwrakietowej przeciwko nim. nawet osławiony amerykański Patriot 3 czy izraelskie systemy Żelaznej Kopuły.

"Rosja ogłosiła wczoraj, że zwiększy swoją siłę militarną z 1 mln do 1,5 mln. Zachodnia prasa nadal rozpowszechnia propagandę, że to wszystko dlatego, że Rosja straciła impet i wielu żołnierzy na Ukrainie" – zauważył w tym tygodniu Martin Armstrong z Armstrong Economics. "Informowałem wcześniej, że źródła z Ukrainy, a nie z Rosji, podają liczbę ofiar śmiertelnych na ponad 100 000 ukraińskich żołnierzy. To również było w projekcie przemówienia szefa UE, ale zostało usunięte, żeby utrzymać wizerunek, że Ukraina wygrywa".

Następnie omówił inne wydarzenia, w tym plan USA / NATO radykalnego rozszerzenia niektórych sił zbrojnych w ramach sojuszu – kraje, o których wiemy, że będą walczyć, jeśli będą musiały (tj. Nie Niemcy).

"Nie mówi się tutaj, że Polska została poinstruowana przez USA, aby zwiększyć swoje siły zbrojne ze 100 000 do 250 000, co czyni ją największą siłą w NATO. To tylko 14 godzin jazdy z Warszawy do Moskwy. To, oprócz planów NATO dotyczących włączenia Finlandii i Szwecji, również odegrało rolę w tej decyzji" – zauważył Armstrong.

Kontynuując, wskazał, że rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu ogłosił, oczywiście z błogosławieństwem prezydenta Władimira Putina, zwiększenie liczebności rosyjskiej armii, z 1 miliona personelu do 1,5 miliona, ogromny wzrost o 50 procent, "aby zagwarantować wypełnienie zadań zapewniających bezpieczeństwo Rosji".

Dla pewnej perspektywy Armstrong wskazał, że "Chiny mają około 2 milionów, a USA około 1,4 miliona", podczas gdy "Korea Północna ma 1 280 000 aktywnych i kolejne 600 000 w rezerwie", a "Białoruś ma armię tylko 62 000 z 344 750 w rezerwie".

Jego dane dotyczące armii amerykańskiej są jednak nieprawdziwe; Jego liczba 1,4 miliona to obecny składnik czynnej służby. Jest około 800 000 rezerwistów, z których nie wszyscy są "gotowymi rezerwowymi".

Mimo to, jego punkt widzenia jest przyjęty: Rosja się rozwija i przygotowuje się do rozmieszczenia legalnej superbroni, której nie można powstrzymać.

"Obecnie w Rosji regularny pobór wzywa 120 000 do 140 000 mężczyzn dwa razy w roku na roczną obowiązkową służbę" – pisze Armstrong. "To, co staje się bardzo oczywiste, to to, że Zachód chce wojny. Nie ma żadnego pragnienia pokoju. To zmieniło grę".

Następnie ostro skrytykował skorumpowane zachodnie media.

"Zachodnia prasa nadal rozpowszechnia propagandę o zwycięstwie Ukrainy, podczas gdy ignoruje mobilizację NATO, które wyraźnie antycypuje wojnę" - powiedział. "To nie będzie tylko o Ukrainie, gdy wejdziemy w 2023 rok. Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć, że Zachód wyraźnie przygotowuje się do wojny.

"Na to właśnie reaguje teraz Rosja. Z podniesieniem przez Polskę armii do 250 000, stanowi to poważne zagrożenie dla Rosji" - dodał.

Jednocześnie Armstrong wskazuje, że wojsko Putina bada wydajność amerykańskich systemów uzbrojenia przekazywanych Ukrainie, aby zmodernizować własne siły, choć znowu Ukraina nie otrzymuje najlepszych systemów, jakie posiada armia amerykańska. Jest to jednak lekcja, którą Putin przyjmuje.

Na koniec zauważa, że "Rosja zacznie rozmieszczać więcej broni hipersonicznej, zauważając, że pierwszy okręt wojenny wyposażony w najnowocześniejsze pociski hipersoniczne Cyrkon zostanie zamówiony przez marynarkę wojenną w przyszłym miesiącu. Nie ma wątpliwości, że obrona przed rosyjską bronią hipersoniczną prawdopodobnie nie jest możliwa.

"Rosja używa niektórych pocisków hipersonicznych na Ukrainie. Wśród naszych źródeł uważa się, że mogło to być bardziej zastraszenie NATO i Stanów Zjednoczonych" - dodał.

Jedyną rzeczą, która może zatrzymać pocisk hipersoniczny, jest szybsza lub, najlepiej, broń laserowa, która porusza się z prędkością światła - najszybszy znany sposób podróży w naszym świecie.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...