poniedziałek, 6 lutego 2023

"New York Times właśnie przyznał, że antyrosyjskie sankcje Zachodu są porażką"

 AUTOR: TYLER DURDEN

PONIEDZIAŁEK, LUT 06, 2023 - 05:00 AM

Autor: Andrew Korybko za pośrednictwem bloga The Automatic Earth,

"Oficjalna narracja" wokół konfliktu ukraińskiego zmieniła się w ostatnich tygodniach z przedwczesnego świętowania rzekomo "nieuniknionego" zwycięstwa Kijowa na dzisiejsze poważne ostrzeżenie o prawdopodobnej przegranej.

Dlatego z perspektywy czasu oczekiwano, że inne wymiary kampanii wojny informacyjnej prowadzonej przez kierowany przez USA Złoty Miliard Zachodu przeciwko Rosji również się zmienią. Na dowód tego New York Times (NYT) właśnie przyznał, że antyrosyjskie sankcje Zachodu są porażką.

W artykule Any Swanson o tym, jak "Rosja omija zachodnie kary, z pomocą przyjaciół", cytuje zachodnich ekspertów, którzy doszli do wniosku, że "import Rosji mógł już powrócić do przedwojennego poziomu lub wkrótce to zrobi, w zależności od ich modeli". Jeszcze bardziej przekonujące jest to, że odwołuje się do najnowszej oceny MFW z poniedziałku, która "oczekuje teraz, że rosyjska gospodarka wzrośnie w tym roku o 0,3 procent, co stanowi gwałtowną poprawę w stosunku do poprzednich szacunków o 2,3 procent spadku".

Ani NYT, ani zachodni eksperci, których cytuje Swanson, ani MFW nie mogą być wiarygodnie oskarżane o bycie "przyjaznym Rosji", nie mówiąc już o tak zwanych "rosyjskich propagandystach" czy nawet "rosyjskich agentach", co potwierdza obserwację, że ten wymiar wojny informacyjnej Złotego Miliarda również zdecydowanie się zmienił. Faktem jest, że antyrosyjskie sankcje Zachodu nie zdołały katalizować upadku gospodarki wielobiegunowego wielkiego mocarstwa, która nadal pozostaje imponująco odporna.

Moment, w którym ta narracja się zmieniła, jest również ważny, ponieważ uwiarygodnia szerzej znaną nową narrację, która obecnie poważnie ostrzega przed prawdopodobną przegraną Kijowa w wojnie zastępczej NATO z Rosją. W końcu, jeśli sankcje osiągnęły cel, który miały osiągnąć i który kierowane przez USA media głównego nurtu (MSM) dotychczas kłamały, że rzekomo miały, to naturalnie wynika z tego, że Kijów "nieuchronnie" wygrałby dokładnie tak, jak twierdzili, że stanie się to do połowy stycznia.

Mając to na uwadze, najskuteczniejszym sposobem "przeprogramowania" przeciętnego człowieka Zachodu po praniu mózgu w ciągu ostatnich 11 miesięcy, aby oczekiwał rzekomo "nieuniknionego" zwycięstwa Kijowa, jest również zdecydowana zmiana dodatkowych narracji, które sztucznie wytworzyły ten wyżej wspomniany fałszywy wniosek. W tym celu wydano rozkaz, aby rozpocząć podnoszenie świadomości społecznej na temat niepowodzenia antyrosyjskich sankcji Złotego Miliarda, ergo najnowszego artykułu NYT i konkretnego czasu ich realizacji.

To, co pozostało niewypowiedziane w tym artykule, to "politycznie niepoprawna", ale mimo to mocno implikowana obserwacja, że wspólnie kierowane przez BRICS i SOW Globalne Południe, którego częścią jest Rosja, przeciwstawiło się żądaniom Złotego Miliarda, aby "izolować" to wielobiegunowe Wielkie Mocarstwo. Żadne medium medialne nigdy tego nie przyzna, przynajmniej jeszcze nie, ale ich de facto blok Nowej Zimnej Wojny ma ograniczony wpływ poza niedawno przywróconą "strefą wpływów" USA w Europie, której kraje są jedynymi, które cierpią z powodu tych sankcji.

Najnowszy artykuł NYT może jednak nieumyślnie uświadomić sobie to wielu członków społeczeństwa i dlatego mogą oni coraz bardziej sprzeciwiać się zwiększaniu zaangażowania ich rządów w zastępczą wojnę NATO z Rosją pod amerykańską presją. Chorwacki prezydent Zoran Milanović niedawno dołączył do węgierskiego premiera Viktora Orbana, potępiając tę kampanię i podnosząc świadomość tego, jak bardzo przyniosła ona efekt przeciwny do zamierzonego dla obiektywnych interesów Europy.

Gdy Europejczycy zdadzą sobie sprawę, że są jedynymi, którzy cierpią z powodu antyrosyjskich sankcji, do których nałożenia zmusił ich amerykański władca, i że ich poświęcenie nie wpłynęło negatywnie na ukierunkowaną operację specjalną wielobiegunowego wielkiego mocarstwa, mogą nastąpić masowe niepokoje. Jest mało prawdopodobne, aby wpłynęło to na ich kontrolowanych przez USA przywódców, aby zmienili kurs, pamiętając, że niemiecki minister spraw zagranicznych przysiągł pod koniec zeszłego roku, że nigdy tego nie zrobi, ale zamiast tego może katalizować brutalne represje policyjne.

Powodem tej pesymistycznej prognozy jest to, że odwrócenie lub przynajmniej złagodzenie obecnie sztywnego antyrosyjskiego reżimu sankcji stanowiłoby bezprecedensowo niezależne posunięcie ze strony jakiegokolwiek państwa europejskiego (państw) europejskich. Biorąc pod uwagę, że nie stało się to nawet w ciągu ośmiu lat poprzedzających udane potwierdzenie przez USA jednobiegunowej hegemonii w 2022 r., prawdopodobieństwo, że stanie się to obecnie w tych znacznie trudniejszych warunkach, jest praktycznie zerowe.

Amerykański "Lead From Behind", podwładny do "zarządzania" sprawami europejskimi w ramach nowej tak zwanej strategii "podziału obciążeń", Niemcy, ma więcej niż wystarczającą liczbę dźwigni wpływów gospodarczych, instytucjonalnych i politycznych, aby ukarać każdego z tych amerykańskich wasali niższego szczebla, którzy wychodzą z miejsca. Dlatego nierealistyczne jest oczekiwanie, że którykolwiek z członków UE jednostronnie przeciwstawi się antyrosyjskim sankcjom bloku, na które wcześniej zgodził się ich własny rząd.

Biorąc pod uwagę tę rzeczywistość, ci przywódcy, którzy chcą pozostać u władzy lub przynajmniej nie ryzykować napędzanego przez Niemcy gniewu wojny hybrydowej przeciwko ich gospodarkom, nie chcą przywrócić pozorów swojej w dużej mierze utraconej suwerenności w tak dramatyczny sposób. Zamiast tego ich najbardziej pragmatycznym kierunkiem działania jest nie uczestniczenie w militarnym aspekcie tej wojny zastępczej poprzez odmowę wysłania broni do Kijowa dokładnie tak, jak zrobił to wyłaniający się środkowoeuropejski pragmatyczny blok Austrii, Chorwacji i Węgier.

Jest więc mało prawdopodobne, aby ludność tych krajów protestowała przeciwko sankcjom, nawet po zapoznaniu się z faktami zawartymi w najnowszym artykule NYT i naturalnym dojściu do wniosku, że antyrosyjskie sankcje zaszkodziły tylko ich własnym gospodarkom, a nie wymierzonym w wielkie mocarstwa. Ludzie we Francji, Niemczech i Włoszech mogą jednak zareagować inaczej, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich tradycję organizowania masowych protestów.

W takim scenariuszu oczekuje się, że ich rządy zamówią brutalną rozprawę z policją pod jakimkolwiek pretekstem, czy to fałszywie oskarżając protestujących o stosowanie przemocy, czy oskarżając ich wszystkich o bycie tak zwanymi "rosyjskimi agentami". Bez względu na to, jak to się stanie, wynik będzie taki sam, w którym kraje Europy Zachodniej pogrążą się głębiej w dyktaturę liberalno-totalitarną, co z kolei przyczyni się do dalszej radykalizacji ich ludności w kierunku niepewnych celów.

Wracając do artykułu NYT, stanowi on niezwykłe odwrócenie "oficjalnej narracji", szczerze przyznając, że antyrosyjskie sankcje Zachodu są porażką. Zbiega się to z decydującą zmianą szerszej narracji prowadzonej przez amerykańskich i polskich przywódców w ciągu ostatniego miesiąca, w której obecnie poważnie ostrzegają przed prawdopodobną przegraną Kijowa w wojnie zastępczej NATO z Rosją..

Dopiero okaże się, co zmienią inne narracje, ale przewiduje się, że więcej takich nieuchronnie to zrobi.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...