AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Olivier Bault via Remix News,
Rządzący Niemcami socjaldemokraci (SPD) są gotowi "rozwiązać" kwestię reparacji wojennych z Polską, twierdzi Arkadiusz Mularczyk, polski wiceminister spraw zagranicznych odpowiedzialny za kwestię reparacji wojennych, który rozmawiał z Olivierem Baultem z Remix News podczas wczorajszego spotkania w Warszawie.
Mularczyk został poinformowany, że w koalicyjnym rządzie Olafa Scholza SPD przynajmniej "rozumie problem i chce go w jakiś sposób rozwiązać w formule dialogu z Polską".
Sam Scholz należy do SPD, a zgoda strony niemieckiej, że należy zająć się tą kwestią, może oznaczać punkt zwrotny w trwającej sadze reparacyjnej. Polska trafiła na pierwsze strony gazet w 2022 r., kiedy oszacowała, że Niemcy są winne Polsce do 1,5 bln euro z powodu strat materialnych i humanitarnych podczas II wojny światowej; Niemcy odrzucały jednak te roszczenia w przeszłości.
Podczas wywiadu z Mularczykiem, który wkrótce opublikujemy w całości w sprawie "Raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku niemieckiej agresji i okupacji w czasie II wojny światowej" i towarzyszących mu żądań Niemiec o rekompensaty finansowe szacowane na 6,6 bln zł, co odpowiada 1,4-1,5 bln euro, Mularczyk powiedział:
"Był cykl spotkań z niemieckimi posłami, w Warszawie, z posłami grupy przyjaźni polsko-niemieckiej, ale także w Berlinie, z wieloma niemieckimi parlamentarzystami. Największe było spotkanie w Niemieckiej Radzie Stosunków Zagranicznych (DGAP), gdzie była grupa co najmniej kilkunastu parlamentarzystów. Niedawno wysłałem list do wszystkich posłów do Bundestagu i Bundesratu w tej sprawie i jako pierwsi dowiedzą się, że właśnie otrzymałem podziękowania od koordynatora niemiecko-polskiej współpracy międzyspołecznej i transgranicznej w Federalnym Ministerstwie Spraw Zagranicznych w koalicyjnym rządzie kanclerza Olafa Scholza, Dietmara Nietana, piszącego w imieniu SPD: że rozumieją problem i chcą go w jakiś sposób rozwiązać w formule dialogu z Polską, a także ze mną".
Choć nie jest jasne, jak daleko posunie się dialog, Niemcy oświadczyły w przeszłości, że sprawa reparacji dla Polski jest "załatwiona". Jednak Polska naciskała na tę kwestię, używając różnych środków dyplomatycznych i politycznych, aby zmusić Niemcy do zajęcia się katastrofalnymi stratami Polski podczas II wojny światowej.
Po tym, jak Niemcy zasygnalizowały, że nie wypłacą reparacji, Mularczyk stwierdził w 2022 roku:
"Teraz Niemcy mają wybór: albo usiądą z Polską przy stole negocjacyjnym, albo podniesiemy tę kwestię na wszystkich forach międzynarodowych - w ONZ, w Radzie Europy i w Unii Europejskiej".
W grudniu 2022 roku Mularczyk oświadczył, że zwrócił się do sekretarza generalnego Rady Europy o pomoc w dochodzeniu przez Polskę reparacji za szkody poniesione przez Niemcy w czasie II wojny światowej. Mularczyk stwierdził wówczas, że Niemcy do tej pory odmawiały podjęcia dyskusji na temat odszkodowań.
W przeszłości Niemcy wskazywały na porozumienie z 1953 r. z ówczesnymi komunistycznymi władcami Polski, którzy zrezygnowali ze wszystkich żądań reparacyjnych z powodu nacisków Związku Radzieckiego, który chciał uwolnić Niemcy Wschodnie od zobowiązań.
Polska twierdzi jednak, że umowa jest nieważna, ponieważ Polska nigdy nie otrzymała godziwej rekompensaty i została zawarta pod przymusem. Ponadto, jak mówi Mularczyk, nie ma oficjalnego dokumentu ani dwustronnego porozumienia potwierdzającego decyzję komunistycznego rządu RP o rezygnacji ze wszystkich żądań reparacyjnych, ani też taka decyzja nie została opublikowana w ówczesnym biuletynie urzędowym PRL.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz