Chociaż szczegóły są skąpe, amerykańskie siły zbrojne Korei potwierdziły katastrofę. Wydaje się, że w wyniku wypadku nie było żadnych ofiar.
Na Półwyspie Koreańskim nastąpił znaczny wzrost napięcia, zwłaszcza od zeszłego lata, kiedy to Stany Zjednoczone po raz pierwszy od lat 80. zaparkowały atomowy okręt podwodny w południowokoreańskim porcie.
Od tego momentu Pjongjang zintensyfikował testy rakiet balistycznych i ćwiczenia wojskowe, co spotkało się ze wzrostem liczby wspólnych ćwiczeń amerykańsko-południowokoreańskich. Nie jest jednak jasne, czy ta nowa katastrofa odrzutowca miała miejsce w kontekście wspólnych ćwiczeń.
Tymczasem Korea Północna rozpoczęła ten tydzień serią startów, w tym ostatnią w środę:
Korea Północna poinformowała w środę, że przeprowadziła testowe odpalenie pocisków manewrujących dalekiego zasięgu w celu wyostrzenia swoich zdolności do kontrataku i uderzenia strategicznego, wnajnowszym pokazie broni zagrażającej Korei Południowej i Japonii.
Raport północnokoreańskich mediów państwowych pojawił się dzień po tym, jak wojsko Korei Południowej wykryło, że Korea Północna wystrzeliła wiele pocisków manewrujących w kierunku wód u zachodnich wybrzeży Korei Północnej, co było trzecim wystrzeleniem takiej broni w tym miesiącu. Wydarzenie to przedłużyło prowokacyjną passę testów broni, ponieważ Korea Północna nadal zwiększa presję na Stany Zjednoczone i ich azjatyckich sojuszników w obliczu przedłużającego się zamrożenia dyplomacji.
Zaledwie miesiąc temu doszło do podobnej katastrofy amerykańskiego myśliwca F-16, który również znajdował się w Gunsan (bazującej w bazie lotniczej Kunsan), a stało się to podczas ćwiczeń, których szczegóły można znaleźć w publikacji wojskowej.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz