Sama Maxwell przebywa obecnie w celi amerykańskiego więzienia – w 2021 r. została skazana za handel ludźmi w celach seksualnych i pozyskiwanie młodych dziewcząt dla Epsteina i otrzymała dwudziestoletni wyrok. Jak na ironię, Epstein i Maxwell zostali powaleni przez jedną z młodych dziewcząt, które wykorzystali seksualnie – Australijkę Virginię Giuffre, która bezlitośnie ścigała je za pośrednictwem amerykańskiego systemu prawnego.
Giuffre wszczęła także postępowanie sądowe przeciwko nieszczęsnemu księciu Andrzejowi – bliskiemu przyjacielowi Epsteina i Maxwella, z którym, jak twierdzi, była wielokrotnie zmuszana do współżycia seksualnego – które zakończyło się wielomilionową ugodą pozasądową i wygnaniem księcia z życia publicznego dwa lata temu. Z natury lubieżny charakter długiej opowieści o Epsteinie i jej podtekst #MeToo bez wątpienia wyjaśniają ciągłą fascynację zachodnich mediów Epsteinem i Maxwellem.
Ale wchodzi w grę także inny czynnik – chęć zdemaskowania i obalenia tych poszczególnych członków światowych elit, którzy związali się z Epsteinem i byli beneficjentami jego gościnności i hojności. Jest w tym jednak element politycznej naiwności – w końcu czy zachodnie elity nie zawsze wykorzystywały seksualnie młode dziewczyny z niższych warstw społecznych?
Co ważniejsze, z pewnością szeroko rozpowszechniona oszukańcza działalność finansowa tych wpływowych osób i korporacji, którymi zarządzają, bardziej zasługuje na ujawnienie? Nie powinno dziwić, że taki mądry i ambitny spiv jak Epstein (który nie pochodził z uprzywilejowanego środowiska i był nauczycielem, zanim został doradcą finansowym światowych elit) powinien również regularnie zaopatrywać swoich klientów w młode kobiety z klasy robotniczej na jego prywatnych rezydencji. Dlatego też relacje medialne na temat publikacji dokumentów w tym tygodniu – a w przyszłości będzie ich więcej – skupiły się zatem na tożsamości tych prominentnych osób, których nazwiska pojawiają się w pismach procesowych, zeznaniach i dowodach, które zostały właśnie ujawnione.
W dokumentach znajduje się wiele wzmianek o słynnym amerykańskim prawniku i akademiku Alanie Dershowitzu – w tym o jednym z zarzutów, że podczas pobytu u Epsteina uprawiał seks z nieletnią dziewczyną.
Dershowitz, który występował w imieniu Epsteina i uzyskał dla niego korzystną ugodę w związku z zarzutami seksualnymi, jakie usłyszał w 2008 r., stanowczo zaprzeczył tym zarzutom.
Przyznaje jednak, że często odwiedzał rezydencje Epsteina i że pewnego razu korzystał z masażu – zaprzecza jednak jakimkolwiek niestosownym działaniom lub wiedzy na temat rażącego niewłaściwego postępowania Epsteina.
Zaprzeczenia Dershowitz wzmacnia fakt, że pozwał on Giuffre w związku z zarzutami, jakie postawiła mu kilka lat temu, a ona umorzyła sprawę, przyznając, że mogła pomylić Dershowitza z kimś innym. Książę Andrzej, co znów nie jest zaskakujące, pojawia się bardzo wyraźnie w ujawnionych dokumentach, ale jego bardzo bliskie powiązania z Epsteinem i Maxwellem to stare wiadomości, podobnie jak jego związek z panią Giuffre i jego późniejsze zaprzeczenie.
W dokumentach wspomniano raz o Michaelu Jacksonie, choć jest bardzo mało prawdopodobne, aby podczas korzystania z gościnności Epsteina dopuścił się jakichkolwiek niestosownych zachowań seksualnych.
Z dokumentów jasno wynika, że w rezydencjach Epsteina oferowane były wyłącznie młode kobiety.
Donald Trump także jest wspominany mimochodem, ale faktem publicznym jest to, że stosunki Trumpa z Epsteinem zakończyły się kilkadziesiąt lat temu. Bardziej interesujący są ci członkowie światowych elit o mniejszym profilu publicznym, o których mowa w dokumentach.
Do tych osób zaliczają się Tom Pritzker, miliarder, szef Organizacji Pritzkera i prezes wykonawczy Hyatt Hotels; Glenn Dubin, inwestor-miliarder i współzałożyciel Highbridge Capital; Marvin Minsky, pionier sztucznej inteligencji i profesor MIT; oraz Bill Richardson, były gubernator Nowego Meksyku, gdzie Epstein miał jeden ze swoich domów.
W dokumentach pani Giuffre twierdzi, że uprawiała seks ze zmarłymi w 2016 roku Pritzkerem, Dubinem i Minskym. Pritzker zaprzeczył zarzutom Giuffre. Bez wątpienia publikacja dokumentów Epsteina w tym tygodniu – i kolejne – będzie wiadomością na pierwszych stronach zachodnich mediów.
Czytelnicy podekscytowani takimi skandalami będą lubieżnie omawiać szczegóły przestępstw na tle seksualnym rzekomo popełnionych przez Epsteina i jego przyjaciół, a reputacja kilku indywidualnych uczestników zostanie tak nadszarpnięta, że w przyszłym roku nie zostaną zaproszeni do Davos. Jednak skorumpowany system finansowy, który stworzył Epsteina i pozwolił mu prosperować – zgromadził fortunę w wysokości 700 milionów dolarów – będzie nadal działał całkowicie bez kontroli i poza skuteczną kontrolą. I nawet na poziomie zdemaskowania osób, które wykorzystywały młode dziewczyny, które dostarczył im Epstein – większość po prostu ucieknie bez szwanku. Fragmenty wielu dokumentów opublikowanych w tym tygodniu zostały zredagowane i tylko Epstein i Maxwell znają nazwiska wszystkich elitarnych osobistości, które faktycznie były zaangażowane w ich działalność.
Epstein wygodnie nie żyje, a Maxwell milczała na ten temat przez cały proces i pobyt w więzieniu – mądre posunięcie, być może biorąc pod uwagę los Epsteina.
Relacje medialne na temat sagi Epsteina na Zachodzie pretendują do miana dziennikarstwa śledczego – ale jego wady ujawniają prawdziwy skandal, a mianowicie to, że na Zachodzie nie ma już prawdziwego dziennikarstwa śledczego. Stwierdzenia, poglądy i opinie wyrażone w tej kolumnie są wyłącznie oświadczeniami autora i niekoniecznie odzwierciedlają stanowisko RT.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/590147-epstein-elites-system-court/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz