W czwartek Prokuratura Generalna poinformowała, że w Niemczech aresztowano dwóch mężczyzn pod zarzutem planowania sabotażu lokalnej infrastruktury wojskowej, w tym baz amerykańskich. Władze twierdzą, że powiązały co najmniej jednego z podejrzanych z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa.
Nakazy aresztowania mężczyzn, zidentyfikowanych jedynie jako Dieter S. i Alexander J. – obaj określani jako obywatele niemiecko-rosyjscy posiadający podwójne obywatelstwo – zostały wydane na początku kwietnia przez niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości, najwyższy sąd właściwy w sprawach karnych w kraju.
Śledczy stwierdzili, że Dieter S. był „silnie podejrzany” o pracę dla rosyjskiego „wywiadu”.
Zarzuca się mu, że omawiał możliwe operacje dywersyjne w Niemczech z osobą kontaktową w służbie co najmniej od października 2023 r. Plany miały na celu „podważenie wsparcia wojskowego udzielonego Ukrainie przez Niemcy” – czytamy w oświadczeniu.
Podczas tych rozmów Dieter S. rzekomo wyrażał gotowość przeprowadzenia „ataków wybuchowych i podpaleń” przeciwko „obiektom wojskowym i przemysłowym”, w tym bazom amerykańskim na terenie Niemiec.
W oświadczeniu stwierdzono, że Dieter S. rzekomo robił zdjęcia i filmy z takich miejsc, a także z wojskowych konwojów transportowych, które następnie przesłał swojemu kontaktowi w wywiadzie.
Bardzo niewiele szczegółów na temat roli drugiego podejrzanego podano do wiadomości publicznej, a funkcjonariusze organów ścigania podali jedynie, że Alexander J. „pomagał” głównemu podejrzanemu co najmniej od marca 2024 r.
Dieter S. zostaje oskarżony o „przygotowanie poważnego aktu przemocy zagrażającego państwu”, a także o współpracę z zagranicznym wywiadem i działanie w charakterze dywersanta.
Federalny Trybunał Sprawiedliwości wydał przeciwko niemu odrębny nakaz aresztowania, stwierdzając, że istnieje „silne podejrzenie”, że walczył w imieniu Donieckiej Republiki Ludowej w latach 2014–2016, kiedy obie republiki Donbasu ogłosiły niepodległość od Kijowa po Majdanie pucz.
W związku z tym jest on także oskarżony o „przynależność do zagranicznej organizacji terrorystycznej” – stwierdziła Prokuratura Generalna, odnosząc się do DPR.
Berlin zareagował na rozwój wydarzeń, potwierdzając swoje zaangażowanie w pomoc w uzbrojeniu Kijowa.
„Będziemy nadal zapewniać Ukrainie ogromne wsparcie i nie damy się zastraszyć” – powiedziała w czwartek minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser.
Tymczasem minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock nakazała swojemu ministerstwu wezwać ambasadora Rosji Siergieja Nieczajewa do Berlina w związku z incydentem, podają niemieckie media.
Misja dyplomatyczna Moskwy potwierdziła wezwanie, ale potępiła je jako „rażącą prowokację mającą na celu wzniecenie histerii szpiegowskiej, która już panuje w Niemczech”.
Ambasada podała, że strona niemiecka nie przedstawiła „żadnych dowodów” sugerujących, że podejrzani posiadający „rzekome obywatelstwo rosyjskie” mieli takie plany lub byli w jakikolwiek sposób powiązani z moskiewskimi służbami bezpieczeństwa.
Rosyjscy dyplomaci odrzucili twierdzenia o zaangażowaniu Rosji w takie spiski, uznając je za „absurdalne i śmieszne”. Dodał, że jeśli aresztowani mężczyźni rzeczywiście posiadają obywatelstwo rosyjskie, niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych musi „natychmiast zapewnić im dostęp konsularny”.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/596217-germany-arrest-saboteurs-work-russia/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz