AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Dave DeCamp via AntiWar.com,
Sekretarz stanu Antony Blinken złożył we wtorek niezapowiedzianą wizytę na Ukrainie i wygłosił przemówienie, w którym uzasadnił decyzję prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o przełożeniu wyborów.
Wybory prezydenckie miały się odbyć w marcu, ale tak się nie stało, a Zełenski pozostanie na stanowisku po zakończeniu kadencji 20 maja. Wybory parlamentarne na Ukrainie miały się odbyć w październiku ubiegłego roku, ale również zostały odwołane.
Zełenski i inni ukraińscy urzędnicy uzasadniają tę decyzję powołując się na konstytucję Ukrainy, która zabrania wyborów w czasie stanu wojennego. Stan wojenny został po raz pierwszy ogłoszony podczas inwazji Rosji i od tego czasu został przedłużony. Jednak w pewnym momencie Zełenski dał jasno do zrozumienia, że może przeprowadzić głosowanie, jeśli chce.
W ubiegłym roku Zełenski powiedział, że może przeprowadzić wybory, jeśli USA i inne kraje zachodnie za nie zapłacą i jeśli ukraińscy ustawodawcy zgodzą się na zmianę konstytucji.
Później wykluczył ten pomysł i nie było żadnych nacisków ze strony zachodnich zwolenników Ukrainy, aby przeprowadzić głosowanie, pomimo twierdzeń, że wojna zastępcza jest walką o demokrację.
W przemówieniu w Politechnice Kijowskiej Blinken powiedział, że USA i Europa pomagają Ukrainie budować "demokratyczne filary", w tym "wolne i uczciwe wybory", ale dodał, że głosowanie może się odbyć tylko wtedy, gdy "warunki" są odpowiednie.
"Dlatego współpracujemy z rządem i grupami społeczeństwa obywatelskiego, aby wzmocnić ukraińską infrastrukturę wyborczą. W ten sposób, gdy tylko Ukraińcy zgodzą się, że pozwolą na to warunki, wszyscy Ukraińcy – wszyscy Ukraińcy, w tym ci, którzy zostali przesiedleni w wyniku rosyjskiej agresji – będą mogli skorzystać ze swojego prawa do głosowania. Ludzie na Ukrainie i na całym świecie mogą mieć pewność, że proces głosowania jest wolny, uczciwy i bezpieczny" – powiedział Blinken.
Generał Walerij Załużny, były głównodowodzący Ukrainy, który niedawno został mianowany ambasadorem w Wielkiej Brytanii, od dawna mówi się, że jest potencjalnym kandydatem na prezydenta w przyszłych wyborach, chociaż nie ogłosił zamiaru kandydowania.
Na początku tego roku sondaż na Ukrainie wykazał, że Zełenski przegra z Załużnym w wyborach prezydenckich. Sondaż wykazał, że 41% poparło Załużnego w pierwszej turze wyborów, podczas gdy tylko 23,7% zagłosowałoby na Zełenskiego.
Przetlumaczono przez translator \Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz