AUTOR: TYLER DURDEN
Długo oczekiwany szczyt w sprawie Ukrainy ma się odbyć w połowie tego miesiąca w Lucernie w Szwajcarii. Jest to inicjatywa rządu Zełenskiego i jego zachodnich popleczników, ale w szczególności nieobecna (i nigdy nie zaproszona) będzie Rosja.
Zasadniczo będzie to ćwiczenie w przeforsowaniu formuły pokojowej Zełenskiego światu, zwłaszcza w nadziei, że kraje Globalnego Południa ją poprą, ale Moskwa nazwała to tylko daremnym ćwiczeniem PR.
Prezydent Zełenski wezwał prezydenta Bidena, aby był tam osobiście - ale wygląda na to, że tak się nie stanie, ponieważ ma do wzięcia udziału w zbiórce pieniędzy na kampanię z udziałem gwiazd Hollywood.
Kijów ma również nadzieję, że Chiny mogą być ważnym graczem na szczycie – jako głos wpływu, który jest bardziej po jego stronie, ale to również wydaje się coraz mniej prawdopodobne. Zełenski oskarża teraz Pekin o udaremnienie całej inicjatywy, jak donosi Wall Street Journal:
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oskarżył Chiny o wywieranie presji na kraje, aby zbojkotowały konferencję pokojową, którą promuje w Szwajcarii jeszcze w tym miesiącu i ostrzegł, że wsparcie Pekinu dla prezydenta Rosji Władimira Putina tylko przedłuży wojnę.
"Wykorzystując chińskie wpływy, wykorzystując chińskich dyplomatów, Rosja robi wszystko, aby zakłócić szczyt. Niestety, tak duży, niepodległy kraj jak Chiny stał się instrumentem w rękach Putina" – powiedział Zełenski w niedzielę w Singapurze.
Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło w piątek, że przedstawiciele Chin nie wezmą udziału w szczycie w Szwajcarii, ponieważ każda inicjatywa pokojowa "powinna zostać poparta zarówno przez Rosję, jak i Ukrainę, przy równym udziale wszystkich krajów".
Przez cały konflikt Zełenski w dużej mierze unikał bezpośredniej krytyki Chin, ale to się zmienia...
Oczekuje się, że ponad 100 krajów weźmie udział w spotkaniu, które odbędzie się w dniach 15-16 czerwca. W najlepszym razie konferencja może stworzyć podstawy dla ewentualnych przyszłych negocjacji w sprawie zawieszenia broni między Ukrainą a Rosją.
Jednak dziesięciopunktowa formuła pokojowa Ukrainy wymaga wycofania wszystkich sił rosyjskich i zwrotu całego terytorium Ukrainy. Dla Moskwy jest to nie do przyjęcia, zwłaszcza po tym, jak w zeszłym roku cztery wschodnie terytoria zostały uznane za część Federacji Rosyjskiej.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz