Zdjęcie pliku: USS Abraham Lincoln © Getty Images / Stephen J. Boitano/LightRocket
Grupa uderzeniowa lotniskowca USS Abraham Lincoln przybyła na Bliski Wschód, dołączając do lotniskowca USS Theodore Roosevelt, który jest już rozmieszczony w regionie. Obecność amerykańskich okrętów wojennych odzwierciedla obawy przed większą eskalacją między Izraelem a Iranem.
USS Abraham Lincoln przewozi myśliwce F-35 i F-18 i jest eskortowany przez eskadrę niszczycieli, ogłosiło w czwartek Centralne Dowództwo USA w X (wcześniej na Twitterze).
Pentagon wysłał grupę przewoźników w ten region na początku tego miesiąca po zabójstwie szefa biura politycznego Hamasu Ismaila Haniyeha w Teheranie i wysokiego rangą agenta Hezbollahu Fuada Shukra w Bejrucie.
Izrael przyznał się do ataku, w wyniku którego zginął Shukr, ale ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył swojemu udziałowi w śmierci Haniyeh. Teheran groził jednak Izraelowi „surową karą”, gdy państwo żydowskie przygotowywało się na ataki transgraniczne.
„Czas działa na naszą korzyść i okres oczekiwania na odpowiedź może być długi” – powiedział we wtorek Alimohammad Naini, rzecznik Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.
Z kolei Siły Obronne Izraela zagroziły kolejnymi atakami militarnymi na Hezbollah w Libanie, wywołując strach przed inwazją na pełną skalę.
Stany Zjednoczone i Izrael obawiają się, że Iran może przeprowadzić połączony atak na państwo żydowskie, współpracując z różnymi grupami propalestyńskimi, w tym z Hezbollahem i rebeliantami Houthi w Jemenie.
W kwietniu Izrael uderzył w budynek irańskiego konsulatu w Damaszku, zabijając kilku wyższych irańskich dowódców.
Teheran odpowiedział wystrzeliwując serię rakiet i dronów w kierunku państwa żydowskiego, raniąc dziesiątki cywilów.
Wiele pocisków zostało zestrzelonych przy pomocy USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Jordanii.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/602924-us-armada-arrives-mideast/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz