poniedziałek, 8 lutego 2021

"Czy wiesz, że w Chinach robią wymazy z odbytu Covid ?!"

 

Wymazy z odbytu
To, czego doświadczamy, przypomina mi Les Luthiers, tyle tylko, że kiedy program się rozpoczął, przekazali go Jorge Coronie, a nie humorystycznej grupie, do której się zapisałem.

Nie możemy powiedzieć, że dotarliśmy tutaj, ponieważ nie byliśmy najbardziej idiotycznymi wzorowymi studentami w Układzie Słonecznym.

Więc dzisiaj proszę Cię tylko o jedną przysługę: przestań wysyłać mi zdjęcia chinosów ze spodniami na kolanach i pośladkami w powietrzu.

Zamiast tego, trzysta białych spodni później, otrzymałem kolejne zdjęcie innego Chińczyka wystawiającego tyłek przez okno w poszukiwaniu wacika.

Mam nadzieję, że nie zamówisz Starbucks Frappuccino przez to samo okno.

Drogi oknie, przeszliśmy przez holokaust, ale to, czego musieliście doświadczyć, jest bezprecedensowe.

I to dobrze, w tym okresie historii stopniowo nas zabijają; wbija się w nos, wbija w odbyt, kompulsywne szczepienia, izolację, pysk i wieże 5G. Gdyby to zależało ode mnie: pluton egzekucyjny i pluton egzekucyjny, bo dajcie spokój, chłopaki, kto może tak oddać swoje dusze bez najmniejszego oporu?

Chodzi o to, że z tym, że chcą umierać stopniowo, muszę czekać, aż znikną z mojej osi czasu w ich szybkości, a nie mojej. Życie z gatunkiem będącym odgałęzieniem systemu i stawianie trzech misek popcornu na noc, aby nałożyć cierpienie tej dystopii. Dzięki Bogu jest Floryda, raj pięć godzin drogi od tego przeklętego rancza pełnego owiec z espadryli, torebkami i samochodami elektrycznymi. Narzekanie, że nie pada i że „globalne ocieplenie” zrujnuje planetę, którą zaniedbali od urodzenia.

Potrzebuję zmiany i potrzebuję jej teraz. Dziewięć lat w otoczeniu zombie przekroczyło moją cierpliwość; Wykreśliłem wszystkie pola wyścigu z ręką i czuję, że nie mogę prosić o więcej pozwolenia na bycie wolnym i szczęśliwym. Został skończony w lewo, do zobaczenia w rzeźni. Dostarczyli już siedemdziesiąt procent swoich ciał do stanu, a pozostałe trzydzieści używamy popiołu z covidiote jako kompostu dla roślin. Umowa!

To, co nie było „interesem”, to poszukiwanie tymczasowych mieszkań w Miami, aby pomieścić moje małe ciało zmęczone wyprawą do morza i szukaniem pracy.

Atak: recenzje.

Złowrogi: karaluch.

Wszystko było bardzo świeże i letnie, z brutalnymi obrazami, które spoglądały nad Atlantyk, aż krew wypłynęła z krytyka, który dźgnął moją wrażliwość powojennym owadem.

„Wszystko było bardzo miłe, dopóki nie pojawił się karaluch” - napisała pewna dama, pozostawiając moje złudzenie na zawsze poplamione.

Jestem kobietą, która pokonała palec cztery tysiące kilometrów, mieszkałam na trzech kontynentach, wszystkie auta ukradłam rodzinie odkąd skończyłam czternaście lat, złamałam łokieć, mały palec u nogi i przeszłam cztery operacje, ale kiedy pojawia się karaluch, cała moja odwaga idzie do CHINGADY. Choroba afektywna dwubiegunowa i bezsenność przez trzy dni.

A jeśli to ten latający, to wątpię, żebym przez kilka tygodni odzyskał poczucie własnej wartości.

- A jeśli Ceci, na Florydzie jest bardzo gorąco, widzą kuca, to normalne - powiedział mi przyjaciel, który często podróżuje do stanu pomarańczy - i najwyraźniej tego paskudnego owada.

Wychowałem się w Argentynie, w mieście, w którym musiałem walczyć z ćmami, świerszczami, afrykańskimi komarami, chrząszczami, byłymi chłopakami i winchukami. Ale jeśli mogę walczyć z masą kowidiotów, które ryzykują nasz gatunek, muszę przezwyciężyć panikę z powodu owada, który przeżył bombę atomową.

Po trzech dniach bez snu, myśląc, że robak chodzi po moich lśniących nogach, podczas gdy ja odpoczywam, znalazłem pokój w jednej z najlepszych dzielnic miasta. Studio połączone z domem, którego właściciel szybko zareagował, gdy wyznałem, że czuję się nieswojo, by zamieszkać w miejscu samotnej kobiety.

Powiedział mi, że jest żonaty z innym mężczyzną i jeśli dlatego nie powinienem się martwić. Kiedy moja adrenalina spadła, odrzucając obraz Charlesa Mansona jako współlokatora, wysłał mi kolejną wiadomość, mówiąc, że jeśli zostanę z nimi, muszę nosić kaganiec za każdym razem, gdy wychodzę z domu.

To jest plaga, a nie karaluchy. Rozmnażają się za nasze pieniądze, żyją wśród nas, jedzą niezdrowe jedzenie, ale boją się grypy.

Powiedziałem dziękuję i do zobaczenia później i kontynuowałem poszukiwania obiecującej przyszłości z Raidem w ręku, prażoną kukurydzą i 38 na wypadek, gdybym musiał wystrzelić kilka kul w pasek pod brodą, który grozi mi wymazem.

 

Do zobaczenia na plaży!

Ceci Castelli

zrodlo:http://www.cecicastelli.com/es/bl-2/313-hisopados-anales

Brak komentarzy:

"USA tracą pozycję na świecie na rzecz Rosji i Chin .Wsparcie dla Izraela zaszkodziło pozycji Ameryki na Bliskim Wschodzie"

  Choć w ciągu ostatniego roku zarówno Chiny, jak i Rosja poprawiły swoją pozycję na świecie, według respondentów z 53 krajów ocena poparcia...