Golden State właśnie uchwalił nowy przepis, aby stopniowo wycofywać sprzedaż wszystkich pojazdów napędzanych gazem do 2035 roku. Jedynym problemem jest to, że państwowa sieć energetyczna jest już na skraju załamania.
Po prostu nie ma mowy, aby dziesiątki milionów samochodów, ciężarówek, a nawet ciągników siodłowych było w stanie podłączyć się za opłatą na raz, dzień po dniu, bez zabijania siatki i pozostawiania całego stanu w ciemności.
Naukowcy z University of California Irvine (UCI) twierdzą, że próbują dowiedzieć się, jak zapewnić wystarczającą ilość energii elektrycznej, aby naładować wszystkie te samochody, gdy przepis wejdzie w życie.
"Sieć nie ma obecnie możliwości dodania milionów pojazdów elektrycznych z akumulatorami lub nawet ogniwami paliwowymi" - mówi Jack Brouwer, profesor inżynierii mechanicznej i lotniczej w UCI.
"Mamy więc trochę czasu, aby dokonać rozsądnych inwestycji w sieć, aby umożliwić to faktycznie i dobrze się wydarzyć".
Southern California Edison (SCE), firma elektryczna, która dostarcza energię około 14 milionom klientów, twierdzi, że dokonuje tych inwestycji już teraz - ale czy to faktycznie zadziała?
"Mamy długoterminowy proces, aby upewnić się, że dokonujemy dziś inteligentnych inwestycji w sieć, więc będziemy mieli energię, której potrzebujemy za pięć do 10 lat" - mówi Paul Griffo i rzecznik SCE.
"W rzeczywistości Southern California Edison inwestuje ponad 5 miliardów dolarów w modernizację sieci, abyśmy mogli zaspokoić dodatkowe potrzeby naszych klientów w przyszłości, w tym samochody elektryczne".
Jeśli wszyscy będą jeździć samochodami elektrycznymi, sieć ulegnie awarii
W ostatnich latach Kalifornia miała naprawdę trudny czas na utrzymanie włączonych świateł. Najwyraźniej jest zbyt wielu ludzi i niewystarczająca infrastruktura - a infrastruktura, która istnieje, jest przestarzała i przeciążona.
Ponowne wynalezienie koła w tym momencie, aby pomieścić masowy napływ pojazdów elektrycznych, będzie niesamowitym wyczynem. Można nawet powiedzieć, że jest to mrzonka, która raczej się nie powiedzie.
Kalifornia i tak spróbuje. Prezentowane są różne prototypy pojazdów elektrycznych (EV), w tym pojazd napędzany wodorem, który emituje tylko wodę.
Brouwer mówi, że aby to miało szansę zadziałać, trzeba będzie skupić się nie tylko na samochodach elektrycznych, ale także na wielu innych typach samochodów elektrycznych.
"Jeśli spróbujemy iść w tym kierunku i będziemy używać tylko pojazdów elektrycznych z akumulatorami, poniesiemy porażkę" - mówi.
"Sieć nie może pobierać opłat za każdą pojedynczą aplikację transportową. Musimy inwestować zarówno w pojazdy elektryczne z akumulatorami, jak i pojazdy elektryczne z ogniwami paliwowymi".
Koncentruje się na pojazdach elektrycznych napędzanych wodorem, które, jak mówi, nie będą tak bardzo obciążać sieci, nawet jeśli połowa wszystkich kierowców w Kalifornii kupi je do roku 2035.
"Ci ludzie mogą tankować swoje samochody na stacjach wodorowych, które są bardzo podobne do stacji benzynowych i miejmy nadzieję, że staną się bardziej dostępne w całym stanie w nadchodzących latach" - donosi CBS News.
Bez względu na to, jak na to patrzysz, dążenie do całkowitego zakazania wszystkich pojazdów napędzanych gazem i zastąpienia ich jakąś formą pojazdu elektrycznego jest błędem. Odebranie tej opcji jest tym, co ostatecznie zabije sieć Kalifornii.
Jeśli każde gospodarstwo domowe i firma nie będzie korzystać z paneli słonecznych, które nigdy nie zawiodą, po prostu nie będzie wystarczającej mocy elektrycznej, aby zasilić wszystkich. Być może taki był cel przez cały czas: pozbawić ogólną populację energii, aby była na żądanie kontroli państwa.
Najnowsze wiadomości na temat nacisku na wszystko, co elektryczne, aby zastąpić paliwa kopalne, można znaleźć na stronie NewEnergyReport.com.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz