Ogólnokrajowe zamieszki wywołane śmiertelnym postrzeleniem 17-latka przez francuską policję rozprzestrzeniły się w czwartek na Belgię, wywołując chaos, który doprowadził do 64 aresztowań, ujawniła w piątek policja miejska Brukseli.

Wideo opublikowane w mediach społecznościowych pokazuje, jak uczestnicy zamieszek podpalają samochody, a nawet budynki i wyrzucają śmieci na ulice jako prymitywne barykady. Lokalna policja powiedziała brukselskiemu Timesowi, że dziesięć osób zostało aresztowanych za rzucanie kostką brukową w policjantów.
Wtorkowa strzelanina z bliska do francusko-algierskiego nastolatka Nahela M. podczas podmiejskiego postoju w Nanterre wywołała zamieszki trwające trzy noce w całej Francji. Około 667 osób zostało aresztowanych we Francji w czwartek wieczorem, gdy siły policyjne czterokrotnie zwiększyły swoją liczbę na ulicach, rozmieszczając 40 000 funkcjonariuszy, w tym jednostki antyterrorystyczne i taktyczne.
Według doniesień zamieszki rozpoczęły się jako pokojowe protesty, zanim przerodziły się w przemoc z rąk nastolatków uzbrojonych w fajerwerki, koktajle Mołotowa i inną improwizowaną broń. Chociaż policjant, który zastrzelił 17-latka, został oskarżony o zabójstwo, to oświadczenie nie wpłynęło na przemoc.
Wiele części Francji już od miesięcy znajduje się w uścisku protestów, ponieważ mieszkańcy potępili reformy emerytalne Macrona. Główne związki zawodowe we Francji obiecały, że nie ustąpią, dopóki Macron nie skapituluje.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/579012-french-police-killing-riots-brussels/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz