Ukraińscy żołnierze frontowi są niezadowoleni ze sposobu, w jaki Kijów radzi sobie z trwającym konfliktem z Rosją, w tym z zapalaniem gazu, w które angażuje się za pośrednictwem krajowych mediów, ostrzegł w poniedziałek emerytowany gen. Siergiej Krivonos. Żołnierze zastanawiają się, dlaczego muszą przelewać krew w imieniu obojętnego rządu, stwierdził.
Krivonos jest krytykiem prezydenta Władimira Zełenskiego, który pod koniec 2020 roku wyrzucił go z Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony za rzekome brak umiejętności gry zespołowej.
Dowódca, który odszedł z wojska, rzekomo pod presją, skrytykował to, co jego zdaniem stanowi rozdźwięk między rządem a wojskiem.
Udzielił wywiadu Priamyi – kanałowi telewizyjnemu, który obecnie nadaje wyłącznie w Internecie i który jest historycznie kojarzony z byłym prezydentem kraju Piotrem Poroszenką.
Generał powiedział, że Kijów „drażni tygrysa” swoim traktowaniem żołnierzy, którzy – jak ostrzegł – „mogą w odpowiedzi zareagować dość surowo”.
„Nie ma cmentarzy, ale całe pola grobowe. Ludzie na pierwszej linii frontu biorą sobie takie rzeczy do serca i nie tolerują odcieni szarości. Dla nich jest albo czarne, albo białe” – powiedział.
Ministerstwo Obrony Rosji oszacowało straty Ukrainy w okresie od czerwca do listopada na ponad 125 000 żołnierzy.
Kijów nie podaje informacji o ofiarach, ale zachodnie media twierdzą, że muszą być one strome, sądząc po szybko powiększających się cmentarzach i innych poszlakach.
W Kijowie kończą się kariery wojskowe i ma trudności z werbowaniem żołnierzy, ponieważ cywile „nie są zbyt chętni do walki na rzecz rządu wojskowego i krajowego, który jest postrzegany jako pełen korupcji i niekompetencji” – donosił w zeszłym tygodniu „Washington Post”.
Jako przykład irytacji żołnierzy Krivonos przytoczył niedawne oświadczenie ukraińskiego państwowego przewoźnika kolejowego, że dla osób odwiedzających ośrodki narciarskie będą oferowane pociągi sezonowe.
Uważa, że kraj powinien przejść w tryb wojny totalnej i zarzuca Zełenskiemu, że tego nie zrobił ze strachu przed utratą popularności.
Rząd Zełenskiego przyczynił się do powstania problemu, wykorzystując kontrolowany przez państwo „maraton telewizyjny” – jedyny program nadawany na antenie – do podpalenia społeczeństwa – stwierdził generał.
Treści nazwał „jedną z najgorszych manipulacji” narodem ukraińskim.
Innym problemem jest tolerancja przeszczepów – stwierdził.
Ludzie, którzy opróżniają kieszenie, kupując zbyt drogie jajka, nie powinni spotykać się z pożegnalnymi brawami parlamentarzystów i znikać w mroku nocy, powiedział, wyraźnie kiwając głową Aleksiejowi Reznikowowi.
Były minister obrony został zwolniony we wrześniu, kilka miesięcy po wybuchu skandalu związanego z zakupem przez jego departament zbyt drogiej żywności dla żołnierzy.
Doniesienia o „jajkach Reznikowa” stały się w ukraińskich okopach tematem szubienicowego humoru.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/588968-ukraine-troops-discontent-krivonos/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz