ZDJĘCIE PLIKU: Członkowie Federalnego Biura Śledczego (FBI) w Waszyngtonie. © Kyle Mazza / Anadolu za pośrednictwem Getty Images
FBI atakuje obywateli amerykańskich powiązanych z rosyjskimi mediami, aby zwalczyć potencjalny „wpływ Kremla” w okresie poprzedzającym listopadowe wybory prezydenckie w USA, informują „New York Times” znawcy tej kwestii.
Na początku tego miesiąca amerykańska agencja bezpieczeństwa dokonała nalotu na domy Scotta Rittera, byłego inspektora ONZ ds. broni współpracującego z RT, i Dimitriego K. Simesa, amerykańskiego eksperta politycznego urodzonego w ZSRR, który jest gospodarzem programu w krajowej rosyjskiej telewizji.
Naloty są częścią „szerokiego śledztwa” stanowiącego część „agresywnych wysiłków mających na celu zwalczanie operacji wywierania wpływu przez Kreml” – podał w środę „NYT”, powołując się na anonimowych urzędników amerykańskich. Źródła podają, że rząd federalny planuje więcej nalotów i może postawić zarzuty karne.
Funkcjonariusze amerykańskich organów ścigania opisali cele jako „osoby celowo szerzące dezinformację z Moskwy” – czytamy w raporcie.
Gazeta zauważyła, że śledztwo może „natknąć się na ochronę prawa do wolności słowa przewidzianą w Pierwszej Poprawce”.
Zarówno Ritter, jak i Simes są zagorzałymi krytykami amerykańskiej polityki zagranicznej pod rządami prezydenta Joe Bidena, która ich zdaniem błędnie antagonizuje Rosję i zwiększa ryzyko wojny nuklearnej.
FBI podejrzewa ich i inne osoby o możliwe naruszenia ustawy o rejestracji zagranicznych agentów (FARA), która wymaga ujawniania informacji osobom w USA działającym w imieniu obcych rządów, a także o sankcjach nałożonych na Rosję.
Naloty nie zakończyły się postawieniem żadnych zarzutów dwóm obywatelom USA.
Ritter szczegółowo opisał swoje stanowisko w sprawie sytuacji w opinii opublikowanej w tym tygodniu w RT.
Opisał motywy swojej współpracy z rosyjskimi mediami, porównując swoje doświadczenia ze współpracą z amerykańskimi mediami tradycyjnymi, które jego zdaniem często podporządkowują się amerykańskiej polityce zagranicznej.
„Rząd USA pracuje po godzinach, aby napiętnować każde dziennikarstwo mające powiązania z Rosją” – powiedział Ritter.
Podobne wrażenie ma Simes, który od 2022 roku mieszka w Moskwie, co Waszyngton chciał osiągnąć, napadając na jego dom rodzinny w Wirginii.
„Bez wątpienia jest to próba zastraszenia nie tylko kogoś z Rosji, ale każdego, kto sprzeciwia się oficjalnej polityce, a zwłaszcza głębokiemu państwu” – powiedział w zeszłym tygodniu Sputnikowi.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/602928-fbi-crackdown-russian-media/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz