sobota, 2 października 2021

"Były francuski policjant wyznaje w liście pożegnalnym, że jest notorycznym seryjnym mordercą i gwałcicielem dzieci !!!!!!"

 Mężczyzna, który służył jako żandarm w Paryżu, przyznał się do wielu morderstw i gwałtów z zimną krwią, które terroryzowały Francję od dziesięcioleci. W tym tygodniu odebrał sobie życie, wezwany na test DNA.

Former French police officer confesses in suicide note to being notorious serial killer & child rapist

Zidentyfikowany w mediach jako François Verove, lat 59, został znaleziony martwy w środę w wynajętym mieszkaniu w Le Grau-du-Roi, kurorcie na francuskim wybrzeżu Morza Śródziemnego. Notatka znaleziona w mieszkaniu brzmiała: „Przyznaję, że jestem wybitnym przestępcą, który do końca lat 90. dopuszczał się niewybaczalnych czynów”, zgodnie z doniesieniami we francuskich gazetach, w których stwierdzono, że zmarł z powodu przedawkowania narkotyków.


Potwierdzono, że próbki z pośmiertnego testu DNA zgadzały się z próbkami znalezionymi na kilku starych miejscach zbrodni.


Najbardziej znany seryjny morderca Francji, „Ogre z Ardenów”, umiera w więzieniu w 79. Najbardziej znany seryjny morderca Francji, „Ogre z Ardenów”, umiera w więzieniu w wieku 79 lat

Uważa się, że seryjny morderca, który stał się znany jako „Pockmarked Man” („Le Grele”) ze względu na wspomnienia świadków jego twarzy pokrytej bliznami po trądziku, zamordował co najmniej cztery osoby i popełnił co najmniej sześć gwałtów, z których większość jego ofiary były nieletnimi dziewczynami.


Verove popełnił swoje pierwsze morderstwo w 1986 roku: 11-letnia dziewczynka została zgwałcona, uduszona i zadźgana nożem w piwnicy bloku w Fontainebleau, gdzie mieszkała z rodziną. Nieznajomy, którego krewni dziewczynki widzieli w pobliżu miejsca morderstwa, a później stał się głównym podejrzanym, miał wyraźną skazę na skórze. W następnym roku odkryto prawie nagie ciało 20-letniej niemieckiej au pair, powieszone za ramiona, jakby ukrzyżowane, podczas gdy kolejną ofiarę, 38-letniego mężczyznę, znaleziono w pobliżu uduszonego, ze związanymi rękami i nogami razem za jego plecami. Do analizy odnaleziono papierosa znalezionego na miejscu zdarzenia.


Śledczy przypisali później seryjnemu mordercy więcej przestępstw, w tym gwałt i morderstwo nieletnich w różnych dzielnicach Paryża oraz porwanie i gwałt na 11-letniej dziewczynce w 1994 roku.


Śledczy odkryli, że aby oszukać jedną ze swoich młodszych ofiar, Dziobak przedstawił swój policyjny identyfikator. Mieli już podejrzenia, że ​​napastnik mógł pracować w organach ścigania, ponieważ wydawał się mieć wewnętrzną wiedzę na temat procedur dochodzeniowych i sposobów unikania wykrycia. To dało im cenny trop. Przed samobójstwem Verove został wezwany na test DNA wraz z około 800 innymi członkami żandarmerii paryskiej w czasie zbrodni. Jednak w tygodniu wyznaczonym na spotkanie zniknął.


W swoim liście przyznającym się do winy, nawiązując do swoich przestępczych skłonności, były policjant napisał, że „nic nie zrobił od 1997 roku”. Twierdził w nim, że problemy z dzieciństwa skłoniły go do popełniania przemocy, ale że „uspokoił demony” po spotkaniu z żoną i spłodzeniu własnych dzieci. Raporty mówią, że żadne szczegóły jego zbrodni, ich okoliczności, ani ofiary nie zostały wymienione w notatce, pozostawiając śledczych zastanawiających się, czy byli inni, którzy ucierpieli z jego rąk. Uważa się, że rodziny jego potwierdzonych ofiar są zrozpaczone, że nie zobaczą teraz sprawiedliwości dla swoich bliskich.


Francuski „lekarz-zabójca” oskarżony o zatrucie ponad 50 pacjentów w celu ich ożywienia i zaimponowania kolegom

Verove był w kawalerii Gwardii Republikańskiej w latach 80., a następnie wstąpił w szeregi policji w Montpellier. Był też podobno członkiem rady miejskiej w Prades-le-Lez w południowej Francji.


Według lokalnych mediów poszukiwanie sprawcy było najdłuższym śledztwem, jakie kiedykolwiek podjęli paryscy detektywi. Ich wysiłki i determinację doceniła prokuratura, która mocą ich sukcesu zamierza rozszerzyć i usprawnić pracę uruchomionej niedawno jednostki francuskiej policji ds. zimnych spraw.


„Ten wynik jest absolutnie niesamowity”, powiedział prawnik jednej z rzekomych ofiar gwałtu, cytowany przez gazetę Le Parisien. „Mój klient zawsze wierzył, że Le Grele wciąż żyje, podczas gdy ja, jako profesjonalista, kilka razy myślałem odwrotnie”.

Przetlumaczyla GR przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/536343-france-gendarme-serial-killer/

Brak komentarzy:

"„10-minutowe” spotkanie polskiego prezydenta z Trumpem wywołuje kontrowersje Szef sztabu Andrzeja Dudy upiera się, że nie ma nic złego w czekaniu na „naszego największego sojusznika”"

Polski prezydent Andrzej Duda podczas spotkania ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Donaldem Trumpem, 22 lutego 2025 r. © X / @WhiteHouse ...