AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Paul Sperry via RealClearInvestigations,
Sześć lat temu, przed inwazją Rosji na ich kraj na pełną skalę, Ukraińcy założyli się, że prezydentura Hillary Clinton zapewni lepszą ochronę przed rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem, mimo że najechał Krym podczas administracji Obamy-Bidena, której rosyjska polityka Clinton obiecała kontynuować.
Ukraińscy i demokratyczni agenci również skulili się z amerykańskimi dziennikarzami, aby rozpowszechniać szkodliwe informacje na temat Trumpa i jego doradców – w tym zarzuty o nielegalne rosyjskie płatności, które, choć później okazały się fałszywe, zmusiły do rezygnacji jego menedżera kampanii Paula Manaforta. Ambasada faktycznie rozważyła plan skłonienia Kongresu do zbadania Manaforta i Trumpa oraz przeprowadzenia przesłuchań w okresie poprzedzającym wybory.
Ponieważ ukraina pracowała za kulisami, aby podważyć Trumpa, próbowała również publicznie go uklęknąć. Ambasador Ukrainy podjął niezwykły krok, atakując Trumpa w artykule opublikowanym w The Hill, wpływowej gazecie Kapitolu USA, podczas gdy inni najwyżsi ukraińscy urzędnicy ostro skrytykowali kandydata GOP w mediach społecznościowych.
Na pierwszy rzut oka był to zły zakład, ponieważ Trump zdenerwował Clinton. Ale pod koniec pierwszego roku urzędowania Trump dostarczył Ukraińcom to, czego administracja Obamy odmówiła im: niszczące czołgi pociski Javelin i inną śmiercionośną broń, aby bronić się przed rosyjskimi najazdami. Putin nigdy nie zaatakował na zegarku Trumpa. Zamiast tego rozpoczął totalną inwazję podczas innej demokratycznej administracji – kierowanej obecnie przez prezydenta Bidena, byłego wiceprezydenta Baracka Obamy, którego sekretarz stanu w zeszłym roku zaalarmował Putina, zeznając: "Popieramy członkostwo Ukrainy w NATO". Biden chwalił się, że pójdzie "od stóp do głów" z Putinem, ale tak się nie stało, ponieważ autokrata zgromadził czołgi wzdłuż granicy z Ukrainą w odpowiedzi na uwertury NATO.
Ukraińska psota jest częścią szerszego dochodzenia specjalnego prokuratora Johna Durhama – obecnie pełnowymiarowego śledztwa kryminalnego z aktami oskarżenia wielkiej ławy przysięgłych – w sprawie wysiłków fałszywego ataku na Trumpa jako spiskowca Kremla w 2016 roku i później.
Źródła mówią, że Durham przeprowadził wywiady z kilkoma Ukraińcami, ale jest mało prawdopodobne, aby opinia publiczna dowiedziała się dokładnie, czego dowiedział się o zakresie ingerencji Ukrainy w wybory, dopóki nie opublikuje swojego końcowego raportu, który według źródeł może być za kilka miesięcy.
W międzyczasie po raz pierwszy złożono tu obszerną relację z udokumentowanej ukraińskiej zmowy – w tym wysiłków na rzecz pomocy FBI w śledztwie w sprawie Manaforta w 2016 roku. Czerpie z archiwum wcześniej niezgłoszonych zapisów wygenerowanych z tajnego dochodzenia Federalnej Komisji Wyborczej Demokratycznego Komitetu Narodowego, które obejmuje nigdy wcześniej nie sprawdzone złożone pod przysięgą oświadczenia, zeznania, umowy, e-maile, wiadomości tekstowe, ustalenia prawne i inne dokumenty ze sprawy. RealClearInvestigations zbadał również transkrypcje rozmów dyplomatycznych, dzienniki gości Białego Domu, formularze ujawniające lobbing, raporty kongresowe i zeznania kongresowe za zamkniętymi drzwiami, a także informacje ujawnione przez ukraińskich i demokratycznych urzędników w postach w mediach społecznościowych, podcastach i książkach.
2014: Preludium do zmowy
Koordynacja między ukraińskimi i demokratycznymi urzędnikami sięga co najmniej stycznia 2014 roku. To wtedy najwyżsi dyplomaci Obamy – z których wielu zajmuje obecnie najwyższe stanowiska w administracji Bidena – zaczęli projektować zmianę reżimu w Kijowie, ostatecznie instalując ukraińskiego przywódcę, którego mogli kontrolować.
27 stycznia ambasador USA na Ukrainie Geoffrey Pyatt zadzwonił do asystentki sekretarza stanu Victorii Nuland w jej domu w Waszyngtonie, aby omówić wybór przywódców opozycji w celu sprawdzenia władzy ukraińskiego prezydenta Wiktora Janukowycza, który ich zdaniem był zbyt przytulny z Putinem. "Musimy coś zrobić, aby to się trzymało" - powiedział Pyatt o planowanym rządzie koalicyjnym, dodając, że potrzebują "kogoś o międzynarodowej osobowości, aby przyjść tutaj i pomóc położnej".
Nuland odpowiedziała, że doradca Bidena ds. bezpieczeństwa, Jake Sullivan, właśnie powiedział jej, że wiceprezydent – który działał jako człowiek Obamy na Ukrainie – udzieli błogosławieństwa umowie. "Biden jest chętny" - powiedziała. Zgodzili się jednak, że muszą "działać szybko" i ominąć Unię Europejską. "Pieprzyć UE", powiedziała Nuland ambasadorowi, zgodnie z wyciekiem transkrypcji ich rozmowy.
Rola Nuland w manewrach politycznych nie ograniczała się do rozmów telefonicznych. Pojechała do Kijowa i pomagała organizować demonstracje uliczne przeciwko Janukowyczowi, wręczając nawet kanapki protestującym. W efekcie urzędnicy Obamy nasmarowali rewolucję. W ciągu kilku miesięcy Janukowycz został wygnany i zastąpiony przez Petra Poroszenkę, który później wykonał rozkaz Bidena – w tym zwolnił prokuratora prowadzącego dochodzenie w sprawie jego syna Huntera. Poroszenko poparł później kandydaturę Clinton do Białego Domu po tym, jak Biden zdecydował się nie kandydować, powołując się na śmierć swojego starszego syna Beau.
Amerykańska ingerencja doprowadziła do zainstalowania antyputinowskiego rządu obok Rosji. Wściekły Putin uznał ingerencję za próbę zamachu stanu i wkrótce wkroczył na Krym.
Nuland jest teraz podsekretarzem stanu Bidena, a Sullivan służy jako jego doradca ds. Bezpieczeństwa narodowego.
Szeptała im wtedy do ucha ognista proukraińska aktywistka i stara ręka Clintona, Alexandra "Ali" Chalupa. Córka ukraińskich imigrantów, Chalupa nieformalnie doradzała Departamentowi Stanu i Białemu Domowi na początku 2014 roku. Zorganizowała wiele spotkań ukraińskich ekspertów z Radą Bezpieczeństwa Narodowego, aby naciskać na obalenie Janukowycza i sankcje gospodarcze wobec Putina.
W briefingach NSC Chalupa agitowała również przeciwko wieloletniemu adwokatowi-lobbyście Manafortowi, który w tym czasie był amerykańskim konsultantem Partii Regionów Janukowycza, którą uważała za kocią łapę Putina. Ostrzegła, że Manafort działa na rzecz interesów Putina i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
W tym samym czasie Chalupa ściśle współpracował z zespołem ówczesnego wiceprezydenta Bidena, organizując telekonferencje ze swoim sztabem i Ukraińcami.
Innym wpływowym doradcą w tym czasie był były brytyjski oficer wywiadu Christopher Steele, który dostarczył Nuland pisemne raporty na temat kryzysu ukraińskiego i Rosji, które powtórzyły ostrzeżenia Chalupy. Nuland traktowała je jako tajne wywiady, a od wiosny 2014 r. do początku 2016 r. otrzymała od Steele'a około 120 raportów na temat Ukrainy i Rosji.
2015: Rozpoczyna się ruch przeciwko Manafortowi
W kwietniu 2015 roku DNC zatrudniło Chalupę jako konsultanta o wartości 5000 USD miesięcznie, zgodnie z kopią jej umowy, która trwała przez cykl wyborczy w 2016 r. (Wiele lat wcześniej Chalupa pracował w pełnym wymiarze godzin dla DNC jako część zespołu kierowniczego wyższego szczebla doradzającego przewodniczącej Debbie Wasserman Schultz.) Po tym, jak Trump rzucił kapelusz na ring w czerwcu 2015 r., Chalupa zaczął się martwić, że Manafort był lub będzie zaangażowany w jego kampanię, ponieważ Manafort znał Trumpa od dziesięcioleci i mieszkał w Trump Tower. Wyraziła swoje obawy najwyższym urzędnikom DNC i "DNC poprosiło mnie o zrobienie hitu na Trumpa", zgodnie z transkrypcją wywiadu z 2019 roku w podcaście jej siostry. (Andrea Chalupa, która opisuje siebie jako dziennikarkę, chwaliła się w listopadzie 2016 r. na Twitterze: "Moja siostra prowadziła badania Trumpa / Rosji w DNC").
Chalupa zaczął zachęcać dziennikarzy zarówno w Ameryce, jak i na Ukrainie, aby zagłębili się w interesy Manaforta na Ukrainie i ujawnili jego rzekome rosyjskie powiązania. Karmiła bezpodstawne plotki, wskazówki i leady do Washington Post i New York Times, a także CNN, rozmawiając z reporterami w tle, aby agent DNC nie był pozyskiwany.
"Spędziłem wiele, wiele godzin pracując z reporterami w tle, kierując ich do kontaktów i źródeł oraz przekazując im informacje" - powiedział Chalupa.
Ale żaden reporter nie pracował z nią bliżej niż korespondent Yahoo News Michael Isikoff. Towarzyszył jej nawet w ukraińskiej ambasadzie, gdzie przeprowadzono burzę mózgów na temat ataków na Manaforta i Trumpa, zgodnie z aktami sprawy FEC.
Chalupa bił również na alarm w Białym Domu. Na przykład w listopadzie 2015 r. zorganizowała spotkanie w Białym Domu między ukraińską delegacją, w tym ambasadorem Ukrainy Valeriyem Chalyem i doradcami NSC – wśród nich Erikiem Ciaramellą, młodym analitykiem CIA wypożyczonym do Białego Domu, który później odegrał znaczącą rolę jako anonimowy "informator" w pierwszym impeachmencie Trumpa. Oprócz agresji Putina grupa omówiła rzekome zagrożenie bezpieczeństwa ze strony Manaforta. Chalupa wrócił do Białego Domu w grudniu. W sumie odwiedzi Biały Dom Obamy co najmniej 27 razy, pokazują dzienniki Secret Service, w tym uczestniczyła w co najmniej jednym wydarzeniu z prezydentem w 2016 roku.
Styczeń 2016: Spotkania wysokiego szczebla z Ukraińcami w Białym Domu
12 stycznia 2016 r. – prawie miesiąc przed pierwszymi prawyborami GOP – Chalupa powiedziała czołowej urzędniczce DNC Lindsey Reynolds, że widzi silne oznaki, że Putin próbuje ukraść trumpowi wybory w 2016 r. E-maile pokazują również, że obiecała poprowadzić wysiłki w celu ujawnienia Manaforta – którego Trump oficjalnie nie zatrudni jako przewodniczącego swojej kampanii do maja – i powiązania go i Trumpa z rosyjskim rządem. Tego samego dnia Chalupa odwiedził Biały Dom.
Tydzień później urzędnicy Obamy spotkali się z ukraińskimi urzędnikami podróżującymi z Kijowa do Białego Domu na serię spotkań na wysokim szczeblu, aby między innymi omówić wznowienie długo zamkniętego dochodzenia w sprawie płatności dla amerykańskich konsultantów pracujących dla Partii Regionów, zgodnie z dokumentami Senatu. FBI prowadziło dochodzenie w sprawie Manaforta w 2014 roku, ale nie postawiono mu żadnych zarzutów.
Jeden z uczestników, oficer polityczny ambasady Ukrainy Andrij Telizhenko, przypomniał urzędnikom Departamentu Sprawiedliwości, którzy pytali śledczych z Ukraińskiego Narodowego Biura Antykorupcyjnego (NABU), czy mogliby pomóc znaleźć nowe dowody na płatności partyjne dla takich amerykańskich osobistości. (Trzy lata później Demokraci postawili Trumpa w stan oskarżenia za rzekome poproszenie Ukrainy o wykopanie brudów na rywalu politycznym, Joe Bidenie).
Organy ścigania administracji Obamy oparły się na swoich ukraińskich odpowiednikach, aby zbadać Manaforta, przesuwając zasoby ze śledztwa w sprawie skorumpowanego ukraińskiego oligarchy energetycznego, który zapłacił synowi Bidena setki tysięcy dolarów za pośrednictwem jego firmy gazowej Burisma.
"NSC Obamy gościło ukraińskich urzędników i powiedziało im, aby przestali badać Huntera Bidena i zaczęli badać Paula Manaforta" - powiedział były wysoki rangą urzędnik NSC, który widział notatki i e-maile wygenerowane ze spotkań i mówił pod warunkiem zachowania anonimowości.
Nagle FBI wznowiło śledztwo w sprawie Manaforta. "W styczniu 2016 r. FBI wszczęło dochodzenie w sprawie prania pieniędzy i uchylania się od płacenia podatków wobec Manaforta, oparte na jego działalności jako konsultanta politycznego członków ukraińskiego rządu i ukraińskich polityków" – wynika z raportu organu nadzorującego Departament Sprawiedliwości.
Szczyt Białego Domu z ukraińskimi urzędnikami trwał trzy dni, kończąc się 21 stycznia, zgodnie z kopią porządku obrad ostemplowaną logo Departamentu Sprawiedliwości. Został zorganizowany i prowadzony przez Ciaramellę i jego koleżankę Liz Zentos z NSC. Inni urzędnicy amerykańscy to prokuratorzy sprawiedliwości i agenci FBI, a także dyplomaci Departamentu Stanu. W skład ukraińskiej delegacji wchodził Artem Sytnyk, szef NABU i inni ukraińscy prokuratorzy.
Ciaramella był członkiem CIA w Białym Domu, który zajmował biuro NSC na Ukrainie w 2015 i 2016 roku. W tej roli Ciaramella spotkał się twarzą w twarz z najwyższymi ukraińskimi urzędnikami i udzielił Bidenowi porad politycznych za pośrednictwem doradcy ds. Bezpieczeństwa ówczesnego wiceprezydenta Michaela Carpentera. Współpracował również z Nuland i Chalupą.Ciaramella został przeniesiony do Białego Domu Trumpa. Jak po raz pierwszy poinformował RealClearInvestigations, później anonimowo poinformował Trumpa, prosząc nowego prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, o pomoc w "dotarciu do sedna" ukraińskiej ingerencji w wybory w 2016 r., Rozmowa telefoniczna, która wywołała pierwszy impeachment Trumpa przez kontrolowaną przez Demokratów Izbę Reprezentantów. Były kolega Ciaramelli z NSC, Alexander Vindman, ujawnił mu telefon. Vindman, Amerykanin ukraińskiego pochodzenia, jest również związany z Chalupą. (Vindman powrócił do wiadomości za swoje żądania, aby Stany Zjednoczone zapewniły bardziej aktywne wsparcie wojskowe Ukrainie i jego naleganie, aby Trump ponosił wielką winę za wojnę).
Luty 2016: Koordynacja Białego Domu i Ukrainy Obamy nasila się
2 lutego, dwa tygodnie po spotkaniach w Białym Domu, dzienniki Secret Service ujawniają, że Ciaramella spotkał się w Białym Domu z urzędnikami z Sieci Egzekwowania Przestępstw Finansowych Departamentu Skarbu USA, znanej jako FinCEN, która później dostarczyła FBI bardzo wrażliwe dane bankowe dotyczące Manaforta. (Ponadto starszy doradca FinCEN nielegalnie ujawnił mediom tysiące poufnych zapisów Manaforta).
9 lutego, niecały miesiąc po szczycie w Białym Domu, Telizhenko, który pracował dla ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, spotkał się z Zentosem z NSC w sklepie z kanapkami Cosi w Waszyngtonie, zgodnie z e-mailami uzyskanymi przez Senat. Nie wiadomo, o czym rozmawiali. Ponadto, 23 lutego, obaj wysłali e-mail o umówieniu się na kolejne spotkanie następnego dnia. "OK, jeśli zabiorę ze sobą mojego kolegę Erica, który pracuje ze mną na Ukrainie?" Zentos zapytał Telizhenko, najwyraźniej odnosząc się do Ciaramelli. W e-mailach omawiali między innymi prawybory w USA.
Telizhenko zeznał później, że ambasador Chaly nakazał mu wtedy "rozpocząć dochodzenie [w sprawie kampanii Trumpa] w ambasadzie tylko na własną rękę, aby dowiedzieć się z moimi kontaktami, czy istnieje jakiś rosyjski związek, który możemy zgłosić". Podejrzewa, że ambasador dostarczył ten raport Chalupie i DNC. Chalupa odwiedził Biały Dom 22 lutego, jak pokazują zapisy wejściowe, zaledwie kilka dni przed drugim spotkaniem, które Telizhenko zaplanował z Zentosem.
Marzec 2016: Chalupa Engineers Manafort Messaging Assault With Ukrainians
3 marca Zentos i Telizhenko planowali spotkać się ponownie, tym razem w waszyngtońskim barze The Exchange. Według ich e-maila, Zentos napisał: "Zobaczę, czy mój kolega Eric jest gotowy do dołączenia". Para spotkała się również następnego dnia w kawiarni Swinga w Waszyngtonie. Po spotkaniu Telizhenko wysłał e-mail do Zentosa z prośbą o spotkanie z wysokim rangą urzędnikiem NSC Obamy Charliem Kupchanem, starą ręką Clintona, który był szefem Ciaramelli na biurku Rosja / Ukraina. Kupchan jest otwartym krytykiem Trumpa, który poczynił uwagi sugerujące, co kraje "mogą zrobić, aby go powstrzymać" i "chronić międzynarodowe instytucje, które zbudowaliśmy". Zentos i Telizhenko również spotkali się 10 marca, ponownie protekcjonalnie traktując kawiarnię Cosi.
24 marca 2016 r., cztery dni przed ogłoszeniem przez kampanię Trumpa, że zatrudniła Manaforta, Chalupa spotkał się w ambasadzie Ukrainy z ambasadorem Chaly i jego doradcą politycznym Oksaną Shulyar, gdzie podzielili się swoimi obawami dotyczącymi Manaforta.
Kiedy 28 marca rozeszła się wiadomość, że Manafort dołącza do kampanii Trumpa, Chalupa nie mogła się powstrzymać. "To jest ogromne" - napisała do wyższych urzędników DNC. "To wszystko, aby usunąć Trumpa".
Natychmiast zaczęła rozpowszechniać notatki anty-Manaforta, ostrzegając DNC przed "zagrożeniem", jakie stwarzał ze strony rosyjskich wpływów. Następnego dnia, 29 marca, poinformowała zespół ds. Komunikacji DNC o Manaforcie. Oni z kolei wymyślili plan skontaktowania się z ukraińską ambasadą, aby skłonić prezydenta Porochenko do potępienia Manaforta przed kamerą i przekazania materiału do ABC News, gdzie były doradca Clintona George Stephanopoulos pracuje jako główny prezenter. 30 marca Chalupa wysłała e-mail do Shulyara, jej kontaktu w ambasadzie Ukrainy:
"Istnieje bardzo duża szansa, że prezydent Poroszenko może otrzymać pytanie od prasy podczas swojej wizyty na temat niedawnego artykułu w New York Times, mówiącego, że Donald Trump zatrudnił Paula Manaforta jako doradcę w swojej kampanii i czy prezydent Poroszenko jest tym zaniepokojony, biorąc pod uwagę, że Trump jest prawdopodobnym kandydatem Republikanów i biorąc pod uwagę wtrącanie się Paula Manaforta na Ukrainie w ciągu ostatnich kilku dekad, " Napisał Chalupa. " Ważne jest, aby prezydent Poroszenko był gotów odpowiedzieć na tę kwestię, jeśli się pojawi. W sposób, który demaskuje Paula Manaforta za problemy, które nadal powoduje na Ukrainie".
W ciągu kilku minut od wysłania e-maila Chalupa napisał do dyrektora ds. Komunikacji DNC Luisa Mirandy: "Ambasador ma wiadomość".
Następnie skontaktowała się z przyjaciółką w Kongresie, demokratyczną kongresmenką Marcy Kaptur z Ohio, w sprawie przeprowadzenia przesłuchań w celu przedstawienia Manaforta jako prokremlowskiego złoczyńcy.
Kwiecień 2016: Chalupa zabiega o ukraiński brud na Trumpie, jego kampanii i Manaforcie
Amerykańskie kampanie prezydenckie nie powinny współpracować z zagranicznymi rządami, aby wykopać brudy na swoich przeciwnikach politycznych. Przepisy Konwencji Genewskiej zabraniają dyplomatom uwikłania się w sprawy polityczne kraju przyjmującego, w szczególności w wybory. Istnieją również przepisy federalne zakazujące obcokrajowcom angażowania się w operacje mające na celu wpływanie lub ingerowanie w amerykańskie procesy polityczne i wyborcze. W 2018 roku specjalny prokurator Robert Mueller oskarżył 13 obywateli Rosji o spiskowanie w celu oszukania rządu USA w tym celu.
Ale zaledwie kilka tygodni po tym, jak Manafort został zatrudniony przez kampanię Trumpa, ukraińska ambasada wydawała się współpracować z kampanią Clinton, aby storpedować go i kampanię.
E-maile ujawniają, że Chalupa i Shulyar, główny doradca ambasadora Chaly'ego, zgodzili się spotkać na kawę 7 kwietnia 2016 r. w Kafe Leopold, restauracji w pobliżu ambasady Ukrainy w Waszyngtonie. (Chalupa złożyła wizytę w Białym Domu zaledwie trzy dni wcześniej). Jednym z celów spotkania, zgodnie z aktami sprawy FEC, było omówienie Manaforta i niebezpieczeństwa, jakie rzekomo stwarzał. W kawiarni dołączył do nich Telizhenko, który powiedział, że pracuje nad "wielką historią" o Manaforcie i Trumpie z Wall Street Journal.
W zaprzysiężonym zeznaniu z 2019 r. złożonym przez FEC, Telizhenko twierdził, że Chalupa zabiegał o "brudy" na Trumpie, Manaforcie i kampanii Trumpa podczas spotkania. Telizhenko zeznał również, że Chalupa powiedziała mu, że jej celem było "w zasadzie [wykorzystanie] tych informacji i przesłuchanie w komisji pod przewodnictwem Marcy Kaptur, kongresmenki z Ohio, w Kongresie we wrześniu i usunięcie go z wyborów".
Telizhenko później zwrócił się do ambasadora Chaly'ego w sprawie uwertur przedstawiciela DNC i odpowiedział: "Tak. I wiem, że to się dzieje. Powinieneś z nią pracować".
Po rozmowie z Chaly, Telizhenko twierdzi, że wrócił do Shulyara, który poinstruował go, aby pomógł Chalupie. "Poszedłem do Oksany i powiedziałem: 'Jak to, co robimy?'" - zeznał. Powiedziała mi: "Musisz pracować z Chalupą. A wszelkie informacje, które masz, dajesz mi je, ja dam je jej, a potem przekażemy je każdemu, z kim koordynujemy.
Niecały tydzień później, 13 kwietnia, Telizhenko spotkał się ponownie z urzędnikiem Białego Domu Zentosem.
Telizhenko powiedział, że zrezygnował w następnym miesiącu z powodu obaw dotyczących pracy jego ambasady z Chalupą i zespołem Clintona.
W swojej zaprzysiężonej relacji ze spotkania Chalupa przyznała, że omawia Manaforta i "problem bezpieczeństwa narodowego", który rzekomo przedstawił, ale zaprzeczyła, że poprosiła ambasadę o pomoc w jego zbadaniu. Przyznała, że "mogła wspomnieć o dochodzeniu Kongresu [...] że rozmawiałem z Marcy Kaptur", ale utrzymywała, że nie przypomina sobie, by próbowała zwerbować ambasadę do tego wysiłku.
Shulyar jednak wyraźnie przypomina, że Chalupa poprosił o pomoc ambasady, ostrzegając opinię publiczną przed Manafortem - w tym przedstawiając historie prasie i lobbując Kongres, zgodnie z pisemnym oświadczeniem dla FEC z 2020 r. "Pomysłem Alexandra Chalupa było zwrócenie się do współprzewodniczącego Congressional Ukraine Caucus, aby zainicjować przesłuchanie w Kongresie w sprawie Paula Manaforta" - powiedziała Shulyar, choć zaprzeczyła, że ambasada działała zgodnie z tym pomysłem.
Mniej więcej w tym samym czasie dwóch ukraińskich parlamentarzystów – Olga Bielkova i Pavlo Rizanenko – odwiedziło USA i spotkało się z dziennikarzami, a także byłym urzędnikiem Departamentu Stanu blisko związanym z senatorem Johnem McCainem – Davidem Kramerem z McCain Institute. Kramer później ujawnił mediom całe dossier Steele'a. Spotkanie zostało zorganizowane przez głównego darczyńcę Fundacji Clintona Victora Pinchuka, ukraińskiego oligarchę, który lobbował Clinton, gdy była sekretarzem stanu Obamy. Bielkova była również związana z Fundacją Clintona, zarządzając kiedyś programem Clinton Global Initiative dla ukraińskich studentów.
Podczas gdy Clinton była w Foggy Bottom od 2009 do 2013 roku, Ukraińcy dali więcej pieniędzy – co najmniej 10 milionów dolarów, w tym ponad 8 milionów dolarów od Pinczuka – fundacji Clintona niż jakakolwiek inna narodowość, w tym Arabia Saudyjska. Darowizna Pinczuka była zaliczką na zdumiewającą obietnicę w wysokości 29 milionów dolarów.
12 kwietnia 2016 roku Bielkova wzięła również udział w spotkaniu z Ciaramellą i jego kolegą z NSC Zentosem, szefem biura ds. Europy Wschodniej, zgodnie z zapisami dotyczącymi ujawniania lobbingu.
Pod koniec kwietnia Chalupa pomógł zorganizować ukraińsko-amerykański protest przeciwko Manafortowi w jego rodzinnym mieście Connecticut. Aktywiści krzyczeli, aby Trump zwolnił Manaforta, którego nazwali "koniem trojańskim Putina", trzymając transparenty z napisami: "Wstyd dla Putina, Wstyd dla Manaforta, Wstyd dla Trumpa" i "Putin, ręce precz od wyborów w USA". Chalupa zorganizował również kampanie w mediach społecznościowych przeciwko Manafortowi i Trumpowi, w tym jedną, która zachęcała aktywistów do dzielenia się hashtagami na Twitterze: "#TrumpPutin" i "#Treasonous Trump".
Również w tym miesiącu Chalupa skontaktował się z reporterem Yahoo News Isikoffem, aby zaprezentować hit na temat Manaforta. Połączyła go z delegacją ukraińskich dziennikarzy odwiedzających D.C. Isikoff został później wykorzystany przez Steele'a do rozpowszechniania kłamstw z jego dossier.
Maj-czerwiec 2016: Manafort Dirt Spreads
W e-mailu z 3 maja Chalupa zaalarmował dyrektora ds. komunikacji DNC Luisa Mirandę i dyrektora ds. Badań opozycji DNC Lauren Dillion, że "o wiele więcej [brudu na Manaforcie] schodzi z rury[sic]".
Chalupa powiedział im, że brud ma "duży komponent Trumpa" i "uderzy w ciągu najbliższych kilku tygodni". Nie jest jasne, czy miała na myśli osławioną oszczerstwo "czarnej księgi" przeciwko Manafortowi, który został awansowany na przewodniczącego kampanii 19 maja, ale w tym czasie przygotowywała się historia o tym.
30 maja Nellie Ohr, badaczka opozycji dla firmy Fusion GPS, która zatrzymała Clintona, wysłała e-mail do swojego męża, Bruce'a Ohra, wysokiego urzędnika w Departamencie Sprawiedliwości, który stał się głównym rozpowszechniaczem dossier Steele'a w rządzie, oraz dwóch prokuratorów federalnych, aby powiadomić ich o artykule wskazującym, że NABU nagle odkrył dokumenty rzekomo pokazujące, że Manafort otrzymuje nielegalne płatności.
Wśród fali aktywności przeciwko Manafortowi, Zentos spotkał się ponownie z Telizhenko 4 maja. A Chalupa odwiedził Biały Dom na spotkaniu 13 maja.
Chalupa złożył kolejną wizytę w Białym Domu 14 czerwca, pokazują dzienniki Secret Service. 17 czerwca Ciaramella odbył spotkanie w Białym Domu z Nuland i Pyattem z Departamentu Stanu, aby omówić nieujawnione sprawy ukraińskie.
Pod koniec czerwca FBI podpisało umowę o wymianie dowodów z NABU, niecałe dwa miesiące przed tym, jak ukraińska agencja antykorupcyjna opublikowała to, co twierdziła, że były wybuchowymi nowymi dowodami na temat Manaforta.
Lipiec 2016: Ukraińscy urzędnicy publicznie atakują Trumpa
Chalupa kontynuowała pow-wow z ukraińską ambasadą i tak zaprzyjaźniła się z tamtejszymi urzędnikami, że zaproponowali jej stanowisko, które odmówiła, jako "wbudowany konsultant" w Ministerstwie Spraw Zagranicznych kraju.
W tym samym miesiącu wysocy rangą ukraińscy urzędnicy otwarcie obrażali Trumpa w mediach społecznościowych w niezwykłym odejściu od normalnej dyplomacji.
Na przykład minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow napisał na Twitterze, że Trump jest "klaunem", który jest "jeszcze większym zagrożeniem dla USA niż terroryzm". W innym lipcowym poście nazwał Trumpa "niebezpiecznym dla Ukrainy". A na Facebooku ukraiński premier Arsenij Jaceniuk ostrzegł, że Trump "zakwestionował same wartości wolnego świata".
(Po tym, jak Trump zdenerwował Clinton, Awakow i inni urzędnicy próbowali usunąć swoje oświadczenia z kont w sieciach społecznościowych, mówiąc, że się mylili i pospiesznie wyciągnęli wnioski).
"Było jasne, że popierają kandydaturę Hillary Clinton" - powiedział Politico ukraiński parlamentarzysta Andrij Artemenko. "Zrobili wszystko, od organizowania spotkań z zespołem Clinton, przez publiczne wspieranie jej, po krytykę Trumpa".
Uczestnicząc w konwencji Demokratów w Filadelfii, Chalupa rozpowszechniła plotkę, że Manafort był mózgiem rzekomego rosyjskiego hakowania DNC i że "ukradł" e-maile jej i innych Demokratów. Później powiedziała swojej siostrze, że zgłosiła swoją teorię spiskową fbi, ostatecznie usiadła i spotkała się z agentami we wrześniu, aby opowiedzieć swoją opowieść o rzekomym szpiegostwie (Senat poprosił FBI o kopie jej streszczeń wywiadów, znanych jako FD-302). Chalupa przygotowała również raport dla FBI, a także członków Kongresu, szczegółowo opisujący jej teorie spiskowe Russiagate, na które Mueller później nie znalazł dowodów na poparcie.
Ponadto Chalupa pomógł rozpowszechnić fałszywą narrację, że Trump usunął odniesienie do dostarczania broni kijowskiej z platformy republikańskiej na konwencji partii na początku tego miesiąca. Dokumenty wewnętrznego komitetu platformy pokazują, że deska Ukrainy nie mogła zostać osłabiona, jak twierdzono, ponieważ "śmiercionośny" język broni nigdy nie był częścią platformy GOP. Ostateczny język faktycznie wzmocnił platformę, obiecując bezpośrednią pomoc nie tylko dla kraju Ukrainy, ale także dla jego wojska w walce z siłami wspieranymi przez Rosję.
sierpień-wrzesień 2016: Fałszywe przecieki Manafort Ledger
W innej próbie wpłynięcia na wybory w 2016 roku, ukraiński parlamentarzysta Serhij Leszczenko ujawnił amerykańskim mediom to, co twierdził, że jest dowodem tajnej odręcznej księgi pokazującej, że Manafort otrzymał miliony w gotówce od partii Janukowycza pod stołem. Twierdził, że 22 strony rzekomej księgi, która zawierała pozycje napisane ręcznie, w tajemniczy sposób pojawiły się w jego parlamentarnej skrzynce pocztowej na początku tego roku. Leszczenko nie zidentyfikował nadawcy. Pełniejsza kopia tego samego dokumentu pojawiła się później na progu ukraińskiego wywiadu, który przekazał go NABU, który udostępnił go agentom FBI stacjonującym w Kijowie. Leszczenko i urzędnicy NABU zorganizowali konferencje prasowe, oświadczając, że dokument jest "dowodem" na korupcję Manaforta i żądając jego "przesłuchania".
Kampania Clinton wykorzystała tę historię. W oświadczeniu z 14 sierpnia menedżer kampanii Robby Mook stwierdził: "Dowiedzieliśmy się o bardziej niepokojących powiązaniach między zespołem Donalda Trumpa a prokremlowskimi elementami na Ukrainie". Zażądał od Trumpa "ujawnienia powiązań przewodniczącego kampanii Paula Manaforta i wszystkich innych pracowników kampanii i doradców z rosyjskimi lub prokremlowskimi podmiotami".
Ale w tej historii była wielka. Chociaż Manafort był konsultantem partii Janukowycza, był opłacany przelewem, a nie gotówką, co budziło poważne wątpliwości co do autentyczności księgi. Kolejny problem: księga miała być przechowywana w siedzibie partii, ale uczestnicy zamieszek zniszczyli budynek w pożarze w 2014 roku.
Leszczenko przyznał, że ma program polityczny. Powiedział wówczas "Financial Times", że upublicznił księgę, ponieważ "prezydentura Trumpa zmieniłaby proukraińską agendę w amerykańskiej polityce zagranicznej". Dodał, że większość ukraińskich polityków jest "po stronie Hillary Clinton".
Leshchenko był również "źródłem Fusion GPS", jak potwierdziła Nellie Ohr podczas przesłuchania podczas przesłuchania w Izbie Reprezentantów w 2019 r., Zgodnie z odtajnioną transkrypcją. Fusion był płatnym agentem kampanii Clinton, która dała prywatnej opozycyjnej firmie badawczej ponad 1 milion dolarów na wzmocnienie powiązań między Trumpem a Rosją. Fusion zatrudnił Steele'a do opracowania serii notatek "wywiadowczych" znanych jako dossier. Jako były agent MI6, Steele nadał zarzutom blask wiarygodności.
Weteran kontrwywiadu FBI Mark Wauck powiedział, że zarówno dossier, jak i czarna księga wydają się pochodzić od Fusion GPS, który prał go przez obcokrajowców, którzy nienawidzili Trumpa - Steele'a i Leshchenko.
"Księga i dossier są hitami Fusion" - powiedział Wauck. "Te dwa przedmioty miały wspólne pochodzenie: sklep badawczy Oppo kampanii Hillary".
W notatce z sierpnia 2016 r. napisanej dla Fusion GPS, "The Demise of Trump's Campaign Manager Paul Manafort", Steele twierdził, że potwierdził zarzuty Leszczenki za pośrednictwem anonimowych źródeł kremlowskich, które okazały się niczym więcej niż kumplami z piwa jego głównego kolekcjonera źródeł, Igora Danczenki, rosyjskiego imigranta z szeregiem aresztowań w USA za publiczne odurzenie, jak po raz pierwszy zgłoszono RealClearInvestigations. Danczenko pracował dla Brookings Institution, demokratycznego think tanku w Waszyngtonie, który Durham wezwał w związku z własną rolą w Russiagate. Danczenko został oskarżony w zeszłym roku przez specjalnego prokuratora Durhama o kłamstwa na temat swoich źródeł, w tym jednego, które całkowicie wymyślił, jak donosi RCI.
"JANUKOWYCZ zwierzył się PUTINOWI, że autoryzował i nakazał znaczne płatności zwrotne dla MANAFORTA, jak rzekomo" – twierdził Steele w bezpodstawnym raporcie, powołując się na "dobrze usytuowaną rosyjską postać" ze świadomością "spotkania PUTINa i JANUKOWYCZA", rzekomo "tajnego" 15 sierpnia. Jako płatny informator Steele od dawna informował FBI o rzekomej korupcji z udziałem Janukowycza.
FBI wykorzystało jego dossier finansowane przez Clinton jako podstawę do uzyskania nakazów szpiegowania byłego doradcy Trumpa Cartera Page'a, w tym fałszywego twierdzenia, że Page działał jako pośrednik między rosyjskim przywództwem a Manafortem w "dobrze rozwiniętym spisku współpracy", który obejmował odsunięcie na bok rosyjskiej interwencji na Ukrainie jako kwestii kampanii. Steele fałszywie twierdził również, że Page pomógł w opracowaniu oświadczenia platformy RNC, aby być bardziej przychylnym interesom Rosji, eliminując język o dostarczaniu broni na Ukrainę, zgodnie z raportem organu nadzorującego Departament Sprawiedliwości. W rzeczywistości Page nie był zaangażowany w platformę GOP. Dezinformacja pochodziła z fikcyjnego źródła Danczenki.
Współzałożyciel Fusion Glenn Simpson ściśle współpracował z New York Times nad historią księgi Manaforta. W swojej książce "Zbrodnia w toku" Simpson chwali się wprowadzeniem Leshchenko do Timesa jako źródła, które ostatecznie dostarczyło papierowi niektóre z wątpliwych zapisów księgi. 19 sierpnia Manafort zrezygnował z kampanii Trumpa dzień po tym, jak Times poinformował o tym, czym karmili go agenci anty-Trumpowi.
W efekcie ukraińscy urzędnicy rządowi próbowali pomóc Clinton i podważyć Trumpa, rozpowszechniając dokumenty dotyczące czołowego doradcy Trumpa w korupcji i mówiąc amerykańskim mediom, że badają tę sprawę.
W 2018 roku ukraiński sąd orzekł, że Leszczenko i Sytnyk z NABU nielegalnie ingerowali w wybory w USA w 2016 roku, publikując czarną księgę. Wśród dowodów było nagranie Sytnyka mówiące, że agencja opublikowała księgę, aby pomóc kampanii Clinton - "Pomogłem jej", Sytnyk jest nagrywany chwaląc się. Ale szkody zostały wyrządzone. Ukraińcy, wraz z Chalupą i obozem Clinton, osiągnęli swój cel podważenia kampanii Trumpa, skłaniając Manaforta do obalenia, chociaż nigdy nie udowodnili, że był w zmowie z Rosjanami. Nie zrobił tego również specjalny prokurator Mueller. W rzeczywistości Mueller nie użył księgi do ścigania Manaforta po tym, jak kluczowy świadek oskarżenia powiedział mu, że została sfabrykowana. "Mueller skończył upuszczając go jak gorący ziemniak" - powiedział Wauck.
Neutralność Ukrainy w wyborach została również zakwestionowana we wrześniu, kiedy Porochenko spotkała się z Clinton podczas postoju w Nowym Jorku. Nigdy nie spotkał się z Trumpem, który wydawał się dostawać zimne ramię od ukraińskiego przywódcy. W oświadczeniach po niespodziewanym zwycięstwie Trumpa nad Clinton w listopadzie, ambasada Ukrainy zaprzeczyła ingerencji w wybory i nalegała, że Chalupa działała na własną rękę.
Epilog
Po tym, jak Trump wygrał wybory, pomimo jej wysiłków sabotowania go, Chalupa przewidziała: "Pod rządami prezydenta Trumpa Kreml prawdopodobnie mógłby zaatakować sojuszników USA w Europie bez sprzeciwu USA".
Rosja nie tylko nie zaatakowała Europy "pod rządami Trumpa", ale nawet nie zaatakowała Ukrainy. Inwazja przyszła raczej pod rządami Bidena, którego kampanię Chalupa poparła. Mimo to nadal obwinia Trumpa. Ostatnie tweety pokazują, że wciąż opętana Chalupa nie wycofała się ze swoich ekstremistycznych poglądów na temat Trumpa lub Manaforta, którzy jej zdaniem powinni być ścigani za "zdradę".
Na przykład w poście z 28 lutego na Twitterze Chalupa twierdził, że Putin zainstalował "marionetkowy reżim w USA z pomocą Paula Manaforta". Poprzedniego dnia napisała na Twitterze: "Mieliśmy prezydenturę Trumpa z Putinem". Dzień wcześniej napisała: "Teraz byłby dobry czas, aby uwolnić wezwania putinowsko-trumpa do zdrady".
A 25 lutego Chalupa napisał na Twitterze kolejną szaloną teorię spiskową: "Ważne jest, aby pamiętać, że imperialne aspiracje Putina są globalnym imperium przestępczym, jak widzieliśmy, kiedy zainstalował Donalda J. Trumpa na stanowisku prezydenta i próbował przekształcić USA w rosyjskie państwo satelickie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz