Przez pełne dwa tygodnie amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) świadomie pozwoliły ogółowi społeczeństwa na wstrzyknięcie "szczepionki" Janssena (Johnson & Johnson) na koronawirusa Wuhan (Covid-19), nie mówiąc im, że eksperymentalny zastrzyk powoduje śmiertelne skrzepy krwi.
Pod koniec 2021 roku CDC ostatecznie potwierdziło, że osoba zmarła z powodu krzepnięcia krwi po wstrzyknięciu, ustalając, że strzał w rzeczywistości koaguluje krew i prawdopodobnie prowadzi do śmierci. Prywatna korporacja udająca agencję federalną poświęciła jednak swój słodki czas, informując o tym opinię publiczną.
Dr Tom Shimabukuro, urzędnik CDC, powiedział zarówno swoim kolegom, jak i amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) 2 grudnia 2021 r., Że "Potwierdziliśmy 9. śmierć TTS po szczepieniu Janssena". Ten e-mail został uzyskany na wniosek ustawy o wolności informacji (FOIA).
TTS, nawiasem mówiąc, odnosi się do zakrzepicy z zespołem małopłytkowości, stanem charakteryzującym się niskim poziomem płytek krwi i skrzepami krwi.
Wcześniej tego samego roku w kwietniu urzędnicy rządowi zalecili naciśnięcie przycisku pauzy na tej konkretnej marce szczepionki Fauci Flu po tym, jak sześć kobiet rozwinęło TTS po wstrzyknięciu. Trzy z tych kobiet zmarły później.
Przerwa została jednak zniesiona niedługo potem, gdy urzędnicy rządowi oświadczyli, że pomimo śmierci, strzał z Janssen jest całkowicie "bezpieczny i skuteczny" i nikt nie powinien się martwić.
CDC nie może mniej dbać o twoje zdrowie - tylko zyski
W miesiącach następujących po śmierci tych kobiet rząd nie powiedział publicznie prawie nic na ten temat ani o możliwym ryzyku związanym ze strzałem Janssena. Dzieje się tak pomimo faktu, że pięć kolejnych osób zmarło przed końcem lata ubiegłego roku z powodu tego samego stanu.
W połowie października Shimabukuro wydał jedną aktualizację na ten temat, krótko przyznając, że pięć kolejnych osób zmarło, zanim przejdzie do innych tematów.
Potem nadszedł grudzień i do tego czasu dziewięć osób zmarło z powodu TTS wywołanego jabem. Shimabukuro po cichu powiadomił o tym swoich kolegów, mówiąc im, aby byli ostrożni podając strzał niektórym osobom wysokiego ryzyka.
Dwa dni później dr Isaac See, inny urzędnik w CDC, poinformował opinię publiczną, że dziewięć osób zmarło na TTS po wstrzyknięciu na grypę Fauci za pomocą igły Janssena.
"Nie jest jasne, kiedy CDC dowiedziało się o szóstym, siódmym i ósmym zgonie" - donosi The Epoch Times.
Szybkie spojrzenie na System Zgłaszania Niepożądanych Zdarzeń Szczepionkowych (VAERS) pokazuje, że w rzeczywistości było o wiele więcej przypadków śmierci tTS po wstrzyknięciu, niż przyznaje CDC. Dziewięć zgonów to tylko te, które CDC oficjalnie "potwierdziło".
Po powiadomieniu swoich kolegów o tym wszystkim, wiadomość Shimabukuro została podobno przekazana dr Amandzie Cohn, która następnie przekazała ją szefowej CDC dr Rochelle Walensky.
"Zobacz poniżej, informacje o 9 całkowicie tragicznej śmierci z powodu TTS" - napisała Cohn w swoim e-mailu do Walensky'ego (brzmi to trochę sarkastycznie, prawda?).
"Wielkie dzięki za poinformowanie nas (o) każdym tragicznym przypadku" - odpowiedział Walensky (również trochę sarkastyczny?).
Zaledwie kilka dni później odbyło się spotkanie za zamkniętymi drzwiami, aby przedstawić aktualizację Technicznej Grupy Roboczej ds. Bezpieczeństwa Szczepionek COVID-19, która jest częścią panelu doradczego CDC ds. Szczepionek. Minęło kolejne 14 dni, zanim opinia publiczna została powiadomiona o zgonach.
"Stało się to podczas wirtualnego spotkania panelu doradczego, do którego każdy mógł się dostroić", wyjaśnia Times, wskazując na fakt, że te istotne informacje nie zostały zgłoszone przez media, ale raczej prześlizgnęły się na wirtualnym spotkaniu, którego prawie nikt nie widział.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz