AUTOR: TYLER DURDEN
Wchodząc w tym tygodniu na szczyt NATO w Madrycie, który ma potrwać od wtorku do czwartku, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg ogłosił, że to, co z pewnością zostanie podjęte przez Moskwę, ma kolejną ogromną eskalację na froncie wojskowym.
Stoltenberg ogłosił na poniedziałkowym briefingu prasowym, że NATO drastycznie wzmacnia swoje siły wysokiej gotowości do "ponad 300 000". Byłby to wzrost z obecnych poziomów 40 000 lub aż 650% wzrostu. Oczekuje się, że duży wzrost zostanie podjęty i zatwierdzony na szczycie w tym tygodniu, w tym momencie pojawiły się pilne wezwania w sojuszu do wzmocnienia baz NATO w Europie Wschodniej i krajach bałtyckich, mające na celu powstrzymanie dalszej rosyjskiej agresji.
"Wzmocnimy nasze grupy bojowe we wschodniej części Sojuszu do poziomu brygady" - powiedział Stoltenberg. Wyjaśnił, że sojusznicy "przekształcą Siły Odpowiedzi NATO i zwiększą liczbę naszych sił wysokiej gotowości do ponad 300 000".
Oczekuje się, że znacznie więcej zachodnich żołnierzy zostanie mianowanych szczególnie dla maleńkiej Litwy, która obecnie odgrywa ogromną rolę w impasie UE / NATO z Rosją, biorąc pod uwagę ekonomiczną "blokadę" przeciwko rosyjskiej eksklawie Kaliningradu.
Szef NATO wyszczególnił dalej, według Politico:
Model obejmie "więcej wstępnie rozmieszczonego sprzętu i zapasów zaopatrzenia wojskowego", a także "bardziej wysunięte zdolności, takie jak obrona powietrzna" i "wzmocnione dowodzenie i kontrola", powiedział Stoltenberg.
Nowe plany obronne obejmą "siły wstępnie przydzielone do obrony konkretnych sojuszników", które "będą ćwiczyć razem z siłami obrony wewnętrznej" i "zapoznać się z lokalnym terenem, obiektami i naszymi nowymi wstępnie rozmieszczonymi zapasami, aby mogły płynnie i szybko reagować na każdą sytuację kryzysową", według szefa NATO.
Zapowiadając szczyt NATO w Madrycie, Stoltenberg podkreślił, że członkowie sojuszu zaprezentują zjednoczony front, stwierdzając, że "Rosja stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa, dla naszych wartości, dla międzynarodowego porządku opartego na zasadach".
Jednak Turcja - która ma drugą co do wielkości armię w sojuszu - jak dotąd odmawia gry w piłkę w sprawie wniosków Szwecji i Finlandii o akcesję, dla których w tym tygodniu nastąpiła fala działań dyplomatycznych.
Innym głównym tematem szczytu i punktem mniej spornym będzie dalsze zwiększanie broni wojskowej i dostaw do Kijowa, w momencie, gdy stało się jasne, że armia ukraińska jest znacznie ostrzelana przez przeważające siły rosyjskie w spornym regionie Donbasu.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz