Wszystko, co porusza się pociągiem w tym kraju, może zostać zatrzymane w jego torach 18 lipca.
Jeśli największe koleje w kraju nie dojdą do jakiegoś porozumienia w sprawie swoich umów o pracę, tysiące pracowników kolei ma odejść z pracy w proteście.
Jeśli tak się stanie, nie będzie już przesyłek pasz dla zwierząt, nie będzie więcej paliwa dostarczanego z punktu A do punktu B i nie będzie już niczego, co normalnie jest dostarczane koleją.
Urzędnicy związkowi twierdzą, że nie chcą strajkować, ale są do tego zmuszani, aby utrzymać płace i świadczenia na poziomie tabaki, szczególnie w obecnym środowisku inflacyjnym i niedoborze personelu.
Według doniesień, związki kolejowe pracują bez umowy od 1 lipca 2019 r.
Po tym, jak nie udało się osiągnąć porozumienia w tej sprawie za pośrednictwem Krajowej Rady Mediacyjnej, obu stronom powiedziano, aby wzięły 30-dniowy "okres karencji". Okres ten uniemożliwia strajkom związkowym i blokowaniu pracowników przez koleje podczas negocjacji.
Okres ten również kończy się za mniej niż tydzień, a wiele związków, w tym związek sheet metal Air Rail Transportation (SMART), jest gotowych do strajku.
Jeśli kolejarze odejdą z pracy w przyszłym tygodniu, to co?
Fałszywy prezydent Joe Biden ma moc, aby temu zapobiec, powołując trzyosobową radę nadzwyczajną, która zbada sytuację i wyda zalecenia obu stronom.
Ustawa o pracy na kolei zawiera specjalne przepisy dotyczące tego rodzaju sporów, ale wymagają one interwencji Białego Domu.
"Związek nie może strajkować podczas dochodzenia Prezydenckiej Rady Nadzwyczajnej" - wyjaśniają raporty.
List od prezesa SMART Jeremy'ego Fergusona ujawnia, że dwie główne kwestie to płace i świadczenia. Koleje zaproponowały 16-procentową podwyżkę płac w ciągu pięciu lat, podczas gdy związki zawodowe naciskają na 36-procentowy wzrost, co odpowiada za inflację, spadek wydajności i zwiększony popyt na żeglugę od czasu rozpoczęcia plandemii koronawirusa Wuhan (Covid-19).
Podczas gdy kolejarze zazwyczaj otrzymują wynagrodzenie, które wielu uznałoby za przyzwoite zarobki, należy pamiętać o długich, wyczerpujących godzinach pracy, a także o czasie spędzonym z dala od rodziny.
Nie jest to praca, którą wielu jest skłonnych wykonać, dlatego płaci więcej. Ale nie opłaca się już wystarczająco wielu kolejarzom, aby nadal to robić, przynajmniej nie zgodnie z niezbędnymi standardami.
Odpowiadając na prośbę o 36-procentową podwyżkę płac, koleje były krytyczne wobec związków, twierdząc, że użyły "najwyższej dostępnej konsumenckiej miary inflacyjnej", aby wymyślić te liczby.
Zamiast tego koleje wolałyby skalę płac opartą na "punktach odniesienia na odpowiednim rynku pracy".
Jeśli chodzi o świadczenia zdrowotne, koleje chcą, aby pracownicy związkowi wnosili więcej własnych pieniędzy z kieszeni, zamiast oczekiwać wyższego zasięgu. Grupa handlowa twierdzi, że większość pracowników kolei płaci mniej niż średnia krajowa za opiekę zdrowotną.
Podejmowane są również wysiłki w celu wyeliminowania pozycji konduktora w pociągach, pozostawiając zadanie tylko inżynierowi.
"Przewoźnicy kolejowi zaproponowali zniesienie pozycji konduktora, argumentując, że nowa technologia pozwoli inżynierowi samodzielnie monitorować i poruszać trzymilowym pociągiem" - wyjaśniają raporty.
Może to być jednak niebezpieczne, ponieważ inżynierowi trudno jest zdalnie monitorować wiele silników, szczególnie w złych warunkach lub gdy potencjalne przeszkody blokują drogę.
Przewody zostaną "przeniesione" do "pozycji naziemnych", zgodnie z branżową stroną bloga. Zwiększy to wydajność, twierdzi grupa handlowa, jednocześnie zakotwiczając przewodniki w określonych lokalizacjach i regionach.
|Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz