Były rosyjski przywódca wydał kolejne straszne ostrzeżenie, gdy siły Moskwy nadal uderzają na Ukrainę po lutowej inwazji.
Dmitrij Miedwiediew, który pełnił funkcję prezydenta i premiera Rosji na przemian z obecnym prezydentem Władimirem Putinem, zasugerował, że Ukraina może ostatecznie "zniknąć z mapy" niedługo po ostrzeżeniu o zbliżającym się "Dniu Sądu".
Ponadto Miedwiediew zdmuchnął prezydenta Joe Bidena jako niewiele więcej niż "dziwnego dziadka z demencją" w zjadliwym poście na platformie Telegram, według brytyjskiego Daily Mail.
Były przywódca Rosji ostrzegł również, że NATO faktycznie "stwarza realne zagrożenie konfliktem światowym i śmiercią znacznej części ludzkości" za wysyłanie śmiercionośnej pomocy wojskowej na Ukrainę, a także wojsk sojuszniczych na wschodnią flankę Europy – kraje takie jak Litwa i Estonia.
Daily Mail dodaje:
Odmowa Ukrainy i mocarstw zachodnich uznania własności Półwyspu przez Moskwę stanowi "systemowe zagrożenie" dla Rosji, powiedział w niedzielę były prezydent, zanim oświadczył, że Kreml uderzy z maksymalną siłą, jeśli terytorium zostanie zaatakowane.
W swoim najnowszym poście na Telegramie Miedwiediew, obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji, ostrzegł dziś, że rosyjska inwazja – i odpowiedź Zachodu na nią – może oznaczać, że "Ukraina straci resztki suwerenności państwowej i zniknie z mapy świata".
"NATO kontynuuje, wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, zbliżanie się do granic Rosji, tworząc realne zagrożenie światowym konfliktem i śmiercią znacznej części ludzkości" - powiedział na Telegramie.
Na początku tego tygodnia rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow wygłosił podobne uwagi, mówiąc, że teraz "zadania" Moskwy na Ukrainie wykraczają poza region Donbasu.
Wygłosił swoje uwagi w kontekście ciągłego wsparcia wojskowego z Zachodu na Ukrainę, w tym wyrafinowanej broni dalekiego zasięgu, takiej jak amerykańskie systemy rakietowe HIMARS.
"Oznacza to, że zadania geograficzne będą jeszcze bardziej rozciągać się od obecnej linii" - powiedział Ławrow.
Tymczasem Miedwiediew oskarżył przywódców Unii Europejskiej, którzy nałożyli sankcje na Rosję, podobnie jak USA, o "całkowitą utratę kontaktu z rzeczywistością", podczas gdy "zmuszają nieszczęsnych Ukraińców do poświęcenia życia, aby dołączyć do" UE.
Ostrzegł, że "zwykli Europejczycy będą tej zimy bardzo zimni w swoich domach" po tym, jak Rosja zdecydowała się ograniczyć przepływ gazu ziemnego na kontynent na początku tego miesiąca w odpowiedzi na sankcje. W międzyczasie Rosja podpisała umowy energetyczne z Indiami i Chinami, więc Moskwa nadal przynosi dochody, ponieważ sankcje służą stworzeniu nowego wielobiegunowego świata energii.
"Kraje UE starają się uzupełnić magazyny paliwem wykorzystywanym do wytwarzania energii elektrycznej, energetyki i ogrzewania domów w zimie" - donosi Daily Mail, opisując skutki sankcji.
Miedwiediew zauważył również, że w wyniku sankcji USA i UE "straciły wielomiliardowe inwestycje w rosyjską gospodarkę".
Następnie zwrócił swoją uwagę z powrotem na Bidena.
"Fakt, że Amerykanie wybrali swojego prezydenta dziwnym dziadkiem z demencją, który zapominając o swoich obowiązkach, kocha inny kraj znacznie bardziej niż swój własny" - powiedział.
Daily Mail zauważył dalej:
Rosyjska inwazja zabiła tysiące, przesiedliła miliony i zrównała z ziemią miasta, szczególnie na rosyjskojęzycznych obszarach na wschodzie i południowym wschodzie Ukrainy. Podniosła również światowe ceny energii i żywności oraz zwiększyła obawy przed głodem w biedniejszych krajach, ponieważ Ukraina i Rosja są głównymi producentami zbóż.
Miedwiediew powiedział we wtorek, że Rosja zwycięży na Ukrainie i ustali warunki przyszłego porozumienia pokojowego z Kijowem.
"Rosja osiągnie wszystkie swoje cele. Będzie pokój – na naszych warunkach" - zaznaczył na Telegramie.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz