Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ostrzegł, że Ankara może porzucić długotrwały proces członkostwa w UE w odpowiedzi na raport z Brukseli potępiający „spiralę pogorszenia się jego kraju w zakresie praw człowieka”.
„UE próbuje oderwać się od Turcji” – powiedział w sobotę reporterom Erdogan, dodając: „Przeprowadzimy ocenę tego rozwoju sytuacji i jeśli zajdzie taka potrzeba, będziemy mogli rozstać się z UE”.
Na początku tygodnia Parlament Europejski głosował za przyjęciem raportu, w którym potępia Turcję za środki ograniczające „podstawowe wolności, prawa człowieka i wolności obywatelskie, a także za jej działania sprzeczne z prawem międzynarodowym i stosunkami dobrosąsiedzkimi”.
W raporcie przytoczono rzekome prześladowania społeczności LGBTQ przez Turcję, spory terytorialne z Grecją oraz odmowę sankcji lub potępienia Moskwy w związku z konfliktem na Ukrainie jako przykłady „rosnącej przepaści między Turcją a UE w zakresie wartości i standardów”.
Podsumowując, zalecał wstrzymanie się z przystąpieniem Turcji do bloku do czasu rozwiązania tych i innych kwestii. Do tego momentu raport sugeruje, że zamiast ścieżki członkostwa Ankarze powinna zostać zaproponowana „zmodernizowana umowa stowarzyszeniowa”.
Tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że raport zawiera bezpodstawne zarzuty i reprezentuje „płytkie i niewizjonerskie” podejście do stosunków kraju z UE.
Türkiye złożyła wniosek o członkostwo w UE w 1987 r. i została uznana za kandydata w 1999 r. Negocjacje w sprawie członkostwa rozpoczęły się w 2005 r., ale postęp był powolny i od 2016 r. nie odbyły się żadne rozmowy. Od tego czasu urzędnicy UE potępiali Erdogana za rzekome łamanie praw człowieka i Parlament Europejski opublikował kilka raportów ostrzegających, że Erdogan ryzykuje wykolejeniem starania Ankary o członkostwo.
Po tym, jak w raporcie z 2017 r. stwierdzono, że reformy konstytucyjne wzmacniające jego uprawnienia mogą stać w sprzeczności z prawem UE, Erdogan odrzucił to ostrzeżenie. „Możesz pisać tyle raportów, ile chcesz” – powiedział wówczas. „Nie rozpoznajemy Twoich raportów. W przyszłości też ich nie rozpoznamy.”
W ostatnich miesiącach kanclerz Austrii Karl Nehammer, minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock i rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano oświadczyli, że jest mało prawdopodobne, aby Turcja została przyjęta do UE w najbliższym czasie.
W lipcu rzecznik rosyjskiego rządu Dmitrij Pieskow wezwał Türkiye do zaakceptowania faktu, że pełne członkostwo prawdopodobnie nigdy nie zostanie zaproponowane. „Nazywając rzeczy po imieniu, nikt nie chce widzieć Turcji w Europie. Mam na myśli Europejczyków” – stwierdził Pieskow.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/583076-erdogan-part-ways-eu/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz