czwartek, 17 czerwca 2021

"Biden za granicą: zachęcanie Ameryki do przyjęcia ostrożnych sojuszników!!!!!!!"

 WASZYNGTON (AP) — Prezydent Joe Biden spędził swoją pierwszą podróż zagraniczną, podkreślając gwałtowne zerwanie ze swoim destrukcyjnym poprzednikiem, sprzedając, że Stany Zjednoczone są ponownie niezawodnym sojusznikiem z pewną ręką za kierownicą. Europejscy sojusznicy z zadowoleniem przyjęli boisko — i nawet wieloletni przeciwnik to przyznał.




Ale podczas gdy Biden wrócił w środę wieczorem do Waszyngtonu po tygodniu za Atlantykiem, który był mieszanką wiadomości i rezultatów, pozostawały pytania, czy ci sojusznicy ufają, że Biden naprawdę reprezentuje długotrwały reset, czy też Władimir Putin z Rosji ograniczy swój kraj niewłaściwe zachowania.


Mantra Bidena, którą wypowiedział w Genewie i Brukseli oraz na skalistym wybrzeżu Kornwalii w Anglii, brzmiała: „Ameryka wróciła”. To Putin, ze wszystkich ludzi, w ostatnich chwilach podróży, mógł najlepiej zdefiniować początkową podróż Bidena za ocean.


„Prezydent Biden jest doświadczonym mężem stanu” – powiedział dziennikarzom Putin. „On bardzo różni się od prezydenta Trumpa”.

Ale szczyt z Putinem w Genewie, który śledził całą podróż i doprowadził ją do końca, również podkreślił kruchość deklaracji Bidena o powrocie globalnego porządku.



Chociaż obaj mężczyźni uznali rozmowy za konstruktywne, retoryka Putina nie uległa zmianie, ponieważ odmówił przyjęcia jakiejkolwiek odpowiedzialności za ingerencję w wybory swojego kraju, cyberhacking lub rozprawę z krajowymi przeciwnikami politycznymi. Na zakończenie szczytu Biden przyznał, że nie może być pewny, że Putin zmieni swoje zachowanie nawet z nowymi groźnymi konsekwencjami.


Wielostronne szczyty Bidena z innymi demokracjami – Grupą Siedmiu bogatych narodów i NATO – były w dużej mierze przerywane westchnieniami ulgi ze strony europejskich przywódców, których przez cztery lata wstrząsał prezydent Donald Trump. Mimo to wciąż trwał spór za zamkniętymi drzwiami, jak mocarstwa zachodnie powinny postępować z Rosją, czy deklaracją Bidena, że ​​konkurencja gospodarcza z Chinami zdefiniuje XXI wiek.


„Wszyscy przy stole zrozumieli i rozumieją zarówno powagę, jak i wyzwania, przed którymi stoimy, oraz odpowiedzialność naszych dumnych demokracji za wzmożenie i dostarczenie reszcie świata” – powiedział Biden w niedzielę w Anglii.


Jako wiceprzewodniczący i przewodniczący senackiej komisji spraw zagranicznych Biden przemierzał świat przez ponad cztery dekady, zanim jako naczelny dowódca opuścił Air Force One i po raz pierwszy udał się na obcą ziemię. Jego pierwszym przystankiem, po przemówieniu w podziękowaniu dla żołnierzy amerykańskich stacjonujących w Anglii, było spotkanie z innymi przywódcami G-7.


Przywódcy zadeklarowali, że wyprowadzą świat z pandemii i kryzysu koronawirusa, zobowiązując się do ponad miliarda dawek szczepionek na koronawirusa dla biedniejszych krajów, obiecując pomoc krajom rozwijającym się w rozwoju, jednocześnie walcząc ze zmianami klimatycznymi i wspierając minimalne podatki dla międzynarodowych firm.

Na pierwszym od dwóch lat spotkaniu grupy twarzą w twarz z powodu pandemii przywódcy zwisali obietnicami wsparcia dla globalnego zdrowia, zielonej energii, infrastruktury i edukacji – wszystko po to, by pokazać, że międzynarodowa współpraca powraca po wstrząsach spowodowanych pandemią i nieprzewidywalność Trumpa. Pojawiły się jednak obawy, że nie zrobiono wystarczająco dużo, aby przeciwdziałać zmianom klimatu, a miliard dawek nie wystarczył, aby osiągnąć założony cel zakończenia pandemii COVID-19 na całym świecie do końca 2022 roku.


Siedem narodów spotkało się w Kornwalii i w dużej mierze trzymało się nadziei Bidena, że ​​zjednoczą się, aby ogłosić, że będą lepszym przyjacielem biedniejszych narodów niż autorytarni rywale, tacy jak Chiny. Zlecono ogromny plan infrastrukturalny dla rozwijającego się świata, mający konkurować z wysiłkami Pekinu, a Chiny zostały wezwane do łamania praw człowieka, wywołując gniewną reakcję mocarstwa azjatyckiego.


Ale nawet wtedy pojawiły się napięcia, ponieważ Niemcy, Włochy i przedstawiciele Unii Europejskiej nie chcieli zbyt ostro wzywać Chin, cennego partnera handlowego. W niektórych europejskich stolicach pojawiła się obawa, że ​​to Biden, a nie Trump, był aberracją amerykańskiej polityki zagranicznej i że Stany Zjednoczone mogą wkrótce wrócić do podejścia transakcyjnego, w dużej mierze skierowanego do wewnątrz.


Po Kornwalii scena przeniosła się do Brukseli, gdzie wiele tych samych twarzy spotkało się na spotkaniu w NATO. Biden wykorzystał ten moment, aby podkreślić odnowione zaangażowanie USA w sojusz 30 krajów, który został utworzony jako przedmurze dla agresji Moskwy, ale często oczerniany przez jego poprzednika.


Podkreślił również zobowiązanie USA do art. 5 karty sojuszu, który mówi, że atak – w tym od tego szczytu niektóre cyberataki – na dowolnego członka jest atakiem na wszystkich i ma spotkać się ze zbiorową reakcją. Trump odmówił związania się paktem i zagroził, że wycofa USA z sojuszu.


„Artykuł 5 traktujemy jako święty obowiązek” – powiedział Biden. „Chcę, aby NATO wiedziało, że jest tam Ameryka”.


Kiedy Air Force One wylądował z powrotem w Waszyngtonie, Biden ponownie stanął w obliczu niepewnej przyszłości swojego programu legislacyjnego, zegar tykał w ostatecznym terminie zawarcia ponadpartyjnej umowy infrastrukturalnej, gdy prezydent stanął w obliczu rosnącej nieprzejednanej postawy Republikanów i rosnącej niecierpliwości ze strony innych Demokratów. Ale Biden i jego doradcy wierzą, że osiągnął to, co zamierzał zrobić w Europie.


Biden, najbardziej namacalny z polityków, rozkoszował się dyplomacją twarzą w twarz, sfrustrowany próbami negocjowania ze światowymi przywódcami w sprawie Zoomu. Nawet pomimo pewnych nieporozumień, został ciepło przywitany przez większość swoich rówieśników, innych prezydentów i premierów chętnych do wymiany niezręcznych uderzeń łokciami i przyjęcia jego sloganu „odbuduj lepiej”.


Pod koniec każdego dnia Biden spotykał się z doradcami, w tym sekretarzem stanu Tonym Blinkenem i doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Jake'em Sullivanem, z zapałem omawiając poszczególne spotkania dnia i przygotowując się do następnego. Aides dopełnił swój harmonogram pewnymi przestojami, aby podążyć za 78-letnim prezydentem, chociaż wciąż było kilka błędów, w tym kilka pomyłek słownych i kiedy po prostu zaniedbał ogłoszenie umowy z Boeingiem-Airbusem przed Radą Europejską.

Jego szczyt z Putinem, który odbył się trzy lata po tym, jak Trump stanął po stronie rosyjskiego przywódcy w sprawie amerykańskich agencji wywiadowczych, kiedy ci dwaj mężczyźni spotkali się w Helsinkach, zawisł nad podróżą, a sieci kablowe dały jej poziom szumu podczas Super Bowl. Doradcy chcieli skonfrontować się z Putinem na początku prezydentury, z pewną nadzieją na powstrzymanie Moskwy i osiągnięcie pewnej stabilności, aby administracja mogła bardziej skoncentrować się na Chinach.


Na ich szczycie w pobliżu Alp Szwajcarskich nie było fajerwerków, a narody zgodziły się na powrót ambasadorów do swoich stolic i podjęły pewne małe kroki w kierunku strategicznej stabilności.


Ale chociaż Biden był w stanie dostarczyć Putinowi surowe ostrzeżenia za zamkniętymi drzwiami, wyciągnął również kilka obietnic. W wypowiedziach po szczycie rosyjskiego prezydenta zaangażował się w klasyczne wprowadzanie w błąd Putina i „co z-izm”, aby podważyć jakąkolwiek z moralnych wyższości Stanów Zjednoczonych.


Na swojej własnej genewskiej konferencji prasowej Biden stał na tle wysadzanego drzewami jeziora, jak z pocztówki, i zdejmował marynarkę, gdy słońce świeciło od tyłu, tak jasno, że dziennikarze mieli problem z patrzeniem bezpośrednio na prezydenta.


Po raz kolejny Biden oświadczył, że Ameryka wróciła, ale trzeźwo dał do zrozumienia, że ​​nie można od razu stwierdzić, czy rzeczywiście poczyniono jakiekolwiek postępy w stosunkach z Rosją.


„To, co zmieni ich zachowanie, to reakcja reszty świata, co zmniejszy ich pozycję w świecie” – powiedział Biden. „Nie jestem niczego pewien; Po prostu stwierdzam fakt.

___

Madhani zgłosił się z Genewy.

Przetlumaczyla GR przez translator google

zrodlo:apnews.com

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...