AUTOR: TYLER DURDEN
Nie ma wątpliwości, że przyszli bezstronni historycy ocenią przemówienie prezydenta Rosji Władimira Putina na temat powrotu małych misiów – Doniecka, Ługańska, Chersonia i Zaporoża – 30 września jako punkt zwrotny szalejących lat dwudziestych.
Podstawowa szczerość i jasność odzwierciedlają jego przemówienie na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w 2007 roku, ale tym razem w dużej mierze wykraczają poza pułapki geopolitycznej Nowej Wielkiej Gry.
Było to przemówienie do kolektywnego Globalnego Południa. W kluczowym fragmencie Putin zauważył, że "świat wszedł w okres rewolucyjnych przemian, które mają fundamentalne znaczenie. Powstają nowe centra rozwoju, które reprezentują większość".
Kiedy nawiązał bezpośredni związek między wielobiegunowością a wzmocnieniem suwerenności, doprowadził go aż do pojawienia się nowego ruchu antykolonialnego, turbodoładowanej wersji Ruchu Państw Niezaangażowanych z lat 1960.:
"Mamy wielu podobnie myślących ludzi na całym świecie, w tym w Europie i Stanach Zjednoczonych, i czujemy i widzimy ich wsparcie. Wyzwalający, antykolonialny ruch przeciwko jednobiegunowej hegemonii już rozwija się w różnych krajach i społeczeństwach. Jego podmiotowość będzie tylko rosła. To właśnie ta siła określi przyszłą rzeczywistość geopolityczną".
Jednak zamknięcie przemówienia dotyczyło transcendencji - w duchowym tonie. Ostatni pełny akapit zaczyna się od "Za tymi słowami kryje się chwalebny duchowy wybór".
Postmodernizm zaczyna się od tego przemówienia. Musi być czytana z najwyższą starannością, aby można było uchwycić jej niezliczone implikacje. I to jest dokładnie to, na co zachodni spin i kosz poniżających przymiotników nigdy nie pozwolą.
Przemówienie jest zwięzłą mapą drogową tego, jak dotarliśmy do tego żarzącego się historycznego skrzyżowania – gdzie, aby wyjść poza Gramsciego, stary porządek odmawia uznania jego śmierci, podczas gdy nowy nieubłaganie się rodzi.
Nie ma odwrotu. Kluczową konsekwencją w dużej mierze udokumentowanego faktu – "wojna hybrydowa jest prowadzona przeciwko Rosji, ponieważ stoi ona na drodze neokolonialnego porządku światowego" – jest to, że Rosja przygotowuje się do całkowitego zderzenia z Imperium Kłamstw.
Obok czołowych mocarstw euroazjatyckich Chiny i Iran. Imperialni wasale w tym przypadku są w najlepszym razie szkodami ubocznymi.
Co więcej, dość wymowne jest to, że przemówienie Putina nastąpiło po przemówieniu ministra spraw zagranicznych Indii, dr S. Jaishankara, podkreślającego "grabież Indii przez potęgę kolonialną" na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
Przemówienie Putina i determinacja Rosji do walki – hybrydowej i innej – wojny z kolektywnym Zachodem stworzyły Makro Obraz.
Mikroobiekt dotyczy huśtawki na polach bitew na Ukrainie, a nawet wysadzenia w powietrze rurociągów Nord Stream i Nord Stream 2: desperacka zagrywka, na kilka dni przed wynikiem referendów i ich oficjalnym uznaniem 30 września.
Gdzie jest Osama, kiedy go potrzebujemy?
Ponieważ robocze hipotezy wirują na temat tego, jak czyn został dokonany, kilka rzeczy jest całkiem jasnych.
Rosja nie miała absolutnie żadnego motywu do zniszczenia infrastruktury energetycznej Gazpromu za miliardy dolarów: zawsze mogła wykorzystać ją jako dźwignię; i mogli po prostu wyłączyć go – tak jak to zrobili, z powodu demencji sankcji – i przekierować gaz do azjatyckich klientów.
Biały Dom "prowadzony" przez starczego czytelnika telepromptera, pogrążony w czarnej polityczno-ekonomicznej pustce, z pewnością nie miał pojęcia.
Głównym podejrzanym jest zbójecka frakcja Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego / Departamentu Stanu - część tego, co jest znane w Obwodnicy jako The Blob. Nazwijmy ich Straussianami lub neokonserwatywnymi fanatykami, są to gracze, którzy prowadzą amerykańską "politykę zagraniczną", której głównym założeniem jest zniszczenie Rosji – z europejskimi "sojusznikami" jako stratami ubocznymi.
Nieuniknioną – z pewnością nieprzewidzianą – konsekwencją jest to, że w tym nowym zwrocie w Wojnie Korytarzy Gospodarczych wszystkie zakłady są wyłączone: żaden rurociąg ani podmorski, gdziekolwiek na świecie, nie jest teraz bezpieczny i może stać się uczciwą grą w odwecie.
Tak więc wysadzenie bliźniaczych rur - NS i NS2 - to zremiksowany Pipeline Terror 9/11. Bez islamisty z kałasznikowem ukrywającym się w afgańskiej jaskini, aby wziąć upadek.
Straty finansowe będą dotyczyły kilku ważnych graczy. Udziałowcami Nord Stream AG są Gazprom (51%); Wintershall Dea AG (15,5%); PEG Infrastruktur AG, spółka zależna E.ON Beteiligungen (15,5%); N.V. Nederlandse Gasunie (9%) i Engie (9%).
Jest to więc atak nie tylko na Rosję i Niemcy, ale także na duże europejskie koncerny energetyczne.
NS2 to cud inżynierii: ponad 200 000 segmentów rur pokrytych 6", każdy o wadze 22 ton, ułożonych na dnie Morza Bałtyckiego.
I właśnie wtedy, gdy wydawało się, że wszystko jest stracone, cóż, nie do końca. Motyw cudu inżynierii powrócił: rury są tak mocne, że nie zostały złamane, a jedynie przebite. Gazprom ujawnił, że istnieje nienaruszony ciąg NS2, który może "potencjalnie" zostać użyty.
Najważniejsze jest to, że odbudowa jest możliwa, jak podkreślił rosyjski wicepremier Aleksandr Nowak: "Istnieją techniczne możliwości przywrócenia infrastruktury, wymaga to czasu i odpowiednich funduszy. Jestem pewien, że znajdą się odpowiednie możliwości".
Ale najpierw Rosja chce ostatecznie zidentyfikować sprawców.
Henry Kissinger, obolały przegrany
Henry Kissinger, nie mógł pozbyć się swojego znaku towarowego Return of the Living Dead Act, mówiąc, że Rosja "już przegrała wojnę", ponieważ jej zdolność do grożenia Europie konwencjonalnymi atakami, którymi cieszyła się przez dziesięciolecia, a nawet stulecia, "została teraz wyraźnie przezwyciężona".
Moskwa nie "groziła" Europie niczym konwencjonalnym czy innym; próbował robić interesy, a Amerykanie zablokowali go z zemsty, uciekając się nawet do terroru rurociągowego.
To amerykańskie taktyczne zwycięstwo zostało osiągnięte w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy i kosztowało prawie nic. Wyniki mogą wydawać się imponujące: hegemonia USA w całym spektrum UE jest obecnie niekwestionowana, ponieważ Rosja straciła wpływy gospodarcze. Ale to tylko pogłębi determinację Moskwy – jak podkreślono w przemówieniu Putina – by doprowadzić walkę z Imperium i jego wasalami do granic możliwości.
Na ukraińskich polach bitew oznacza to zmuszanie ich do stołu negocjacyjnego na warunkach Rosji. A następnie zmusić ich do wyrażenia zgody na nowe europejskie porozumienie w sprawie "niepodzielności bezpieczeństwa".
I pomyśleć, że wszystko to można było osiągnąć za pomocą prostej rozmowy telefonicznej pod koniec 2021 r., Kiedy Moskwa wysłała listy do Waszyngtonu z propozycją poważnej dyskusji.
W rzeczywistości to Stany Zjednoczone "już przegrały wojnę": co najmniej 87% świata – w tym praktycznie całe Globalne Południe – już doszło do wniosku, że jest to zbójeckie, pozbawione steru imperium.
"Przegrana", w stylu Kissingera, oznacza również, że w ciągu zaledwie 7 miesięcy Rosja zaanektowała 120 000 km2 - lub 22% terytorium Ukrainy - co daje prawie 90% PKB i ma ponad 5 milionów obywateli. Po drodze siły sprzymierzone w zasadzie zniszczyły armię ukraińską, co nadal robią 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu; miliardy dolarów sprzętu NATO; przyspieszył upadek większości zachodnich gospodarek; i wyparował pojęcie amerykańskiej hegemonii.
Jeśli chodzi o Stupidistan Unplugged, Oscar trafia do sekretarza Blinkena, który oddał grę, mówiąc, że wysadzenie bliźniaczych rurociągów było "ogromną strategiczną szansą".
Tak jak 9/11 był "ogromną strategiczną szansą" na masową inwazję/bombardowanie/zabijanie/plądrowanie ziem islamu.
Shock'n Awe powraca
UE jest na dobrej drodze do pewnej dewastacji handlu.
Od teraz jakakolwiek możliwość handlu energią z Rosją musiałaby być konsekwencją upadku zarówno NATO, jak i UE. To może się zdarzyć, ale zajmie to trochę czasu. Co dalej?
UE nie może polegać na Azji: odległej i niemożliwie kosztownej pod względem kosztów skraplania i regazyfikacji LNG.
Każdy gazociąg – na przykład z Kazachstanu – miałby przebiegać przez Rosję lub z Chin przez Rosję. Zapomnij o Turkmenistanie; już teraz wysyła gaz do Chin.
UE nie może polegać na Azji Zachodniej.
Turk Stream jest w pełni zarezerwowany. Cała produkcja Zatoki Perskiej jest już kupiona. Gdyby – a to jest duże "jeśli" – było więcej dostępnego gazu, byłaby to niewielka ilość z Azerbejdżanu (a Rosja mogłaby to zakłócić). Iran pozostaje objęty sankcjami przez Imperium – wspaniały własny cel. Irak i Syria są nadal plądrowane przez USA.
To pozostawia Afrykę – gdzie, w obecnej formie, Francja jest bezceremonialnie wyrzucana, naród po narodzie. Włochy mogą ostatecznie dostarczyć gaz do niemieckiego przemysłu z Algierii, Libii i pól cypryjsko-izraelskich. Będzie absolutnie szalona walka o saharyjskie pola gazowe i gaz w Afryce Środkowej – od Ugandy po Sudan Południowy.
Bałtyk może być jeziorem NATO, ale Rosja może łatwo zdecydować się na fale, np. transport LNG w barkach do niemieckich portów przez Kaliningrad – który zimą jest wolny od lodu. Gdyby Litwa próbowała go zablokować, pan Khinzal mógłby rozwiązać tę kwestię, przedstawiając swoją wizytówkę. Rosja mogłaby również korzystać z Zatoki Fińskiej, co nie stanowi problemu dla tych ogromnych rosyjskich lodołamaczy.
Oznacza to, że Rosja może łatwo zniszczyć konkurencję - jak w absurdalnie drogim LNG pochodzącym z USA.
W końcu Petersburg do Hamburga to tylko około 800 mil morskich; a z Kaliningradu tylko 400 mil morskich.
Cała szachownica ma zostać radykalnie zmieniona przed przybyciem generała Wintera. 9/11 doprowadził do bombardowania, inwazji i okupacji Afganistanu. Rurociąg 9/11 prowadzi do szoku wobec NATO – który ma się odbyć na Ukrainie. Blowback powraca – z zemstą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz